Najgorzej

To boli jak się na to patrzy.

ałć

Rel

Rel, nie pomaga fakt że mam hipermobilność stawów

Rel

oj jak ja to znam

Tak złamałem noge. Zaletą było to że nie chodziłem do szkoły i miałem bombę w nodze

Rel... Pamiętam co biegłem przez drogę, buty miałem zawiązane itd. No już się rozpędziłem i kostka postanowiła się tak zgiąć. Wywaliłem się na asfalt i przeleciałem jeszcze tak z kilka metrów po nim. Kolana zadrapane (leciutko, bo miałem długie spodnie), a łokcie rozwalone i poranione. Szczęście, że mi się blizna na łokciu dobrze zasklepiła. Chyba najgorszym dla mnie jest fakt, że wtedy nosiłem buty gdzie często tak miałem z kostką.

Rel

ja raz tak kostkę skręciłem na krawężniku
żegnaj normalne chodzenienie miesiąc

ała k...a

O chói
Boli mnie na to patrzeć
Jak jeszcze w zeszłym roku w wakacje grałem z moją kuzynką w badmingtona na podwórku to chyba 5 razy tak stanąłem I KRWA BOLAŁO JAK HÓI ZA KAŻDYM RAZEM
Raz musiałem sobie zrobił kule z paletek xD

Nie możesz poczuć obrazka

Tymczasem obrazek:

Rel

ja