Ty tępy ...ju. W pełni poważnie mówiąc, ty nie oczekuj, że jak ty jesteś wolny i masz kiedy odpisać, każdy tak ma. Nie widzisz co robią inne osoby, przecież one nie opierają życia o czekanie na rozmowę z tobą. Nie odpisywanie natychmiast to jedna z ostatnich rzeczy, jakimi powinieneś się martwić, kiedy sądzisz, że twoja znajomość szwankuje.
@Bartolinise: Ten mem porusza zmyślony problem, prawdopodobnie jest stworzony twoim krzywym spojrzeniem na to, jak inni spędzają czas. Nie wiem jaki miał być inny powód jego stworzenia poza tym, że sam doświadczyłeś takiej sytuacji i nadinterpretujesz ją.
@rolewicz3: Jeżeli ktoś nie jest wolny to niech napisze, że nie może rozmawiać, albo przeprosi po tych kilku godzinach. Tak zwana kultura. Jak już ta osoba jest wolna to powinna od razu odpowiedzieć. Ja tak robię, bo szanuję drugiego rozmówcę.
@Borrioner: Chwila. Czyli przychodzisz do mnie z jakąś sprawą (EDIT: zakładam, że bez wcześniejszej zapowiedzi) i to ja mam cię przepraszać, że nie jestem dostępny, a nie ty cierpliwie czekać, aż skończę swoje zajęcia i będę miał dla ciebie czas? Ale z drugim się zgodzę, świadomie ignorować to już brak kultury.
@rolewicz3: Nie, nie, źle mnie zrozumiałeś. Kiedy otrzymujesz wiadomość i odbierasz ją po paru godzinach to przepraszasz, bo miałeś coś ważniejszego na głowie. Kiedy odpisujesz od razu, oznajmiając że nie możesz rozmawiać MOŻESZ przeprosić, ale nie musisz, i z tym się zgodzę.
@Borrioner: A, rozumiem, rozumiem. Ale powiem ci dalej nie kupuję tego, że mam przepraszać po paru godzinach. Jeśli sprawa jest naprawdę nagła i krytyczna, to są inne, skuteczniejsze sposoby kontaktu ze mną, choćby zadzwonić, no nie mogę już zignorować wibrującego telefonu, cnie? Jeśli jednak jest to sprawa mniejszej wagi i bez zapowiedzi, no nie miałem prawa wiedzieć, obowiązek powiadomienia mnie wcześniej, bym się stawił o czasie (dziwnie to brzmi, ale rozumiesz o co mi chodzi), należy tylko do ciebie, nie możesz ode mnie wymagać, że zakładałem i jestem gotów, że napiszesz do mnie w konkretnym czasie.
Dodam, że stosuję się do swoich zasad. Zdaję sobie sprawę, że wiele z tego co mówię to pierdoły, myślenie za dużo na trywialne sprawy i na ogół monolog, napisanie tego co chciałem i przeczytanie ostatni raz przed wysłaniem mi starcza do utworzenia wniosków. Jeśli jednak potrzebuję człowieka obok, to jest to tygodnie przed wydarzeniem. Jakiś przykład? Proszę kurde bardzo, mój dobry kolega ma od gdzieś października 2020 (EDIT: 22 października, przed chwilą odpisał) dziewczynę, powiedziałem od razu i przypominałem się na bieżąco (no, raz na parę tygodni), że dobrze byłoby ją poznać, bo jednak martwię się trochę o tego głupiego grubasa, mu do ideału brakuje jeszcze więcej niż mnie, więc boję się, że ktoś go po prostu wykorzystuje, zwłaszcza, że bardzo się tym podniecał i pewnie jego osąd był przyćmiony. Spotkałem ją w końcu plus minus 3 miesiące temu, za mało wiem, by ją jeszcze ocenić, ale z wierzchu jest równie prostą, tylko trochę od kolegi odważniejszą osobą. Wracając jednak do tematu, a co jeśli jest coś nagłego? ...(6 minut na zegarku już mija, od 16:03 do 16:09) Nie mam pojęcia. Nie pamiętam kiedy ostatnio z czymś wyskoczyłem i wymagałem "natychmiast". Wybacz, no ale nie podam ci przykładu.
Ech, i zapomniałem o wniosku. Miał on brzmieć, że sądzę, że życie chwilą jest głupie. Jeśli coś ci wyskoczy nagle, są skuteczniejsze sposoby, jeśli coś jest małej wagi, to nie jest to warte natychmiastowej reakcji i słów ciężkiej wagi, ale najlepiej jest po prostu być świadomym, jak działa ten świat i inni ludzie, w związku z czym planować zawczasu.
EDIT: Słów ciężkiej wagi, jakby to, uważam, że "przepraszam", "dziękuję" i inne takie są nadużywane. Jeśli przepraszasz mnie za wszystko to już zaczynam mieć wywalone, bo wiem, że nie masz za grosz dumy i twoje słowa nie są nic warte. Oczywiście równie bardzo irytują mnie "dzięks" czy inne pierdoły takie, ale jakoś z tym żyję. Nie dziękuję ci za spełnienie swoich powinności, przepraszam za błędy, tylko jeśli szczerze miały one znaczenie, dlatego na przykład zamiast przeprosić za brak przykładu powiedziałem "wybacz", bo nie jest to aż tak istotne i nikogo tym nie krzywdzę czy coś. Tak samo nie oczekuję podziękowań i gratulacji za naukę, bo do... staram się tylko i wyłącznie dla siebie, już dawno przestałem próbować zaimponować wszystkim wokół.
Komentarze
Odśwież23 czerwca 2021, 14:42
Ja tak mam zawsze z ludźmi na discord...
Odpisz
21 czerwca 2021, 18:47
Ty tępy ...ju. W pełni poważnie mówiąc, ty nie oczekuj, że jak ty jesteś wolny i masz kiedy odpisać, każdy tak ma. Nie widzisz co robią inne osoby, przecież one nie opierają życia o czekanie na rozmowę z tobą. Nie odpisywanie natychmiast to jedna z ostatnich rzeczy, jakimi powinieneś się martwić, kiedy sądzisz, że twoja znajomość szwankuje.
Odpisz
21 czerwca 2021, 18:59
@rolewicz3: ale to ty dzwonisz
Odpisz
21 czerwca 2021, 19:21
@Bartolinise: Ten mem porusza zmyślony problem, prawdopodobnie jest stworzony twoim krzywym spojrzeniem na to, jak inni spędzają czas. Nie wiem jaki miał być inny powód jego stworzenia poza tym, że sam doświadczyłeś takiej sytuacji i nadinterpretujesz ją.
Odpisz
21 czerwca 2021, 20:33
@rolewicz3: słyszałeś kiedyś o celach humorystycznych?
Odpisz
22 czerwca 2021, 14:44
@rolewicz3: Jeżeli ktoś nie jest wolny to niech napisze, że nie może rozmawiać, albo przeprosi po tych kilku godzinach. Tak zwana kultura. Jak już ta osoba jest wolna to powinna od razu odpowiedzieć. Ja tak robię, bo szanuję drugiego rozmówcę.
Odpisz
Edytowano - 22 czerwca 2021, 15:31
@Borrioner: Chwila. Czyli przychodzisz do mnie z jakąś sprawą (EDIT: zakładam, że bez wcześniejszej zapowiedzi) i to ja mam cię przepraszać, że nie jestem dostępny, a nie ty cierpliwie czekać, aż skończę swoje zajęcia i będę miał dla ciebie czas? Ale z drugim się zgodzę, świadomie ignorować to już brak kultury.
Odpisz
22 czerwca 2021, 15:49
@rolewicz3: Nie, nie, źle mnie zrozumiałeś. Kiedy otrzymujesz wiadomość i odbierasz ją po paru godzinach to przepraszasz, bo miałeś coś ważniejszego na głowie. Kiedy odpisujesz od razu, oznajmiając że nie możesz rozmawiać MOŻESZ przeprosić, ale nie musisz, i z tym się zgodzę.
Odpisz
Edytowano - 22 czerwca 2021, 16:09
@Borrioner: A, rozumiem, rozumiem. Ale powiem ci dalej nie kupuję tego, że mam przepraszać po paru godzinach. Jeśli sprawa jest naprawdę nagła i krytyczna, to są inne, skuteczniejsze sposoby kontaktu ze mną, choćby zadzwonić, no nie mogę już zignorować wibrującego telefonu, cnie? Jeśli jednak jest to sprawa mniejszej wagi i bez zapowiedzi, no nie miałem prawa wiedzieć, obowiązek powiadomienia mnie wcześniej, bym się stawił o czasie (dziwnie to brzmi, ale rozumiesz o co mi chodzi), należy tylko do ciebie, nie możesz ode mnie wymagać, że zakładałem i jestem gotów, że napiszesz do mnie w konkretnym czasie.
Dodam, że stosuję się do swoich zasad. Zdaję sobie sprawę, że wiele z tego co mówię to pierdoły, myślenie za dużo na trywialne sprawy i na ogół monolog, napisanie tego co chciałem i przeczytanie ostatni raz przed wysłaniem mi starcza do utworzenia wniosków. Jeśli jednak potrzebuję człowieka obok, to jest to tygodnie przed wydarzeniem. Jakiś przykład? Proszę kurde bardzo, mój dobry kolega ma od gdzieś października 2020 (EDIT: 22 października, przed chwilą odpisał) dziewczynę, powiedziałem od razu i przypominałem się na bieżąco (no, raz na parę tygodni), że dobrze byłoby ją poznać, bo jednak martwię się trochę o tego głupiego grubasa, mu do ideału brakuje jeszcze więcej niż mnie, więc boję się, że ktoś go po prostu wykorzystuje, zwłaszcza, że bardzo się tym podniecał i pewnie jego osąd był przyćmiony. Spotkałem ją w końcu plus minus 3 miesiące temu, za mało wiem, by ją jeszcze ocenić, ale z wierzchu jest równie prostą, tylko trochę od kolegi odważniejszą osobą. Wracając jednak do tematu, a co jeśli jest coś nagłego? ...(6 minut na zegarku już mija, od 16:03 do 16:09) Nie mam pojęcia. Nie pamiętam kiedy ostatnio z czymś wyskoczyłem i wymagałem "natychmiast". Wybacz, no ale nie podam ci przykładu.
Ech, i zapomniałem o wniosku. Miał on brzmieć, że sądzę, że życie chwilą jest głupie. Jeśli coś ci wyskoczy nagle, są skuteczniejsze sposoby, jeśli coś jest małej wagi, to nie jest to warte natychmiastowej reakcji i słów ciężkiej wagi, ale najlepiej jest po prostu być świadomym, jak działa ten świat i inni ludzie, w związku z czym planować zawczasu.
EDIT: Słów ciężkiej wagi, jakby to, uważam, że "przepraszam", "dziękuję" i inne takie są nadużywane. Jeśli przepraszasz mnie za wszystko to już zaczynam mieć wywalone, bo wiem, że nie masz za grosz dumy i twoje słowa nie są nic warte. Oczywiście równie bardzo irytują mnie "dzięks" czy inne pierdoły takie, ale jakoś z tym żyję. Nie dziękuję ci za spełnienie swoich powinności, przepraszam za błędy, tylko jeśli szczerze miały one znaczenie, dlatego na przykład zamiast przeprosić za brak przykładu powiedziałem "wybacz", bo nie jest to aż tak istotne i nikogo tym nie krzywdzę czy coś. Tak samo nie oczekuję podziękowań i gratulacji za naukę, bo do... staram się tylko i wyłącznie dla siebie, już dawno przestałem próbować zaimponować wszystkim wokół.
Odpisz
21 czerwca 2021, 18:41
Odpisuje po godzinach jeśli napiszę ktoś z kim słabo się znam/nie znam się/ nie umiem z nim rozmawiać
Odpisz
Edytowano - 21 czerwca 2021, 18:37
Rel, chociaż najgorzej jak znajomy odpisuję po dniu xD
Odpisz
18 czerwca 2021, 10:03
Nie każdy jest uzależniony
Odpisz
18 czerwca 2021, 08:02
Robię tak jak jestem zajęty przeważnie.
Odpisz
17 czerwca 2021, 23:38
zacznijmy normalizować odpisywanie po paru godzinach
Odpisz
17 czerwca 2021, 22:52
Jak nie odpisze od razu znaczy, że albo gram albo nie wiem czy wugule ktoś do mnie napisał
Odpisz
17 czerwca 2021, 22:44
Ale napisałeś list
Odpisz
Edytowano - 17 czerwca 2021, 22:44
Ja jestem ,,tą osobą"
Odpisz