Bo to nie jest prawda. Psy domowe na przykład są od dawna genetycznie przystosowane do życia wśród ludzi, ponadto swoich "państwo" traktują po prostu jako członków swojego stada. Jeśli myślisz, że pies rozumie, że jesteś w jakiś sposób jego "właścicielem" to się mylisz - psy nie są aż tak inteligentne. Pies traktuje Cię jako członka swojego stada, który jest po prostu wyżej w hierarchii społecznej i ma prawo decydować o tym, jak życie w stadzie przebiega.
No cóż gdybyśmy ich psów w ogóle nie poznali to by zapewne by nas atakowały bo by nas nie znały i ze wścieklizną to by nas psy zabijały ale gdyby były takie służby przeciw psom to natychmiast by zabijały takie psy.
Teraz na krótko:
Gdyby ludzie sie nie spotkali z psami świat byłby w niebezpieczeństwie bo by psy atakowały ludzi
@Mydelniczka:
Nie do końca.
Psy byłyby większym zagrożeniem chociażby z powodu populacji i długości "odchowania" młodych.
Także z powodu zachowań społecznych. Niedźwiedzie nie tworzą stad, za to psy owszem. Mało tego, samiec niedźwiedzia potrafi zabić młode samicy, żeby jego ewentualne potomstwo nie miało konkurencji.
Psy (zakładając, że byłyby to obecne psy, nie wilki) parzylyby się ze sobą tworząc coraz bardziej niebezpieczne mieszanki, coraz groźniejsze stada.
Myślę, że nie bez powodu człowiek pierwotny zbratał się z psowatymi. Miej wrogów blisko.
Z czasem wróg stał się przyjacielem
@Nikodem8378: Po pierwsze, to raczej jakby nie były chore na wściekliznę i nie denerwowali ich ( czyli np. podchodzić za blisko, czy coś, bo zazwyczaj zwierzęta są agresywne, gdy poczują, że one, albo ich młode są zagrożone, lub tak jak w przypadku psów- ich właściciel. No albo kiedy ktoś wejdzie na ich terytorium). No albo kiedy jest przestraszone. Po drugie, wątpię, żeby człowiek tylko po to oswoił wilki, by mieć mniej wrogów. Raczej zauważył liczne korzyści z posiadania pupili. Z resztą, wilki bardzo rzadko atakują człowieka, tylko wtedy, w samoobronie, kiedy nie ma możliwości ucieczki oraz kiedy zwierzę jest chore, osłabione lub nie może szybko uciekać (np. ma złamaną nogę), albo kiedy samica jest w rui (choć zazwyczaj kończy się warczeniem, chyba że ktoś mimo warczenia podejdzie bliżej).
@Oliwier256: Widzi, że przyszła osoba dająca mu jeść. To tak jakby się cieszył, że po długim czasie suszy wreszcie zaczyna padać deszcz. Coś w tym stylu
@Oliwier256: Generalnie, to najprawdopodobniej pieseł cię kocha. Przeprowadzono na ten temat badania i między psem a człowiekiem tworzy się więź jak między rodzicem a dzieckiem. Było tak w 93 przypadkach na 100 zbadanych piesełów.
@AgnieszkaKielbasowska228: to jak wytłumaczysz to że mój pies woli przyjść do mnke niż jeść? Raz nie jadł przez 2 dni tylko dlatego że nie było mnie w domu. Nie zje dopóki nie będę przy nim siedział.
Zwierzęta raczej nie mogą czuć się zniewolone, jeśli nigdy nie przebywały na wolności. Wydaje mi się, że nawet ludzie rzadko miewają marzenia których nikt im nie pokazał, ani których nie pamiętają.
@niszklin: No tak działa niewolnictwo- zniewalsz dorosłych ludzi każesz im płodzić dzieci i te dziedci wychowane w niewoli całe życie jak dorosną będą idealnymi niewolnikami bo nie wiedzą co to wolność
To prawda chyba, że wypuszczasz swoje zwierzę wolno a ono wraca wtedy to nie prawda i zwierz po prostu kocha/lubi cię.
Przykład: Kot, którego wypuszczamy wolno na dwór- gdzies se pójdzie, czasem zniknie na dłużej niż dzień ale zawsze wróci. O psach to chyba nie musze wspominać. Widziałem też jak ktoś sobie papugi z naturalnego środowiska na jakiejś wyspie "oswoił" i w praktyce były jego zwierzętami domowymi mimo, że cały czas były wolne i mogły wylecieć z domu gdzie chciały i nie wrócić to zawsze wracały i zostawały na dłużej.
Ktoś tu zapomniał, że zwierzęta nie wiedzą co było przed udomowieniem i wątpliwe, by potrafiły to sobie wyobrazić. Udomowionym zwierzętom wolności żyło by się o wiele gorzej, więc towarzystwo człowieka to dla nich znaczne ułatwienie w życiu. Nie mówiąc już o takich, co siedziały w schronisku lub na ulicy zanim ktoś je przygarnął.
Zaloguj się
Komentarze
Odśwież1 lipca 2021, 12:24
Czyli Levi mnie kocha bo jest pół dziki a przychodzi do mnie żebym go głaskała
Odpisz
2 lipca 2021, 22:43
@shiga: twój chłopak?
Odpisz
10 lipca 2021, 22:14
@Quackmore: kot
Odpisz
7 lipca 2021, 19:17
Bo to nie jest prawda. Psy domowe na przykład są od dawna genetycznie przystosowane do życia wśród ludzi, ponadto swoich "państwo" traktują po prostu jako członków swojego stada. Jeśli myślisz, że pies rozumie, że jesteś w jakiś sposób jego "właścicielem" to się mylisz - psy nie są aż tak inteligentne. Pies traktuje Cię jako członka swojego stada, który jest po prostu wyżej w hierarchii społecznej i ma prawo decydować o tym, jak życie w stadzie przebiega.
Odpisz
5 lipca 2021, 20:04
To to samo można powiedzieć o współczesnych związkach pomiędzy czarnoskórą a białoskórą osobą.
Odpisz
Edytowano - 1 lipca 2021, 15:28
No cóż gdybyśmy ich psów w ogóle nie poznali to by zapewne by nas atakowały bo by nas nie znały i ze wścieklizną to by nas psy zabijały ale gdyby były takie służby przeciw psom to natychmiast by zabijały takie psy.
Teraz na krótko:
Gdyby ludzie sie nie spotkali z psami świat byłby w niebezpieczeństwie bo by psy atakowały ludzi
Odpisz
1 lipca 2021, 16:26
@Nikodem8378: Podążając tą logiką powinniśmy się spoufalić z niedźwiedziami
Odpisz
2 lipca 2021, 05:04
@Mydelniczka:
Nie do końca.
Psy byłyby większym zagrożeniem chociażby z powodu populacji i długości "odchowania" młodych.
Także z powodu zachowań społecznych. Niedźwiedzie nie tworzą stad, za to psy owszem. Mało tego, samiec niedźwiedzia potrafi zabić młode samicy, żeby jego ewentualne potomstwo nie miało konkurencji.
Psy (zakładając, że byłyby to obecne psy, nie wilki) parzylyby się ze sobą tworząc coraz bardziej niebezpieczne mieszanki, coraz groźniejsze stada.
Myślę, że nie bez powodu człowiek pierwotny zbratał się z psowatymi. Miej wrogów blisko.
Z czasem wróg stał się przyjacielem
Odpisz
2 lipca 2021, 05:52
@Lexa93: Nie spojrzałam na to z tej strony, dziękuję
Odpisz
5 lipca 2021, 10:57
@Nikodem8378: Po pierwsze, to raczej jakby nie były chore na wściekliznę i nie denerwowali ich ( czyli np. podchodzić za blisko, czy coś, bo zazwyczaj zwierzęta są agresywne, gdy poczują, że one, albo ich młode są zagrożone, lub tak jak w przypadku psów- ich właściciel. No albo kiedy ktoś wejdzie na ich terytorium). No albo kiedy jest przestraszone. Po drugie, wątpię, żeby człowiek tylko po to oswoił wilki, by mieć mniej wrogów. Raczej zauważył liczne korzyści z posiadania pupili. Z resztą, wilki bardzo rzadko atakują człowieka, tylko wtedy, w samoobronie, kiedy nie ma możliwości ucieczki oraz kiedy zwierzę jest chore, osłabione lub nie może szybko uciekać (np. ma złamaną nogę), albo kiedy samica jest w rui (choć zazwyczaj kończy się warczeniem, chyba że ktoś mimo warczenia podejdzie bliżej).
Odpisz
2 lipca 2021, 22:42
A czy syndrom sztokholmski nie polega właśnie na tym że kochają?
Odpisz
27 czerwca 2021, 09:46
Czyli...
Mój piesek mnie tak naprawdę nie kocha jak się cieszy gdy mnie długo nie ma?
Smutek :(
Odpisz
27 czerwca 2021, 09:50
@Oliwier256: Widzi, że przyszła osoba dająca mu jeść. To tak jakby się cieszył, że po długim czasie suszy wreszcie zaczyna padać deszcz. Coś w tym stylu
Odpisz
27 czerwca 2021, 09:52
@AgnieszkaKielbasowska228: ale rodzice byli z nim wtedy i nie widzieliśmy się z 4 dni
Odpisz
27 czerwca 2021, 09:56
@Oliwier256: Wolałbyś na jego miejscu mieć dwie osoby dające jeść czy trzy?
Odpisz
27 czerwca 2021, 09:58
@AgnieszkaKielbasowska228: no 3...
Odpisz
27 czerwca 2021, 10:00
@Oliwier256: No i właśnie, masz odpowiedź
Odpisz
27 czerwca 2021, 10:00
@AgnieszkaKielbasowska228: Początek komentarza, daje mi skojarzenia z Snoopym. Zapomniał imienia właściciela, ale wie, że on daje mu jeść
Odpisz
1 lipca 2021, 10:10
@Oliwier256: Generalnie, to najprawdopodobniej pieseł cię kocha. Przeprowadzono na ten temat badania i między psem a człowiekiem tworzy się więź jak między rodzicem a dzieckiem. Było tak w 93 przypadkach na 100 zbadanych piesełów.
Odpisz
1 lipca 2021, 11:26
@Crutezy_Artist: Snoopy akurat był specjalnym psem, o (moim zdaniem) mocno kocim charakterze.
Odpisz
1 lipca 2021, 16:28
@AgnieszkaKielbasowska228: to jak wytłumaczysz to że mój pies woli przyjść do mnke niż jeść? Raz nie jadł przez 2 dni tylko dlatego że nie było mnie w domu. Nie zje dopóki nie będę przy nim siedział.
Odpisz
1 lipca 2021, 17:04
@DarkVilczur: Nie był głodny
Odpisz
2 lipca 2021, 21:54
@AgnieszkaKielbasowska228: po 2 dniach bez jedzenia nie był głodny? Ma sens
Odpisz
1 lipca 2021, 17:06
głębokie
Odpisz
1 lipca 2021, 13:28
Zwierzęta, są z nami tylko dla jedzenia
Odpisz
1 lipca 2021, 11:32
Zwierzęta raczej nie mogą czuć się zniewolone, jeśli nigdy nie przebywały na wolności. Wydaje mi się, że nawet ludzie rzadko miewają marzenia których nikt im nie pokazał, ani których nie pamiętają.
Odpisz
1 lipca 2021, 12:01
@niszklin: No tak działa niewolnictwo- zniewalsz dorosłych ludzi każesz im płodzić dzieci i te dziedci wychowane w niewoli całe życie jak dorosną będą idealnymi niewolnikami bo nie wiedzą co to wolność
Odpisz
1 lipca 2021, 12:06
@Sebzer: Różnica polega na tym, że ludzie wyobrażają sobie jak mogliby żyć - tym bardziej skoro są tego samego gatunku
Odpisz
1 lipca 2021, 12:00
To prawda chyba, że wypuszczasz swoje zwierzę wolno a ono wraca wtedy to nie prawda i zwierz po prostu kocha/lubi cię.
Przykład: Kot, którego wypuszczamy wolno na dwór- gdzies se pójdzie, czasem zniknie na dłużej niż dzień ale zawsze wróci. O psach to chyba nie musze wspominać. Widziałem też jak ktoś sobie papugi z naturalnego środowiska na jakiejś wyspie "oswoił" i w praktyce były jego zwierzętami domowymi mimo, że cały czas były wolne i mogły wylecieć z domu gdzie chciały i nie wrócić to zawsze wracały i zostawały na dłużej.
Odpisz
1 lipca 2021, 11:59
To zróbcie test
Krok 1- idziecie na pole z pieskiem/kotem/innym zwierzęciem
Krok-2 zajmujecie smycz i puszczacie luzem
Jak nie ucieknie to was kocha
Odpisz
5 lipca 2021, 11:06
@y0xhlztixyotisy9zifR: Ale twoje twierdzenie właśnie potwierdza syndrom stokholmski.
Odpisz
1 lipca 2021, 11:56
Więc lepiej pozwolić żeby mały kotek został zagryziony przez starsze albo zdechł z głodu? Nie sądzę że to dla niego dobra opcja.
Odpisz
1 lipca 2021, 10:14
Ktoś tu zapomniał, że zwierzęta nie wiedzą co było przed udomowieniem i wątpliwe, by potrafiły to sobie wyobrazić. Udomowionym zwierzętom wolności żyło by się o wiele gorzej, więc towarzystwo człowieka to dla nich znaczne ułatwienie w życiu. Nie mówiąc już o takich, co siedziały w schronisku lub na ulicy zanim ktoś je przygarnął.
Odpisz
1 lipca 2021, 10:40
@Tajdeus: Podbijamy to do góry żeby ludzie na to patrzyli
Odpisz
1 lipca 2021, 10:39
Lusia Przepraszam!
Odpisz
1 lipca 2021, 10:38
A więc mój piesek nigdy mnie nie kochał...
Odpisz