Rel

@MlodyKamil96: Idziesz do kościoła, tam jest wieczna lampka i przy odrobinie szczęścia jest tam ogień (nie jest elektryczna), przytrzymujesz drewno nad ogniem, jak już się zapali to kładziesz pieniądze pod ołtarzem jako zapłatę i biegniesz do domu na tyle szybko, żeby nie wypaliło się, ale też na tyle ostrożnie, żeby nie zgasło od wiatru. I teraz możesz spróbować podpalić od tego drewna kolejne kawałki lub znowu do kościoła idziesz

@RoyalPigeon: a tak serio?

@MlodyKamil96: Nie wiem, może podpałka do grilla? Kupujesz po to, żeby spalić, więc to nie jest śmieć w tej sytuacji. Daje radę podpalić tym drewno na ognisku lub węgiel ja grillu, więc pewnie w piecu też się sprawdzi

Ale spalenie zwykłego kartonu, żeby napalić w piecu nie jest czymś złym

@RoyalPigeon: ale nie każdy ma karton poza tym ja nie mam ciekich patyków

@MlodyKamil96: Od czego jest siekiera jeśli nie ma się cienkiego drewna? I jeśli nie każdy ma karton, to w Biedronce czy innym markecie są przy wyjściach kartony i można je na luzie brać, więc...

@RoyalPigeon: oj uwierz ze od kawałka kartonu się nie zapali, trzeba wrzucić conajmniej 6 dużych kawałków

@MlodyKamil96: My mówimy o takim samym kartonie? Co ty gadasz, że 6 potrzeba? Karton po bananach rozdzierasz i masz wystarczająco dużo. Nie potrzeba więcej

@Koscioglow: Z Krakowa do Oświęcimia niedaleko

@A_123456789: Od czego jest wiatr?

@Barnotek: I tak przeszło