Aaa,z weteranem to sie dłuugo męczyłem.Na najłatwiejszym nie ma co mówić,na drugim dałem radę za pierwszym,na 3 też sie zmęczyłem troszeczkę tym graniem,ale weteran-to było wyzwanie :D
Ten moment gdy wchodzisz do swobodnej gry w Thief: Deadly Shadows i wyłączasz grę, bo boisz się wykonać krok.
Trening to ciągłe "Spróbuj jeszcze raz" i cofanie do poprzedniego czekpojta, a jako iż thief ma ponad 400 zakończeń, to jak ktoś cię zauważy to np. możesz dać się złapać, przez co idziesz do więzienia i ratuje cię daleki kuzyn (od tego momentu z 400 zakończeń robi się np. 70, bo robisz misje dla innych osób), albo uciec, przez co ktoś przypadkowy na zauważy twoje zdolności złodziejskie i zmusi cię do wykonywania misji dla niego. Naprawdę, marzeniem każdego gracza tifa jest mieć wszystkie zakończenia.
Najgorzej jest jak masz ostatnią misję linii fabularnej nr. 3 ("Zawodowy Zabójca", misja "Zabójstwo nieprofesjonalne"). Wtedy walczysz z kuzynem Araynem, który cię zdradził. Nazwa misji pochodzi od tego momentu: Zabijasz Arayna i gdy mówi "No dawaj, sz**to, dobij mnie ku**a, ZRÓB TO, NATYCHMIAST!" a postać automatycznie powie "Nie, nie jesteś tego wart, zasrańcu." i odejdziemy od niego i (stojąc na wieży) wychylimy głowę za okienko, podbiegnie do nas dyszący Arayen i wypchnie nas, musimy w locie strzelić w inną wieżę strzałą z liną i po niej wejść. Wtedy Arayen zesnajpi nas z łuku i dostaniemy w pierś, padniemy. On do nas podbiegnie po pewnym czasie i powie "Nie byłem tego wart, masz rację, lecz ty tak, giń gnoju.." gdy wbija w nas sztylet musimy szybko przeturlać się po ziemi, stanąć na nogi i najtrudniejsze: Omijać jego ataki bez broni. Musimy zwabić go do okna i wypchnąć. To jest naprawdę trudne, ciągle giniemy i misja od nowa, zapisu nie można w tym miejscu zrobić. Męczyłem się z tym kilka dni po 2-3 godziny dziennie, ciagle zaczynając od początku. Jak go wypchniemy zdobywamy zakończenie nr 281 nazwane "Zemsta jest bolesna".
Jest to przyjęcie wyzwania.Jednak,kiedy czasami gra denerwuje na tyle,że nie potrafisz się skoncentrować na tyle,aby dojść do tego momentu,w którym przegrałeś i popełniasz podstawowe błędy,ponieważ z pośpiechu nie zwracasz uwagi na niektóre elementy gry,najlepiej trochę ochłonąć i dopiero po lekkim odpoczynku zacząć od nowa.Jednak do tego trzeba trochę silnej woli :)
Racja, pamiętam jak grałem w Shaun White Skateboarding, ni chvja nie mogłem Shaun'em zrobić przejazdu w pętli, parę godzin później zsiadłem do gry i poszło jak z płatka ._.
Komentarze
Odśwież20 sierpnia 2017, 00:59
Kolejny patologiczny mem, he he, rozumiecie? On się zachował chamsko do najważniejszej osoby w jego życiu, hahaha ale to było... Rakowe.
Odpisz
26 lutego 2014, 15:39
Mile High Club, ahh, ileż to ja nerwów sobie napsułem. Chyba najbardziej denerwująca, a zarazem najfajniejsza misja w Call of Duty 4: Modern Warfare.
Odpisz
3 marca 2014, 14:50
A ja to przeszedłem za pierwszym razem ;_;
Odpisz
3 marca 2014, 15:03
@siemek22: Na Weteranie? ;)
Odpisz
3 marca 2014, 15:25
Aaa,z weteranem to sie dłuugo męczyłem.Na najłatwiejszym nie ma co mówić,na drugim dałem radę za pierwszym,na 3 też sie zmęczyłem troszeczkę tym graniem,ale weteran-to było wyzwanie :D
Odpisz
4 maja 2014, 13:12
Nie żebym coś mówił ale ja na weteranie wygrałem to za trzecim razem. xD
Odpisz
4 maja 2014, 13:20
@aragorn122: "Pics or didn't happen."
Odpisz
4 maja 2014, 13:27
Eeee... Co? :D
Odpisz
11 sierpnia 2017, 11:36
@aragorn122: on chce dowodów...
Odpisz
19 września 2015, 21:48
Ten moment gdy wchodzisz do swobodnej gry w Thief: Deadly Shadows i wyłączasz grę, bo boisz się wykonać krok.
Trening to ciągłe "Spróbuj jeszcze raz" i cofanie do poprzedniego czekpojta, a jako iż thief ma ponad 400 zakończeń, to jak ktoś cię zauważy to np. możesz dać się złapać, przez co idziesz do więzienia i ratuje cię daleki kuzyn (od tego momentu z 400 zakończeń robi się np. 70, bo robisz misje dla innych osób), albo uciec, przez co ktoś przypadkowy na zauważy twoje zdolności złodziejskie i zmusi cię do wykonywania misji dla niego. Naprawdę, marzeniem każdego gracza tifa jest mieć wszystkie zakończenia.
Najgorzej jest jak masz ostatnią misję linii fabularnej nr. 3 ("Zawodowy Zabójca", misja "Zabójstwo nieprofesjonalne"). Wtedy walczysz z kuzynem Araynem, który cię zdradził. Nazwa misji pochodzi od tego momentu: Zabijasz Arayna i gdy mówi "No dawaj, sz**to, dobij mnie ku**a, ZRÓB TO, NATYCHMIAST!" a postać automatycznie powie "Nie, nie jesteś tego wart, zasrańcu." i odejdziemy od niego i (stojąc na wieży) wychylimy głowę za okienko, podbiegnie do nas dyszący Arayen i wypchnie nas, musimy w locie strzelić w inną wieżę strzałą z liną i po niej wejść. Wtedy Arayen zesnajpi nas z łuku i dostaniemy w pierś, padniemy. On do nas podbiegnie po pewnym czasie i powie "Nie byłem tego wart, masz rację, lecz ty tak, giń gnoju.." gdy wbija w nas sztylet musimy szybko przeturlać się po ziemi, stanąć na nogi i najtrudniejsze: Omijać jego ataki bez broni. Musimy zwabić go do okna i wypchnąć. To jest naprawdę trudne, ciągle giniemy i misja od nowa, zapisu nie można w tym miejscu zrobić. Męczyłem się z tym kilka dni po 2-3 godziny dziennie, ciagle zaczynając od początku. Jak go wypchniemy zdobywamy zakończenie nr 281 nazwane "Zemsta jest bolesna".
Odpisz
28 lutego 2017, 19:33
@jaccku321: ale spoilerem doje**łeś XD
Odpisz
26 lutego 2014, 07:07
a to nie jest epilog po napisach w call of duty 4 : modern warfare ?
Odpisz
26 lutego 2014, 13:58
@Terminus223: Nie to call of duty mw3 misja w samolocie
Odpisz
3 marca 2014, 07:45
@maxis0276: Nope, to epilog w Cod 4.
Odpisz
3 marca 2014, 14:51
@maxis0276: W MW3 nie miałeś maski przeciwgazowej i nie miałeś rękawiczek.
Odpisz
26 lutego 2014, 11:01
Jest to przyjęcie wyzwania.Jednak,kiedy czasami gra denerwuje na tyle,że nie potrafisz się skoncentrować na tyle,aby dojść do tego momentu,w którym przegrałeś i popełniasz podstawowe błędy,ponieważ z pośpiechu nie zwracasz uwagi na niektóre elementy gry,najlepiej trochę ochłonąć i dopiero po lekkim odpoczynku zacząć od nowa.Jednak do tego trzeba trochę silnej woli :)
Odpisz
28 lutego 2014, 17:40
Racja, pamiętam jak grałem w Shaun White Skateboarding, ni chvja nie mogłem Shaun'em zrobić przejazdu w pętli, parę godzin później zsiadłem do gry i poszło jak z płatka ._.
Odpisz
25 lutego 2014, 22:40
Tak mam grając w Dark Souls ;_______;
Odpisz
26 lutego 2014, 06:44
ja w lola jak zgine :D
Odpisz
26 lutego 2014, 19:40
@gavardo: LoL to gówno. Sorka, jak ktoś napisze, że gra w to gówno to muszę tak reagować.
Odpisz
26 lutego 2014, 20:40
kazdy ma swój gust :d
Odpisz