Tytłu

Warcaby to szachy dla głupich
-posted by szachy gang

w obie gry nikt nie gra nie ma żadnych updatetów
-posted by monopoly mopoly fortnite monopoly polska monopoly monopoly stranger things avengers itd. gang

@Kargon2: *do wszystkich*
Wasze gry przynajmniej wyszły, więc nie kłócić mi się tu.
- posted by Digimon Surwive gand

@AgnieszkaKielbasowska228: ale niektóre wyszły a były błędne
-posted by Cyberpunk 2077 gang

@Sebzer: A jak tu nie być słabym?

Szachy są grą strategiczną dopóki nie znasz tych wszystkich wymyślonych ruchów i ustawień, jak znasz te wszystkie gambity czy inne bułgarskie r*chadła to gówno a nie umiesz strategię po prostu nauczyłeś się na pamięć wszystkich możliwych ruchów, a nie jest ich wiele bo to zwykła plansza, coś jak przy kółko i krzyżyk, jeśli dwie osoby się nauczą kiedy może wyjść ustawienie 3 "figur" pod rząd (jeśli krzyżyk będzie tu/jeśli przeciwnik da kółko w rogu itp. to mogę tylko zremisować, nie ma po co grać dalej jak wiadomo że będzie remis przed zakończeniem gry), to będą wyłącznie remisować, w przypadku szachów jest trudniej bo plansza znacznie większa i rozbudowana ale zasada ta sama i na pewno mistrzowie świata w szachy o tym wiedzą, wygrywa nie ten kto wymyślił coś super nowego, genialnego, strategię mistrza, tylko ten którego przeciwnik zrobi błąd i już nie uda mu się zrobić bułgarskiego r....dła, taki dobry strateg że nic nowego nie wymyśli tylko uczy się ruchów które inni wymyślili, a uczy się ich dlatego że już wszystkie zostały wymyślone, zero miejsca na improwizację dlatego komputer grający w szachy może być nie do pokonania, ma zapisane wszystkie ruchy

Gówno prawda. Godzina nauki debiutów poprawia twoją grę o tyle ile pięć godzin grania ,,na ślepo"

@Sebzer: Ależ ja nie twierdzę, że bez uczenia się taktyk na pamięć twoja gra staje się lepsza, bo oczywiście tak nie jest
Jeśli czyimś celem jest głównie rywalizacja, wygrywanie i gra na najwyższym szczeblu, to siłą rzeczy nie ma innego sposobu jak po prostu wkuwanie sprawdzonych już ruchów
Zwyczajnie największą przyjemność z grania w szachy mam analizując wszystko samodzielnie i obmyślając własne plany/strategie no i oczywiście sama wygrana jest dla mnie bardziej satysfakcjonująca, bo mam świadomość, iż osiągnąłem to całkowicie sam bez żadnej "pomocy", że tak to ujmę

@Towarzysz777: Jeżeli chodzi o kółko i krzyżyk, zgadzam się w stu procentach. Jeżeli chodzi o tę część związaną z szachami to już mniej, a raczej po prostu się nie zgadzam.

Po pierwsze nauka debiutów sięga średnio może z max 15 ruchów w przód w zależności od mnogości wariantów. Najczęściej jest tak, że pierwsze 8 ruchów zawodnicy wykonują błyskawicznie, bo znają tę pozycję na pamięć, ale później są już schody, bo jest coraz więcej mpżliwych wariantów do przeanalizowania. To nie jest tak, że wszystko zostało już wymyślone. Po kilkunastu r....ch bardzo często będziesz miał nową pozycję, nawet w szachach klasycznych na najwyższym poziomie.

Po drugie jasne, wygrywa ten, którego przeciwnik zrobił błąd, ale żeby przeciwnik zrobił błąd należy go do tego podpuścić, jakoś wyprowadzić z równowagi albo wręcz przeciwnie uśpić jego uwagę. Dlatego na każdych mistrzostwach zawodnicy wprowadzają jakieś kolejne nowinki debiutowe. Bo co z tego, że przeanalizujesz sobie jakąś partię z lat 20. jak ci tu nagle Carlsen wyjeżdża z h4 w partii angielskiej na 6 ruchu? Oczywiście należy mieć podstawę wiedzy debiutowej właśnie, żeby tych nowinek było jak najmniej, ale praktycznie na każdym turnieju zawodnik na jakąś nowinkę natrafi i będzie musiał na nią jakoś zareagować, a wtedy właśnie zaczyna się improwizacja.

Tak że nie mogę się zgodzić z tym, że gdy ma się dobre przygotowanie debiutowe to w szachach nie ma miejsca na improwizację. Ona jest, ale nie następuje po 2 r....ch tylko po 10 r....ch.

@Nanook: Pełna zgoda. Dodam tylko, że mistrzowie znają nawet te warianty po debiutach i to wiele z nich, po prostu grają tak dużo, że moga na pamięć znać nawet i 30 posunięć do przodu. Był nie dawno taki mezyk w Polsce dwóch szachistów którzy się dobrze znali bo często ze sobą grali robiło automatycznie 40 ruchów a tu nagle jeden z nich popełnił błąd... który był celowy bo on ten wariant przerabiał sam setki razy i miał wyliczone, że po tym "błędzie" za 15 posunięć będzie miał wygraną w kieszeni.

Ale to nie znaczy, że trzeba wykuwac wszystko. Wręcz nie powinno się bo to wtedy niesą szachy tylko granie z pamięci. Należy umieć debiuty, najbardziej znane warianty i to tyle, większość i tak gra się samemu bo o to chodzi w tej grze. A tłumaczenie się osoby powyżej, że on się nie będzie uczył debiutów ,,bo woli sam" jest po prostu idiotyczne. Typ chce na nowo Amerykę odkryć...

@Towarzysz777: człowiek może wygrać z komputerem w szachy to raz. A dwa szachy nie polegają na wykuciu w pamięci wszystkich kombinacji bo to nie możliwe tyle zapamiętać, można nauczyć się debiutów, gry w środku i zakończeń ale nie gry od początku do końca tak aby wygrać, gdyby to było możliwe zawsze wygrywałyby białe figury. Zwykle białe zaczynają jakiś debiut, czarny zwykle wychodzi najlepszą kontrą, czyli tą już znaną profesjonalistom ale gra w środku działa już inaczej gdzie każdy ruch trzeba przeanalizować i nie brać nic za pewnik bo dobrzy gracze potrafią przewidzieć kilkanaście lub kilkadziesiąt ruchów do przodu ale gdy robisz jakiś niespodziewany ruch i przeciwnik widzi kolejne 20 ruchów ale ty w 14 zmieniasz taktykę on musi szukać nowych rozwiązań.

Tak na prawdę to chuia się znam mam rating 1350 na chess com i to w puzzlach. Dobranoc.

@Towarzysz777: "a nie jest ich wiele bo to zwykła plansza, coś jak przy kółko i krzyżyk"

Z tą różnicą że w szachach masz około 10^110 możliwych układów czyli tak o ponad kwadryliard razy więcej niż jest atomów we wszechświecie.

Na pamięć to w zasadzie można nauczyć się tylko debiutów, reszta to umiejętność przeanalizowania sytuacji i logiczne myślenie.

EDIT: a co do komputera, to z wyżej wymienionego powodu niemożliwe jest zapisanie wszystkich możliwych układów. Bot na bieżąco wylicza wszystkie możliwe kombinację "tylko" o kilka ruchów w przód i wybiera najlepszy z nich. Ewentualnie może być oparty na sieciach neuronowych, ale to już inna sprawa.

@Noxen: A to z możliwościami to akurat bzdura, nie wystarczy sobie pomnożyć pół, pionków itp., jeśli odejmiesz od tego wyniku fakt że pionków jest coraz mniej na planszy, każdy ma własny styl ruchu, (nie możesz sobie skakać gdzie chcesz), nie możesz być wieloma pionkami na jednym miejscu i to że głupich ruchów przeciwnik z oczywistych powodów nie będzie wykonywać + to że liczy się ilość możliwych ruchów w danej sytuacji a nie w całej grze, bo można skończyć grę po 1000 r....ch lub 5 r....ch, więc nie wszystkie kombinacje zostaną użyte, ba, 0,00001%, to zostanie ci może kilka tysięcy sekwencji które ciągle powtarzają się w szachach w grze na wyższym poziomie, klepanie tego samego, jeśli mistrz szachów zagra z najlepszym strategiem na świecie ale strateg ten nigdy nie grał dobrze w szachy to kto wygra? Mistrz szachów i to w kilka ruchów, bo tamten nie ma w głowie 100 możliwych ruchów przeciwnika w przód, są znacznie bardziej rozbudowane gry strategiczne z większą ilością czynników i przy których się nie uśnie

@Towarzysz777: potencjalnych ustawień tak czy inaczej jest tak wiele. Nie da rady od tak sobie wyznaczyć które pozycję brać pod uwagę a które nie, bo z czasem pojawia się coraz więcej możliwych ruchów i żaden człowiek ani komputer nie jest w stanie wszystkiego ogarnąć. Co do wystawieniu stratega kontra szachistę to oczywiście że szachista wygra, ale w przypadku każdej gry strategicznej by tak było.

Nie twierdzę że szachy się muszą każdemu podobać i rozumiem że mogą być dla ciebie nudne, ale na podstawie twoich komentarzy podejrzewam że nigdy nie podchodziłeś do grania w szachy na poważnie i nie do końca rozumiesz na czym polega ta gra.

@Noxen: Nie z każdą grą wygra ten kto w nią długo gra, gry logiczne i strategiczne właśnie nie powinny się opierać na "a już to widziałem", jeżeli w danej grze obie osoby znają reguły i wiedzą w jaki sposób grać to stary wyjadacz może ponieść klęskę wskutek nie jego błędu a nowego genialnego zamysłu świeżaka, który po prostu logicznie myśli, a nie jest j...nym kalkulatorem z zaprogramowanymi ustawieniami i r....mi a tak można nazwać i ludzi którzy grają profesjonalnie, a co do tego że nie grałem w szachy to ba, byłem w klubie szachowym w szkole podstawowej i wyjeżdżaliśmy regularnie na rozgrywki międzyszkolne i wojewódzkie i się znudziło, nie ma błysku w oczach dziecka odkrywającego jak grać i grającego ze znajomymi na podobnym poziomie tylko sytuacja porównywalna do momentu w którym ktoś mówi zagadkę a ty znasz odpowiedź, bo już kiedyś ją usłyszałeś, to grając z kimś słabszym, a z silniejszym jakby on znał odpowiedź na zagadkę na którą ty nie znasz bo już ją kiedyś usłyszał, a kto odpowiedź na zagadkę znalazł? A nie usłyszał od kogoś? Typ 3000 lat temu a teraz wszyscy po nim powtarzają bo plansza się nie zwiększa, możliwości nie rosną, mogą tylko maleć na wskutek przetartych szlaków czyli szablonów i sekwencji ruchów, tylko ktoś nie grający profesjonalnie może rozwijać się w szachach, bo sam "odnajduje odpowiedzi na zagadki" ale to nieistotne bo wygra ten kto już je zna, czyli ekhem, zabijanie kreatywności

Grasz podobnie jak Capablanca i później Fischer (choć trzeba pamiętać, że nawet oni trenowali debiuty i inne motywy, ucząc się ich na pamięć, tylko po prostu większą wagę przywiązywali do sprawnego myślenia tu i teraz, do rozwijania swoich umiejętności taktycznych).
Towarzysz natomiast pierniczy głupoty, nie wiem ile czasu grał w szachy, ale widać, że nie wie o nich za wiele. Ja od jakiegoś czasu zagłębiam się w nie coraz dalej i czytanie takich wypocin daje mi zwykły cringe. Nanook to wyjaśnił najlepiej (chociaż i tak dodałbym jeszcze coś).

Wracając natomiast do Twojego stylu gry, poleciłbym nie zaniedbać chociażby treningu zauważania kombinacji, czyli chociażby robienia zadań na lichessie, ale to pewnie robisz. W każdym razie polecam książki, książki naprawdę pomagają i zwiększają umiejętności, jeśli się je w skupieniu przerabia.

Osobiście polecam książkę "Strategia szachowa" Dawida Bronsteina, tytuł oryginalny to "Modern Chess Self-Tutor"
Bardzo tanio na allegro