Odsyłaj to, ale już!

@LOKO30: A może nie "nie daje komputera", a uczy o wartości pieniądza i odpowiedzialności? Co to za wychowywanie dzieci, jeśli się je po prostu od wszystkiego potencjalnie niebezpiecznego odetnie?

Jeśli chodzi o samą sytuację na memie, nie jestem mistrzem w czytaniu emocji, ale wydaje mi się, że dziewczynkę to śmieszy. Nie szanuję pieniędzy i czasu rodziców, myśli, że to albo głupi żart, albo, że jej to ujdzie. Obydwie sytuacje świadczą o tym, że rodzice zj...li i to grubo.

@rolewicz3: Jak dla mnie nie daje, bo dzieci są bardzo podatne na uzależnienia itd

@rolewicz3: a ja odczytuje jej emocje inaczej, właśnie bardziej jej uśmieszek i ,,schowanie" ciała bardziej jako jak u psów podkulenie ogona czyli ,,proszę nie bądź zły na mnie"

Eeee... i? I wyjdą z domu, albo nawet nie, zostawisz je bez opieki i powiedz mi co się stanie? Wychowasz w jakimś reżimie, żeby bali się ruszyć bez pozwolenia? Czy po prostu uznają cię za tyrana, tylko czekając na okazję, by zrobić coś, kiedy nie patrzysz? Słuchaj, na wychowywaniu dzieci się nie znam za grosz, ale nie uważasz, trochę, że to głupie? Nie wiem jakby mi to poszło, ale starałbym się wytłumaczyć sytuację najlepiej jak to możliwe, wytłumaczyć zagrożenia, żeby się ze mną nie bało o tym rozmawiać i tak dalej. Tak, są podatne, ale ponownie, zamiast zamknąć je w bańce i odciąć od prawdziwego świata, co ty na to, by nauczyć jak nie popaść w nałóg i jak sobie z nim w razie czego radzić?

@Hiholatek: Też jest taka możliwość. Wiesz, ja widzę po innych sytuacjach, że jedni ze stresu się śmieją, inni w milczeniu, ale z wielkimi oczami patrzą na sytuację, inni płaczą... No sytuacji jest pełno, reakcji jeszcze więcej, ale co by nie było, stwierdzenie Loko jest zwyczajnie k...a głupie, przez brak lepszego epitetu. Dziecko nadużyło zaufania i odpowiedzialności, jakie jej powierzono, a ona tak to wykorzystała, ale zamiast zabrać wszystko trzeba widać zabrać jej część, skoro nie umie go poprawnie używać i nauczyć jak to zrobić.

@rolewicz3: Nwm czy wiesz, ale dawanie dzieciom elektroniki jest dla nich bardziej szkodliwe niż dla dorosłych, ze względu na dopiero formujący się mózg

Zabranianie czegoś na siłę nie jest odpowiednim sposobem opiekowania się tak jak unikanie niektórych tematów. Nauka też ma podobny skutek, bo według większości dzieci jest nudna. Najlepszy skutek ma warunkowanie, czyli dawanie odpowiednich czynności do spełnienia dla jakowej dość wartościowej nagrody. W taki sposób dziecko uczy się przez system nagrodzeń, czyli odpowiedzialna praca wynagradza. Do tego zaczyna ono sobie uświadamiać, że niektórych rzeczy nie powinno się robić. Co prawda jestem za tym by ograniczyć dzieciom dostęp do elektroniki, tym bardziej w wieku poniżej trzeciego roku życia. Takie młode pokolenie nie powinno bawić się telefonami czy komputerami. W późniejszym wieku można się ograniczać do kilku godzin.

@TrueStoryGuy: Ale ja nie mówię, żeby komuś coś zabraniać, tylko aby tego nie pokazywać, żeby dziecko samo jak już się dowiedziało to będzie z tego korzystać. Czego nie znasz, za tym nie tęsknisz.

Akurat powiem ci, że znam równie głupich chłopaków. Zazwyczaj widzę, że to ta absolutnie moim zdaniem koszmarna mentalność "to nie moje pieniądze, rodzice mi stawiają, więc nie muszę o nie dbać", ale nie jest ona wyjątkowa dla kobiet, zapewniam cię.

a no tak, bo nie było sytuacji, gdzie karta rodziców była podpięta do komputera, a chłopcy kupowali z niej skórki do swoich gierek. Jak zwykle kobiety złe

@Hiholatek: Trochę idziesz ze skrajności w skrajność, z tego co widzę próbujesz pokazać jakie to biedne kobiety, bo znowu obrażane. Jakby nie w ten sposób mój drogi, obyłoby się bez tego ostatniego zdania.

@rolewicz3: Sytuacja może się przytrafić KAŻDEMU płeć nie ma znaczenia, dlatego na odpowiedź k*biety ja tylko wspomniałam sytuację, ze strony chłopców i sytuacja z ich strony która dosyć często się przydarza. A ostatnie zdanie wynika z czegoś co na tej stronie często widuję.

@Hiholatek: Dokładnie. I o to w tym chodzi. Za to dalej nie rozumiem twojego "Jak zwykle kobiety złe", po prostu pokaż przykłady Panu Putinowi i tyle, wytłumacz, bo widać skądś ma on inne spostrzeżenia. Dziwne, przyznam, ale ponownie zapytam, co wniosło twoje ostatnie zdanie?