To niezbyt dobry system

@Hamiltrash:
A jak ankap przeczy anarchizmowi?

@dustin2001:

Anarchizm to odrzucenie hierarchii.
Kapitalizm jest sam w sobie hierarchią.

Jak logicznie podążysz ideologią ancapów to skończysz z feudalizmem

@Arceronth:
"Anarchizm «ideologia i ruch społeczny, postulujące zlikwidowanie państwa oraz uznające nieograniczoną wolność jednostki za wartość nadrzędną»."

Ankapy też chcą znieść państwo i uważają, że wolność jednostki jest wartością nadrzędną.
Kapitalizm nie jest hierarchią, kapitalizm jest to "«system społeczno-gospodarczy oparty na prywatnej własności, wolnej konkurencji i rozwiniętej gospodarce rynkowej»".

Czyli podsumowując.
Ankapy chcą pozbyć się państwa, żeby mieć swobodny rynek, bez odgórnych praw i obowiązków czy innych zakazów. Nie ma w tym nic, co przeczy anarchizmowi.

@dustin2001: głównym celem anarchizmu nie jest zlikwidowanie państwa i rządów, ale stworzenie społeczeństwa pozbawionego zbędnych hierarchii np. ekomicznych, kulturowych. I dopiero z tego dogmatu wynika likwidacja państwa, natomiast nie oznacza to likwidacje wszystkich praw i zasad. Wręcz przeciwnie. Potrzeba odpowiednich praw i zasad żeby nie pozwolić hierarchii wrócić. Anarchokapitalizm to system w którym życzeniowo pozwala się kapitalistom na wszystko, komercjalizuje się także wojsko i służby porządkowo. W skrócie bogaci rządzą... do czasu dopóki system nie upada. A kapitalizm bez pomocy państwa upada. Niedawno widzieliśmy to w pewien sposób w trakcie pandemii koronawirusa ale i bez niego kapitalizm się załamuje. Pozostawiłbyś ludzi bez przywilejów takich emerytura, programy socjalne czy prawa pracownicze czyli wszyatkie rzeczy wprowadzone orzez kapitalistów żeby uniknąć szerzenia się komunistycznych pomysłów na zachodzie to myślę że długo byś nie musiał czekać na cały kraj sparaliżowany oeotestamy klasy robotniczej.

@dustin2001:
Nic nowego nie dodałeś.

Pozbywasz się państwa ale dajesz całą władzę korporacjom.
Nie jesteś wolny w takim systemie.
Pracujesz za znikomą płacę a jak coś się nie podoba to cię wywalą na bruk a twoja pozycja zostanie zastąpiona kolejnym pionkiem.

Jeśli uważasz że "uda mi się, zostanę szefem firmy", wybacz ale są na to znikome szanse.
Przeważająca większość ludzi będzie pracownikami.

I ignorujesz, że są dwa typy wolności, a usunięcie państwa da tylko jedno.

Czy jesteś wolny do robienia czego chcesz jak nie masz pieniędzy?
Bo bez regulacji, firma będzie płacić tak mało jak się da.

@Hamiltrash:
To jest zlikwidowanie przymusowych form hierarchii. W ankapie jak powstają takowe formy, to nie są w żaden sposób przymusowe. To Ty wybierasz, gdzie pracujesz, dla kogo pracujesz, za ile pracujesz.

I korona w żaden sposób nie zablokowała gospodarki, z punktu praktycznego. Nic innego jak państwowe lockdowny czy inne niepotrzebne zasady, blokady zablokowały gospodarkę, stąd miała trudności.
Kapitalizm to jest o tyle perfekcyjny system, że jest zbyt nieidealny. Co chwilę w nim zachodzą błędy, które są naprawiane w czasie. Ten system ciągle się uczy i rozwija - i nie przestanie, stąd jest perfekcyjny, bo ewoluuje wraz z ludźmi, na równi. Kiedyś takowych rzeczy nie było i świat się trzymał. Jak nie byłoby prawnych opcji opieki socjalnych, to:
a) rodziny byłyby większe,
b) rozwinęłoby się więcej opcji prywatnej opieki socjalnej czy też emerytur (z kolei konkurencja sprawiłaby, że byłyby to opłacalne opcje...).

I w ankapie, jeżeli mamy ten minimalny kapitał i dobry pomysł czy główkę do biznesu, to możemy być bogaci, więc każdy ma równe szanse pod tym względem. Syn bogacza - jeżeli głupi to straci wszystko. Syn biedaka, jeżeli ma smykałkę, to zyska ogrom.

@Arceronth:
Daję władzę ludziom, którzy są kompetentni, czyli byli na tyle sprytni i mądrzy, że weszli w posiadanie dużych firm.
Jestem wolny o tyle, że mam równe szanse i nie ograniczają mnie podatki, państwowe regulacje i inne bzdety, a jedynie kapitalistyczna konkurencja, dostęp do surowców i mój własny umysł.

I to też zależy. W ankapie na papierze nie ma miejsca na monopole korporacyjne. Stąd płace nie muszą być aż tak niskie, a produkty aż tak drogie.

Znikome szanse, ale nadal równe, to starcza, żeby było sprawiedliwie. Większość to będą pracownicy? No shit Sherlock.

Nie da się mieć całkowitej wolności, jeżeli żyjesz w społeczeństwie. Nieważne czy to jest ankap, czy taka prawdziwa anarchia - żeby żyć musisz pracować.
Jedynie jak człowiek ucieka od społeczeństwa, to jest wolny, bo pracuje dla samego siebie jedynie.

A ja Ci powiem tak.
Wiesz kto najbardziej cierpi, jak podwyższona zostaje płaca minimalna? Pracownicy i to często tego niższego szczebla, bo zawsze jak jest podwyższona płaca minimalna, to jest fala zwolnień.
Jak się umówię, że pracuję 10zł/h to jest moja umowa między pracodawcą.
Albo jestem sprytny i mądry i szukam lepszej pracy, zdobywam doświadczenie i naukę, albo jestem głupi i zapi.....am za psie pieniądz w psiej firmie...

@dustin2001:
Kapitalizm nie jest równoznaczny z wolnym rynkiem. Wolny rynek może istnieć razem z socjalizmem i komunizmem. Chociaż wydaje mi się że przez "komunizm" masz na myśli autorytarne ustroje w związku radzieckim.

A tam nic nie było robione tak jak Marx chciał.
Marksizm-Leninizm to wymysł Stalina, żeby usprawiedliwić swoje rządy tym, że robi to dla robotników. To już inny temat ale ZSRR było daleko od komunizmu o którym Marx pisał.

O monopolach...
Przepraszam ale w jakiej rzeczywistości żyjesz.
Codziennie nowe lokalne biznesy (szczególnie podczas tej pandemii) zostają wygryzane przez wielkie międzynarodowe firmy.

I nawet te wielkie międzynarodowe firmy są połączone jednym właścicielem.
Np Disney zaczyna mieć prawa do każdego filmu.
Nestlé posiada jakieś 50 innych marek.
Google i Facebook kontrolują większość internetu.

I to się dzieje z regulacją.
Microsoft dało pieniądze do Apple żeby nie umarło na początku, tylko po to że monopolie nie są legalne.
Pomysł co by było bez regulacji.
Duże firmy będą wchłaniać mniejsze aż nie będzie co wchłaniać.

@Arceronth:
"Wolny rynek «handel, w którym ceny nie są normowane przez państwo»"
A w komunizmie np. ceny są normowane przez państwo, bo ono posiada wszelki dobra, jako komuna. I to ono je musi rozdawać w zależności od potrzeb, czyli określa ich cenę. Nie da się mieć wolnego rynku, w komunie, bo:
a) musi istnieć handel, a po co handlować jak wszystko jest wspólne,
b) ceny są od górnie narzucane przez to, że jest to uwspólnione dobro.

ZSRR to idealny przykład, czemu komunizm nie działa - nie da się go wprowadzić, bo zawsze będzie taki "Stalin", który zagarnie władze i wprowadzi totalitaryzm.

To, że są wygryzane, oznacza, że nie ma jeszcze monopoli na szczęście. Jednym z przykładów jest bodajże Albania, gdzie mają pełno prywatnych sklepów z kawą i ani jednego Starbucksa, i tam kawa jest cholernie tania. Trzeba walczyć z monopolami, ale czemu one powstają? Bo trudno konkurować małej firmie jak państwo jej utrudnia jej życie podatkami, na które giganci mogą sobie pozwolić.

A to, o czym mówisz jest wrogiem kapitalizmu - korporacjonizm i monopolizacja.

Bez regulacji inne firmy mają szanse na przebicie się i rozbijają monopole.

@dustin2001: komunizm to nie jest gospodarka centralnie planowana. Bo to nie jest system gospodarczy. Główną cześcią ideologii lewicowych jest uspołecznienie środków produkcji pomiędzy robotników a nie to że wszyatko należy do państwa.

@dustin2001:
Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę ale znam definicje słów które używam w przeciwieństwie do ciebie.

Komunizm nie jest równoznaczny z gospodarką planowaną.
Istnieją wolnorynkowe wersje socjalizmu.

I tak jak pisałem wcześniej. ZSRR było komunistyczne tylko w nazwie. Pracownicy nie mieli praw, nie mogli decydować o tym co produkują.
To działało bardziej jak korporacja wielkości kraju. Na szczycie była grupa oligarchów którzy dyktowali jak to ma działać a pracownik nie miał nic do powiedzenia.

Tak samo jak prezes firmy może dyktować co firma robi a pracownicy nic nie mogą zrobić.
Odejdą? Gdzie? W innym miejscu będzie to samo.

I zróbmy eksperyment.
Nie ma regulacji państwowych.
Firmy mogą robić co chcą.
Firma A i firma B.
Takie same ceny, ale firma A jest lekko lepsza.
Ludzie kupują więcej z firmy A, czyli firma A gromadzi więcej kapitału, który inwestuje w jeszcze lepszy produkt i zdobywa więcej pieniędzy.
Brzmi dobrze nie?
Ale czekaj to nie koniec.
Ludzie wciąż kupują z firmy B, a firmie A się to nie podoba bo zmniejsza to przychód.
Firma A obniża ceny do 50%.
Ma kapitał, może przetrwać na minusie.
Firma B też musi obniżyć ceny żeby zachować klientów, ale nie ma wystarczajo pieniędzy żeby przetrwać.
Wtedy firma A oferuje zakup firmy B za sporą kwotę.
Zostaje tylko firma A.

@Hamiltrash:
1. «ideologia i doktryna społeczna postulująca zbudowanie społeczeństwa bezklasowego, opartego na społecznej własności środków produkcji i równym podziale dóbr»
I jak równo podzielić dobra, jak nie od góry? Chcąc, nie chcąc trzeba to centralnie rozplanować. Komunizm to nie jest system gospodarczy? Ok! Ale ma ogromny wpływ na gospodarkę danego państwa, więc samo wprowadzenie go jest dla niej groźne.

@Arceronth:
Śmiem wątpić, jeżeli w ten sposób atakujemy, ale w porządku, można założyć, że znasz.

"Komunizm nie jest równoznaczny z gospodarką planowaną.
Istnieją wolnorynkowe wersje socjalizmu."

Nie jest, ale państwa komunistyczne miały gospodarkę centralnie planowaną.

Istnieją, z tym się zgadzam.

ZSRR jest przykładem komunizmu w praktyce. Dlaczego to jest utopia? Bo zawsze, tak jak pisałem, znajdzie się ktoś, kto wprowadzi ten komunizm "źle". Zgadzamy się na tyle, że to nie jest komunizm na papierze.

I ten przykład jest bardzo ładnie wymyślony, muszę przyznać.
Ale skoro nie ma regulacji, to nie ma ograniczeń.
Czyli jak stworzy ta firma A monopol, no to mogą pojawić się mniejsze firmy (bo kto im zakaże? Prawo?Państwo?), które będą oferowały ten sam produkt za niższą cenę. Jak tamci znowu będą zmniejszali cenę, żeby wybić konkurencję, no to konsumenci będą mogli ciągle cieszyć się niską ceną produktu i nie będą praktycznie pokrzywdzeni.
A że to są mniejsze firmy, no to koszty założenia i produkcji też będą mniejsze.
A jak im się uda, no to znowu powstanie wiele firm i monopol rozbity na dłużej - ceny niskie zostają.

@ZwyklejszySocjaldemokrata: Od kogoś kto ma problemy ze szlaczkami oczekujesz, że będzie rozumiał ekonomie?

@starmagedon: nie oczekuje

@ZwyklejszySocjaldemokrata: Dostaliśmy czerwone od korwinistów.

@starmagedon: smutne

@starmagedon: kurcze, dobrze ze ich w tym przedszkolu juz czytac nauczyli

@ZwyklejszySocjaldemokrata: no nie za bardzo, dostaliście Czerwone bo pewnie nie macie racji

@bandit_the_drug_lord: w przedszkolu to raczej zwolennicy Lewicy są niż Konfy tak więc coś ci nie wyszło

@MlodyKamil96: chłopaki, znaleźliśmy jednego

@bandit_the_drug_lord: fakt, ciebie ewidentnie

@MlodyKamil96: widzę że zabolało

@bandit_the_drug_lord: hmm mnie? Nie. Być może ciebie ;)