Coś wymyślę

I cyk język hiszpański na angielskim

"pies mi zjadł"

K...a ta składnia

Przypomniało mi to pewną sytuację z podstawówki. W piątej klasie na plastyce babka przechodziła po klasie i chciała by każdy pokazał jej zeszyt z zadaniem, ja jako że zadania nie miałem tak długo udawałem że szukam tej strony że poszła dalej i mi się upiekło.

W zeszłym roku szkolny może 3 razy zrobiłem zadanie domowe

still dies

Kiedyś zapomniałem zrobić zadania z informatyki. Zanim gościu mnie wyczytał i podszedł to zdążyłem zrobić i jeszcze dostałem za nie piątkę. To się nazywa szczęście.