wg ktoś z was miał naprawdę bójki w szkole? nie pytam poprzednich pokoleń tylko te aktualne, bo umnie jakoś żadnej podstawówka gimba czy technikum nic nie ma
Brat mojej koleżanki ( był wtedy w 2 klasie) był zaczepiany przez starszego kolegę ( z 4 klasy) i poprosił swoją najstarszą siostrę ( wtedy 8 klasa, o rok starsza siostra mojej koleżanki) żeby się tym zajęła. No i ona tak zrobiła. Nie wiem jak wyglądała ta rozmowa, ale następnego dnia ten chłopak przyszedł do naszego budynku ( przedszkola i klasy 1-4 miały lekcje w jednym budynku, a klasy 5-8 w drugim. Ale wszystko było na terenie jednej szkoły) z jakimś badylem i zaprosił siostrę mojej koleżanki na randkę. Ta rzecz jasna odmówiła. Ale chłopak przychodził codziennie, dopóki nie skończyła szkoły. Po miesiącu nawet się nie odzywał. Po prostu stał i się na nią patrzył. Nie przestawał nawet jak ta go poprosiła żeby przestał. Nauczyciele też zwracali mu uwagę, żeby wrócił do swojej części szkoły, ale ten nic
@AxonDeHudin: Rozumiem, że nie mógł zrozumieć, bo ostatnio po szkole zamiast mózgu mam kaszę. Dużo sprawdzianów i innych takich. Więc kiedy masz kaszę zamiast mózgu to możesz napisać nieskładnie. Chyba, że nie o ten kom chodzi
Brat koleżanki będący w drugiej klasie był zaczepiany przez czwartoklasistę. Poprosił siostrę z 8 klasy(starszą o rok od koleżanki, czyli wszyscy to rodzina) o pomoc z nim i siostra poszła z nim pogadać. Potem chłop czwartak z jakimś typem zagadali do tej siorki o randkę. Nie zgodziła się to typ zaczął się narzucać.
Brat mojej koleżanki ( był wtedy w 2 klasie) był zaczepiany przez starszego kolegę ( z 4 klasy) i poprosił swoją najstarszą siostrę ( wtedy 8 klasa, o rok starsza siostra mojej koleżanki) żeby się tym zajęła.
ja przeczytałem, że cichy dzieciak, i myślałem że będzie coś w rodzaju "no to wykracza poza zakres moich umiejętności" czy coś.
A jak tak myślę... to by było bez sensu, bo wtedy nie byłby cichym dzieciakiem.
No chyba, że się mylę.
Nie rel, ja mam tylko młodszych braci, w dodatku to ja byłam tym jednym gnojonym dzieckiem w szkole.
Nawet nie chcieli mi pomóc - jak byliśmy w podstawówce to jeden brat kumplował się z takim typem co mnie dręczył (i nawet prawie mnie zabił) i jak matka poprosiła go by zerwał z nim znajomośc to tego nie zrobił
@adsjds: Będąc w 4 klasie Cebula (bo tak był zwany mój dręczyciel. Ale ja mówiłam na niego Rudy przez kolor włosów) był w 5 klasie. I bił on gościa z 6 klasy o imieniu M*rcin (nie wiem na co komu ta wiedza, ale przez to nie znosze też M*rcinów. Ale nieważne) kawałkiem papieru (brzmi absurdalnie ale jakoś go tak złożył + to musiał być mocny kawałek skoro M*rcin ryczał). I jako ze byłam mega naiwnym dzieciakiem co naooglądał się za dużo bajek uznałam że ochronie M*rcina, walnęłam Rudego w rękę w której miał papier i skrzyczałam go że tak nie wolno i ze będzie u pani (byłam też trpchę takim konfidentem, ale skarżyłam tylko na tych co mnie dręczyli). No i Rudy się wk...ił, złapał mnie za szyję i zaczął przytrzymywać do ściany i pewnie gdyby nie to, że w porę przyszła dyrektorka to bym pewnie już nie żyła (pamiętam że do końca dnia miałam czerwoną szyję). W ogóle często dyrektorka brała mnie i Rudego na dywanik by ten mógł mnie chociaż kiedyś przeprosić (nie tylko za próbę zabójstwa, ale też ogólnie to wszystko co mi robił. W ogóle to jak byłam w 4 klasie to klasy 4 i 5 miały łaczone zajęcia więc ja i Rudy często mieliśmy ze sobą lekcję i akurat wtedy miałam najbardziej przesrane. Pamiętam że krótko przed akcją z uduszeniem on i jakiś typo z mojej klasy dla beki jak babka oddawała ćwiczenia to dali mi losowe ćwiczenie, a moje sobie wzięli i śmiali się z tego co tam napisałam). Niestety przeprosin nigdy się nie doczekałam
Co ciekawe Rudy od zawsze mnie nękał o czym moja matka i brat wiedzieli, ale dopiero po tej akcji z uduszeniem moja mama chciała żeby mój brat i Rudy się przestali zadawać. Na szczęście i tak nie byli jakoś mega blisko (jedynie gadali jak była okazja) + kiedy Rudy poszedł do gimnazjum to jego kontakt z bratem się urwał
Mój brat jest w szkole jak Szwajcaria: nieważne, jak się gryzą, jego nikt nie rusza, bo jest spokojny i dość dobrze radzi sobie z nauką. Ja z kolei potrzebowałem jakiegoś brata-protektora w swoim czasie, ale jestem pierworodny
Komentarze
Odśwież19 października 2021, 22:24
wg ktoś z was miał naprawdę bójki w szkole? nie pytam poprzednich pokoleń tylko te aktualne, bo umnie jakoś żadnej podstawówka gimba czy technikum nic nie ma
Odpisz
19 października 2021, 22:23
anime?
Odpisz
30 kwietnia 2022, 17:17
@Racibor: kengan ashura ale polecam bardziej mangę jak chcesz poznać całą historię
Odpisz
Edytowano - 30 kwietnia 2022, 18:16
@UndeadIsaac10031: dzięki
Odpisz
Edytowano - 14 października 2021, 20:34
Brat mojej koleżanki ( był wtedy w 2 klasie) był zaczepiany przez starszego kolegę ( z 4 klasy) i poprosił swoją najstarszą siostrę ( wtedy 8 klasa, o rok starsza siostra mojej koleżanki) żeby się tym zajęła. No i ona tak zrobiła. Nie wiem jak wyglądała ta rozmowa, ale następnego dnia ten chłopak przyszedł do naszego budynku ( przedszkola i klasy 1-4 miały lekcje w jednym budynku, a klasy 5-8 w drugim. Ale wszystko było na terenie jednej szkoły) z jakimś badylem i zaprosił siostrę mojej koleżanki na randkę. Ta rzecz jasna odmówiła. Ale chłopak przychodził codziennie, dopóki nie skończyła szkoły. Po miesiącu nawet się nie odzywał. Po prostu stał i się na nią patrzył. Nie przestawał nawet jak ta go poprosiła żeby przestał. Nauczyciele też zwracali mu uwagę, żeby wrócił do swojej części szkoły, ale ten nic
Odpisz
14 października 2021, 21:50
@Urzad_od_spraw_niczego: ale stalker
Odpisz
19 października 2021, 12:42
@Urzad_od_spraw_niczego: naoglądał się za dużo komedii romantycznych
Odpisz
Edytowano - 19 października 2021, 13:55
@Urzad_od_spraw_niczego: zrozumienie tego tekstu zajęło mi kilka długich minut. Sprawdzian z matmy i dwa polskie zepsuły mi mózg. Jednak już kumam
Nie mogłem połączyć wątku co koleżanka ma do siostry brata XD i kto był proszony o randkę
Odpisz
19 października 2021, 16:47
@Polalak: O dobrze rozumiem. Ostatnio wychodzę ze szkoły z kaszą zamiast mózgu. Więc mogłam nieskładnie napisać
Odpisz
19 października 2021, 18:25
@Urzad_od_spraw_niczego:
Jakby nie potrafię zrozumieć przekazu
Odpisz
19 października 2021, 18:38
@AxonDeHudin: Rozumiem, że nie mógł zrozumieć, bo ostatnio po szkole zamiast mózgu mam kaszę. Dużo sprawdzianów i innych takich. Więc kiedy masz kaszę zamiast mózgu to możesz napisać nieskładnie. Chyba, że nie o ten kom chodzi
Odpisz
19 października 2021, 19:43
@AxonDeHudin: wydaje mi się, że ja rozumiem.
Brat koleżanki będący w drugiej klasie był zaczepiany przez czwartoklasistę. Poprosił siostrę z 8 klasy(starszą o rok od koleżanki, czyli wszyscy to rodzina) o pomoc z nim i siostra poszła z nim pogadać. Potem chłop czwartak z jakimś typem zagadali do tej siorki o randkę. Nie zgodziła się to typ zaczął się narzucać.
Odpisz
19 października 2021, 19:43
@Polalak: Dokładnie tak. Trochę nieprzyjemna sytuacja
Odpisz
19 października 2021, 19:45
@Urzad_od_spraw_niczego: ten fragment jest najgorszą zagadką.
Brat mojej koleżanki ( był wtedy w 2 klasie) był zaczepiany przez starszego kolegę ( z 4 klasy) i poprosił swoją najstarszą siostrę ( wtedy 8 klasa, o rok starsza siostra mojej koleżanki) żeby się tym zajęła.
Reszta zrozumiała
Odpisz
19 października 2021, 18:53
ja przeczytałem, że cichy dzieciak, i myślałem że będzie coś w rodzaju "no to wykracza poza zakres moich umiejętności" czy coś.
A jak tak myślę... to by było bez sensu, bo wtedy nie byłby cichym dzieciakiem.
No chyba, że się mylę.
Odpisz
19 października 2021, 18:25
Bylo :)
Odpisz
19 października 2021, 14:45
Dla mnie rel co do tytułu
Odpisz
Edytowano - 19 października 2021, 14:46
@Fricher: typu rze zgadzam z tytułem
Odpisz
19 października 2021, 13:43
Nie rel, ja mam tylko młodszych braci, w dodatku to ja byłam tym jednym gnojonym dzieckiem w szkole.
Nawet nie chcieli mi pomóc - jak byliśmy w podstawówce to jeden brat kumplował się z takim typem co mnie dręczył (i nawet prawie mnie zabił) i jak matka poprosiła go by zerwał z nim znajomośc to tego nie zrobił
Odpisz
19 października 2021, 13:53
@BardzoOryginalnaNazwa: chętnie poznam historię o tym jak prawie cie zabił
Odpisz
Edytowano - 19 października 2021, 14:09
@adsjds: Będąc w 4 klasie Cebula (bo tak był zwany mój dręczyciel. Ale ja mówiłam na niego Rudy przez kolor włosów) był w 5 klasie. I bił on gościa z 6 klasy o imieniu M*rcin (nie wiem na co komu ta wiedza, ale przez to nie znosze też M*rcinów. Ale nieważne) kawałkiem papieru (brzmi absurdalnie ale jakoś go tak złożył + to musiał być mocny kawałek skoro M*rcin ryczał). I jako ze byłam mega naiwnym dzieciakiem co naooglądał się za dużo bajek uznałam że ochronie M*rcina, walnęłam Rudego w rękę w której miał papier i skrzyczałam go że tak nie wolno i ze będzie u pani (byłam też trpchę takim konfidentem, ale skarżyłam tylko na tych co mnie dręczyli). No i Rudy się wk...ił, złapał mnie za szyję i zaczął przytrzymywać do ściany i pewnie gdyby nie to, że w porę przyszła dyrektorka to bym pewnie już nie żyła (pamiętam że do końca dnia miałam czerwoną szyję). W ogóle często dyrektorka brała mnie i Rudego na dywanik by ten mógł mnie chociaż kiedyś przeprosić (nie tylko za próbę zabójstwa, ale też ogólnie to wszystko co mi robił. W ogóle to jak byłam w 4 klasie to klasy 4 i 5 miały łaczone zajęcia więc ja i Rudy często mieliśmy ze sobą lekcję i akurat wtedy miałam najbardziej przesrane. Pamiętam że krótko przed akcją z uduszeniem on i jakiś typo z mojej klasy dla beki jak babka oddawała ćwiczenia to dali mi losowe ćwiczenie, a moje sobie wzięli i śmiali się z tego co tam napisałam). Niestety przeprosin nigdy się nie doczekałam
Co ciekawe Rudy od zawsze mnie nękał o czym moja matka i brat wiedzieli, ale dopiero po tej akcji z uduszeniem moja mama chciała żeby mój brat i Rudy się przestali zadawać. Na szczęście i tak nie byli jakoś mega blisko (jedynie gadali jak była okazja) + kiedy Rudy poszedł do gimnazjum to jego kontakt z bratem się urwał
Odpisz
19 października 2021, 12:57
Mój brat jest w szkole jak Szwajcaria: nieważne, jak się gryzą, jego nikt nie rusza, bo jest spokojny i dość dobrze radzi sobie z nauką. Ja z kolei potrzebowałem jakiegoś brata-protektora w swoim czasie, ale jestem pierworodny
Odpisz
19 października 2021, 12:42
Everywhere I go...
I see he's face.
Odpisz
14 października 2021, 15:32
Chciałbym, żeby mój brat coś takiego mi powiedział.
Odpisz
14 października 2021, 15:33
@ddawdad: Gorzej jak tym "gówniarzem", byłbyś ty.
Odpisz