Mistrzowski komentarz

Tak, ludzie po szczepieniu mogą umrzeć. Szczepionki nie mają 100% skuteczności, ta na covid ma jakieś 90%. Jej głównym zadaniem jest to, żebyś przeszedł chorobę lżej, jeśli jednak zachorujesz. Tak samo osoby zaszczepione mogą dalej przenosić wirusa. Jeśli dojdzie do odporności stadnej [musi być ponad 95% ludzi zaszczepionych, ale procentowe wymagania mogą być niższe lub wyższe w zależności od choroby], to będzie dużo spokojniej, bo mniej osób ciężko przechodzi chorobę. Na pewno trafiły się osoby, które po szczepieniu zachorowały, bądź były chore bezobjawowo w trakcie szczepień i zmarły, bo nigdy nie wiesz co akurat się zdarzy i jak zareaguje twój organizm, ale i tak warto się zaszczepić. Procent umieralności po szczepieniach jest bardzo bardzo niski. Jeśli ktoś jest silną osobą, to myślę, że powinna się taka osoba zaszczepić, jak nie dla siebie, to dla innych... Aczkolwiek rozumiem niepewność ludzi przy nowych szczepionkach i nie będę podważać ich decyzji, nawet jeśli niezbyt mi się ona podoba. Ja już długo po szczepieniu, w sumie to jeden dzień nie czułam się najlepiej, na drugi bolała mnie ręka, ale trochę rozruszałam i już było dobrze

Nie kumam. Tzn. rozumiem co p8sze Julka, ale nie zrozumiałem chyba odpowiedzi.

"Wykonano na mnie wyrok śmierci. Przeżyłem."

To nie są przypadkiem łazienkowe kafelki a nie skóra?