Śniło mi się, że żona nie chciała wypuścić męża z domu. W ogóle. No i on, żeby się wydostać, musiał rozwalić drzwi z najtwardszego materiału świata (Nie pytajcie czemu nie mógł rozwalić ściany). No i on zbudował maszynę, która pozwalała mu mutować, żeby miał siłę rozwalić te drzwi. No i był już bardzo blisko, tej finalnej formy, żeby mieć na tyle siły, lecz wtedy maszyna... WYBUCHŁA DAM DAM DAM DAM! No i on zmutował się w takiego jakby zombie. Że jak Cię ugryzie, to też mutujesz. No ale wybuch rozprowadził te toksyny po całym mieście i wiele ludzi i zwierząt też zmutowało. No i ogólnie apokalipsa itd... No i zostało tylko kilka osób. Nazwaliśmy się "ocaleńcami". Jedynym miejscem, które mogło nam dać jakiekolwiek schronienie, był właśnie dom tego uwięzionego faceta. I tam co chwila ktoś dzwonił do drzwi. No i raz przyszedł kurier wtf, apokalipsa jest. No i moja mama, (jedna z ocalałych. Był tam też mój brat, kuzynki, dziewczyna brata i jej młodsza siostra) poszła zdobyć jedzenie. No ale za długo nie wracała. No więc mój kochany braciszek kazał mi jej iść szukać. No i poszłam, unikając mutantów. I znalazłam taki zbudowany obóz. W sensie były domy w kwadracie ustawione, a po środku był basen. A te domy były jak domki lalek barbie (jednej ściany brak, oczywiście wszystko tą brakującą ścianą w stronę basenu). No i ci ludzie, którzy tam mieszkali, też wyglądali jak lalki barbie. I nie wiedzieć czemu, mutanty nie mogły tam wejść. No i moja mama, się okazało, że pracuje tam u jednego gościa stamtąd. No i ja też zaczęłam pracować. I tam były zwierzęta, ukrywające się pod tujami. No i ja je potem wzięłam i zabrałam do tego opuszczonego domu, gdzie byli ocaleńcy. No i tam był mały jelonek i on na mnie spojrzał i powiedział "W końcu będę miał dom?".
@Lampka1nocna: I się obudziłam w śnie. W sensie, że obudziłam się, ale dalej spałam, bo obudziłam się w śnie. I byłam w domu mojej babci nagle. No i tam na łóżku siedział mój przyjaciel i oglądał TV. No i się przysiadłam i tak z nim oglądałam. No i tam powiedzieli, że gościu się sam wspiął na mount Everest i jego wykrywacz ludzi na szczycie tej góry wykrył ósemkę ludzi. No i oni stali na czubkach choinek. I oni zaczęli tańczyć i śpiewać na tych czubkach. No i ja se pomyślałam, że ja też bym tam chciała być, żeby mi zaśpiewali. No i tam nagle byłam i oni zaczęli mi tańczyć do końcowych napisów jakiegoś filmu. I napisy się zmieniały i oni też inaczej tańczyli. I te napisy wyświetlały się jakby na takich wysokich januszowkich parawanach, tylko że miały dużą szmatę na dole. I ja przez tą szparę przeszłam i nagle byłam w przedsionku, który był wejściem do Tesco. No i znowu się obudziłam w tym śnie. I tym razem była era androidów. No i ja musiałam iść do domu. Tyle że ten dom miałam niby tam, gdzie był ten zmutowany facet w pierwszym śnie w śnie. No i prawie byłam tam, tylko że skręciłam w lewo A nie w prawo, bo te domy wyglądały tak samo. No i w tym domu, do którego weszlam mieszkała mama mojego kolegi z obecnej klasy i kolega ze starej. No i oni mi zaczęli gadać o jakiejś technologii i ten mój kolega powiedział że mu obiecałam pokazać mojego androidsa. A ja taka "Co ty pie*dolisz" odparłam, że jasne, jasne. No i poszłam do tego prawidłowego domu i zaczęłam rodzicom i bratu opowiadać te sny poprzednie. I tak się obudziłam. W sensie że tak całkiem, całkiem się obudziłam. I dobrze, bo nie wiem czy bym dała radę dłużej w tym śnie.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 11 stycznia, 03:36
Mężczyzna_07 BićPudełko Kałamarnica Gra
Odpisz
10 lipca 2023, 15:46
Pamiętacie kiedy Dafuq byl rzeczywiście śmieszny?
Odpisz
9 lutego 2022, 20:28
Niezła muzyczka
Odpisz
1 stycznia 2022, 12:57
Twój stary napad na hurtownie jaboli
Odpisz
27 grudnia 2021, 20:40
Śniło mi się, że żona nie chciała wypuścić męża z domu. W ogóle. No i on, żeby się wydostać, musiał rozwalić drzwi z najtwardszego materiału świata (Nie pytajcie czemu nie mógł rozwalić ściany). No i on zbudował maszynę, która pozwalała mu mutować, żeby miał siłę rozwalić te drzwi. No i był już bardzo blisko, tej finalnej formy, żeby mieć na tyle siły, lecz wtedy maszyna... WYBUCHŁA DAM DAM DAM DAM! No i on zmutował się w takiego jakby zombie. Że jak Cię ugryzie, to też mutujesz. No ale wybuch rozprowadził te toksyny po całym mieście i wiele ludzi i zwierząt też zmutowało. No i ogólnie apokalipsa itd... No i zostało tylko kilka osób. Nazwaliśmy się "ocaleńcami". Jedynym miejscem, które mogło nam dać jakiekolwiek schronienie, był właśnie dom tego uwięzionego faceta. I tam co chwila ktoś dzwonił do drzwi. No i raz przyszedł kurier wtf, apokalipsa jest. No i moja mama, (jedna z ocalałych. Był tam też mój brat, kuzynki, dziewczyna brata i jej młodsza siostra) poszła zdobyć jedzenie. No ale za długo nie wracała. No więc mój kochany braciszek kazał mi jej iść szukać. No i poszłam, unikając mutantów. I znalazłam taki zbudowany obóz. W sensie były domy w kwadracie ustawione, a po środku był basen. A te domy były jak domki lalek barbie (jednej ściany brak, oczywiście wszystko tą brakującą ścianą w stronę basenu). No i ci ludzie, którzy tam mieszkali, też wyglądali jak lalki barbie. I nie wiedzieć czemu, mutanty nie mogły tam wejść. No i moja mama, się okazało, że pracuje tam u jednego gościa stamtąd. No i ja też zaczęłam pracować. I tam były zwierzęta, ukrywające się pod tujami. No i ja je potem wzięłam i zabrałam do tego opuszczonego domu, gdzie byli ocaleńcy. No i tam był mały jelonek i on na mnie spojrzał i powiedział "W końcu będę miał dom?".
Odpisz
27 grudnia 2021, 20:43
@Lampka1nocna: I się obudziłam w śnie. W sensie, że obudziłam się, ale dalej spałam, bo obudziłam się w śnie. I byłam w domu mojej babci nagle. No i tam na łóżku siedział mój przyjaciel i oglądał TV. No i się przysiadłam i tak z nim oglądałam. No i tam powiedzieli, że gościu się sam wspiął na mount Everest i jego wykrywacz ludzi na szczycie tej góry wykrył ósemkę ludzi. No i oni stali na czubkach choinek. I oni zaczęli tańczyć i śpiewać na tych czubkach. No i ja se pomyślałam, że ja też bym tam chciała być, żeby mi zaśpiewali. No i tam nagle byłam i oni zaczęli mi tańczyć do końcowych napisów jakiegoś filmu. I napisy się zmieniały i oni też inaczej tańczyli. I te napisy wyświetlały się jakby na takich wysokich januszowkich parawanach, tylko że miały dużą szmatę na dole. I ja przez tą szparę przeszłam i nagle byłam w przedsionku, który był wejściem do Tesco. No i znowu się obudziłam w tym śnie. I tym razem była era androidów. No i ja musiałam iść do domu. Tyle że ten dom miałam niby tam, gdzie był ten zmutowany facet w pierwszym śnie w śnie. No i prawie byłam tam, tylko że skręciłam w lewo A nie w prawo, bo te domy wyglądały tak samo. No i w tym domu, do którego weszlam mieszkała mama mojego kolegi z obecnej klasy i kolega ze starej. No i oni mi zaczęli gadać o jakiejś technologii i ten mój kolega powiedział że mu obiecałam pokazać mojego androidsa. A ja taka "Co ty pie*dolisz" odparłam, że jasne, jasne. No i poszłam do tego prawidłowego domu i zaczęłam rodzicom i bratu opowiadać te sny poprzednie. I tak się obudziłam. W sensie że tak całkiem, całkiem się obudziłam. I dobrze, bo nie wiem czy bym dała radę dłużej w tym śnie.
Odpisz
28 grudnia 2021, 01:30
@Lampka1nocna: zajebisty jest ten twój mózg, chciałbym taki :OOOOOO
Odpisz
29 grudnia 2021, 12:08
@Lampka1nocna: k...a za długie
Odpisz
28 grudnia 2021, 21:05
Miałem tak wczoraj XD
Odpisz
28 grudnia 2021, 11:54
skąd ty to masz
też chcę
Odpisz
27 grudnia 2021, 22:05
co to za nuta?
Odpisz
28 grudnia 2021, 00:29
@Kolo_killer: https://www.youtube.com/c/DaFuqBoom/videos
to link do kanału twórcy
Odpisz
27 grudnia 2021, 00:44
Co do k...y jasno-ciemnej to jest
Odpisz
27 grudnia 2021, 19:21
@warmar:
Mój typowy świadomy sen
I typowy sen typowego chłopaka
Odpisz
27 grudnia 2021, 19:29
@warmar: Epicki beatbox
Odpisz
27 grudnia 2021, 19:30
@Kisz769:
Arcydzieło
Odpisz
27 grudnia 2021, 19:45
Tak
Odpisz
26 grudnia 2021, 22:44
W 35 sekundzie na ścianie widzimy plakat z nagą kobietą
Odpisz
27 grudnia 2021, 00:45
@BartoliniMg: ?
Odpisz
27 grudnia 2021, 00:47
@BartoliniMg: to coś nie przypomina kobiety
Odpisz
27 grudnia 2021, 02:08
@BartoliniMg: To nie jest naga kobieta
Odpisz
27 grudnia 2021, 19:30
@Stevee: o chu jj...ny
Odpisz
27 grudnia 2021, 07:20
W T F ?
Odpisz
27 grudnia 2021, 01:47
Squid game, ale syn koleżanki twojej mamy bierze udział.
Odpisz