Żeby złapać kurczaka, musisz myśleć jak kurczak

Rel, moja kuzynka robi studia pielegniarsko-psychiatryczne mając boderline

Akurat to legitne informacje. Mój znajomy miał tak samo. Co prawda studia w końcu rzucił, ale studiował psychologię (zdaje się dziecięcą).
I potwierdził, że własne doświadczenie pomaga w sposób nieoceniony.

Imo psycholog bądź psychiatra który sam zmagał się z jakąś chorobą będzie o wiele skuteczniejszy w leczeniu tego typu przypadłości przez własne doświadczenie i łatwiej będzie mu w stanie zrozumieć pacjenta

Rel, mam taką koleżankę

Rel

Oszukali system. Uczą się na koszt państwa, a potem pomogą sami sobie, żeby nie musieć stać w kolejkach i nie musieć liczyć na ubezpieczenie, jeśli nie mieliby pracy.

ja pomagam wielu osobom bo sama nie mam najlepiej i rozumiem ich ból, rozmawiajac i pomagając czuje się lepiej a psycholog kosztuje dużo - państwowy chciał mnie wysłać do psychiatryka xD

Cóż na psychologię idzie wiele osób, które mają jakieś problemy, bo liczą na to, że dzięki zdobytym umiejętnościom i wiedzy będą się mogli z nimi uporać

Sam potrzeba przerwy, ja na przykład robię przerwę od ludzi już od dwóch lat, bo tak nienawidzę sk...ysynów.

Wiele rzeczy mnie męczy, narzekam na prawie wszystko, co jakiś czas przezywam breakdown albo tak z dupy jest mi smutno, a dla moich przyjaciół jestem czymś w rodzaju terapeuty

Choć to smutne to jakby ma to pewne plusy, ponieważ jako osoba dotknięta ma szanse by pomóc tym osobą w odpowiedni dla nich sposób.

Pomocy tytuł mnie goni

Żeby zrozumieć samobójcę trzeba się zabić