Pamięta ktoś?

Można to jeszcze kupić? Jeśli tak, to gdzie?

Uczy życia. Nigdy nie ufaj ludziom bo to su....yny.

Ja miałem takiego pendrive. Nikt nigdy nie próbował otworzyć i podpierdzielic danych

Mój ulubiony smak

Rel

Kiedyś mi jakieś dziewczyny dokuczały w 3-4 klasie podstawówki. Pewnego razu na boisku do mnie podeszły, przeprosiły, że mi dokuczały i zaproponowały przyjaźń. Bardzo się ucieszyłam, bo jak dotąd nikt nigdy nawet nie chciał ze mną siedzieć w ławce, a co dopiero się przyjaźnić. Zaproponowały mi gume na zgodę, pierwszy raz ktoś chciał się ze mną podzielić. Możecie sobie wyobrazić moją radość. Niestety okazało się, że to była podpucha i chciały się ze mnie tylko pośmiać.

U mnie w podstawówce to wyglądało w ten sposób że nawet jak wiedziałeś że nie jest to prawdziwa guma to i tak musiałeś dotknąć bo inaczej nie dali by ci spokoju

Ja kupiłam taką gumę na wycieczce, a później dałam mamie. Tak na mnie się wkurzyła, że nie dość, że zabrała to jeszcze karę dostałam.

Ja się lubiłam razić tą gumą dla zabawy

pułapka robi bzzzz

Pamiętam jak dawno temu na wycieczce ktoś mnie chciał taką gumą poczęstować, wtedy nie wiedziałem, że to taka zabawka i było mi miło, że ktoś mi proponuje gumę, bo rzadko kiedy ktoś się ze mną czymś dzieli z własnej woli, wyszło inaczej. Jest jak jest.

Ja niestety nie, bo byłem wtajemniczony

"Hej chcesz gumę?"
"Ooo dzięki" *pie....nięcie z paralizatora*

Muj kumpel miał taką zapalniczkę, ogień też był ale odpala się inaczej

Najlepsze było, gdy wiedziałeś o co chodzi i udawałeś, że nic się nie stało, a potem osoba która chciała cię sprankować sama się razi.