Bo ogln do nauczyciela można powiedzieć profesor bo to też zwrot do nauczyciela a nie tylko tytuł.
Można to traktować jako dwie odrębne rzeczy.
Tak jak doktor a doktor.
@Paranienormalne_sequel: Tyle że do lekarza nieposiadającego tytułu doktora nauk medycznych też nie powinno się mówić per doktor. To praktyka przywleczona ze wsi, gdzie niegdyś doktur mówiło się na lekarza.
@Anantashesha: Tak ale to i tak gdy już przeszło do do szerszego użytku nie ma znaczenia. Teraz określenie a tytuł to też dwie inne rzeczy i ani jedna ani druga nie czyni kogoś kim nie jest. Można to traktować jak np. inżynier a inżynier.
@Paranienormalne_sequel: Pierwsze słyszę z tym inżynierem. Moim zdaniem używanie takich słów wobec osób które nie posiadają tytułu to obraza dla osób które na niego zapracowały.
@Anantashesha: z tym że z nauczycielami jest jeszcze taki problem, że profesor nie jest jedynie tytułem naukowym ale i stanowiskiem; mówię o stanowisku "profesor uczelni" i tę funkcję na luzie mogą obejmować również doktorzy; zwykle studenci mówią do nich "profesorze". Wprawdzie stanowisko to funkcjonuje-jak wskazuje nazwa- na uczelniach wyższych, ale jeśli jedno środowisko odpowiedzialne za edukację stosuje taki zabieg, to dość naturalnym jest, że inne środowisko odpowiedzialne za edukację podłapie tą tendencje.
@Anantashesha: A inżynier maszyn czy inżynier co buduje to nazwa zawodu, a jest jeszcze tytuł inżynier który oprócz tego że go zdobyć nie ma nic wspólnego z inżynierstwem.
Dla mnie to ogółem trochę niedorzeczność mówić do nauczyciela per "pan/pani profesor"... Ale będąc w technikum przynajmniej to miało zalety u nauczyciela historii. Wystarczyło, że dziewczyny z wywalonym dekoltem do niego podchodziły przed zajęciami, by ugadać odwołanie kartkówki, plus leciał zwrot "panie profesorze" no i gościu na momencie odwoływał sprawdzian.... Cholerny, stary zbok :/
U mnie w podstawówce była taka jedna. Kilkadziesiąt lat w jednej szkole, na peryferiach trochę większej wioski 40000+. Szkoła była najniżej w rankingu.
Nigdy nie kazała zwracać się do siebie per "pani profesor", ale swoje ego i kompleksy lubiła leczyć na jeszcze inne sposoby - jak chociażby przez okazjonalne dręczenie swoich uczniów, piłowanie ryja, ośmieszanie itp. Kilka osób zmieniło przez nią szkołę, ale pani matematyczka mogła przynajmniej poczuć się lepsza od 10-12 letnich dzieci. Tacy ludzie w głębi serca czują, że są zerem, dlatego też tak się zachowują. Inaczej nie potrafią, bo są na to zbyt prości, by nie powiedzieć głupi. Arogancja, a niekiedy otwarta przemoc to ich jedyna tarcza.
Szkoła może i była beznadziejna, ale dała mi lekcję życia której nigdy już nie zapomnę. ;D
Zależy od wykładowcy, czy osoby prowadzącej ćwiczenia. U mnie babka od biochemii pruje się jak nie zwraca się do niej "Szanowna Pani profesor", gdy chce się jej osobiście, twarzą w twarz o coś zapytać na wykładzie, czy ćwiczeniach. "Pani profesor" to za mało. I wymaga, żeby każde zdanie tak do niej zaczynać jakby się pierdzielonego maila pisało
To jest niesamowita małostkowość, która nie przystoi nauczycielowi, i wcale nie sprawia, że uczniowie czują do niego większy szacunek. Prędzej odrazę. A już na pewno bym się zastanawiałem, czy posługiwanie się tytułem naukowym bez dyplomu jest zgodne z prawem...
@Murarzowa: W takim razie to nie stwierdzenie, tylko Twoja opinia. Ego połowy nauczycieli jest nadal w PRL-u w takim razie. We wszystkich liceach, z którymi miałam doczynienia (czy sama w nich byłam czy ktoś znajomy) nauczyciele wymagali nazywania się profesorami. Mam teraz też brata w szkole średniej i tam też tego od niego wymagają. A ilość strzałek w górę pod memem tylko udowadnia, że to nie tylko mój przypadek.
Wiesz, to że Ciebie coś nie spotkało nie znaczy, że jesteś w większości
@Murarzowa: Hm, no niech pomyślę
Ja chodziłem do szkoły średniej w Poznaniu
Kolega który też musi zwracać się per Profesor mieszka w Warszawie
Jeszcze inny kolega we Wrocławiu
Starsza siostra która miała to samo w Krakowie.
Nie wydaje mi się że są to miasta pokroju Pcimia Dolnego
Komentarze
Odśwież14 stycznia 2022, 18:46
dr hab. - możecie mówić do mnie panie doktorze lub per pan
100% chad
Odpisz
14 stycznia 2022, 15:10
U mnie na studiach:
Zwariowaliście z tą panią profesor.
Aneta jestem. Możecie mi mówić Anetka....
Odpisz
14 stycznia 2022, 08:21
Ja tam zawsze mówi pisze pana
Odpisz
14 stycznia 2022, 13:29
@Racibor: psze pana*
Odpisz
11 stycznia 2022, 16:49
Bo ogln do nauczyciela można powiedzieć profesor bo to też zwrot do nauczyciela a nie tylko tytuł.
Można to traktować jako dwie odrębne rzeczy.
Tak jak doktor a doktor.
Odpisz
13 stycznia 2022, 21:06
@Paranienormalne_sequel: Tyle że do lekarza nieposiadającego tytułu doktora nauk medycznych też nie powinno się mówić per doktor. To praktyka przywleczona ze wsi, gdzie niegdyś doktur mówiło się na lekarza.
Odpisz
13 stycznia 2022, 23:54
@Anantashesha: Tak ale to i tak gdy już przeszło do do szerszego użytku nie ma znaczenia. Teraz określenie a tytuł to też dwie inne rzeczy i ani jedna ani druga nie czyni kogoś kim nie jest. Można to traktować jak np. inżynier a inżynier.
Odpisz
13 stycznia 2022, 23:57
@Paranienormalne_sequel: Pierwsze słyszę z tym inżynierem. Moim zdaniem używanie takich słów wobec osób które nie posiadają tytułu to obraza dla osób które na niego zapracowały.
Odpisz
14 stycznia 2022, 03:24
@Anantashesha: z tym że z nauczycielami jest jeszcze taki problem, że profesor nie jest jedynie tytułem naukowym ale i stanowiskiem; mówię o stanowisku "profesor uczelni" i tę funkcję na luzie mogą obejmować również doktorzy; zwykle studenci mówią do nich "profesorze". Wprawdzie stanowisko to funkcjonuje-jak wskazuje nazwa- na uczelniach wyższych, ale jeśli jedno środowisko odpowiedzialne za edukację stosuje taki zabieg, to dość naturalnym jest, że inne środowisko odpowiedzialne za edukację podłapie tą tendencje.
Odpisz
Edytowano - 14 stycznia 2022, 08:22
@Anantashesha: "panie lekarzu"
Odpisz
Edytowano - 14 stycznia 2022, 10:38
@Anantashesha: A inżynier maszyn czy inżynier co buduje to nazwa zawodu, a jest jeszcze tytuł inżynier który oprócz tego że go zdobyć nie ma nic wspólnego z inżynierstwem.
Odpisz
14 stycznia 2022, 12:09
@Racibor: "proszę pana" ;)
Odpisz
14 stycznia 2022, 07:16
Dla mnie to ogółem trochę niedorzeczność mówić do nauczyciela per "pan/pani profesor"... Ale będąc w technikum przynajmniej to miało zalety u nauczyciela historii. Wystarczyło, że dziewczyny z wywalonym dekoltem do niego podchodziły przed zajęciami, by ugadać odwołanie kartkówki, plus leciał zwrot "panie profesorze" no i gościu na momencie odwoływał sprawdzian.... Cholerny, stary zbok :/
Odpisz
Edytowano - 14 stycznia 2022, 01:02
U mnie w podstawówce była taka jedna. Kilkadziesiąt lat w jednej szkole, na peryferiach trochę większej wioski 40000+. Szkoła była najniżej w rankingu.
Nigdy nie kazała zwracać się do siebie per "pani profesor", ale swoje ego i kompleksy lubiła leczyć na jeszcze inne sposoby - jak chociażby przez okazjonalne dręczenie swoich uczniów, piłowanie ryja, ośmieszanie itp. Kilka osób zmieniło przez nią szkołę, ale pani matematyczka mogła przynajmniej poczuć się lepsza od 10-12 letnich dzieci. Tacy ludzie w głębi serca czują, że są zerem, dlatego też tak się zachowują. Inaczej nie potrafią, bo są na to zbyt prości, by nie powiedzieć głupi. Arogancja, a niekiedy otwarta przemoc to ich jedyna tarcza.
Szkoła może i była beznadziejna, ale dała mi lekcję życia której nigdy już nie zapomnę. ;D
Odpisz
14 stycznia 2022, 00:43
Im biedniejsi, tym większe poczucie bogactwa
Odpisz
14 stycznia 2022, 00:41
Zależy od wykładowcy, czy osoby prowadzącej ćwiczenia. U mnie babka od biochemii pruje się jak nie zwraca się do niej "Szanowna Pani profesor", gdy chce się jej osobiście, twarzą w twarz o coś zapytać na wykładzie, czy ćwiczeniach. "Pani profesor" to za mało. I wymaga, żeby każde zdanie tak do niej zaczynać jakby się pierdzielonego maila pisało
Odpisz
Edytowano - 14 stycznia 2022, 00:21
Tym czasem mój nauczyciel w Technikum
"Tacy prości wyjadacze g*wna jak ja"
Odpisz
13 stycznia 2022, 23:46
"a tak w sumie to możecie po imieniu"
Odpisz
13 stycznia 2022, 23:31
Duże rel
Odpisz
13 stycznia 2022, 22:36
Nw u mnie można mówić proszę pana albo panie profesorze nie przeszkadza nikomu jak się mówi, to chyba jakaś specjalna sytuacja z tego co widzę
Odpisz
13 stycznia 2022, 22:30
U mnie w szkole średniej wszyscy mówili ,,proszę pani" a nie ,,pani profesor"
Odpisz
13 stycznia 2022, 22:07
To jest niesamowita małostkowość, która nie przystoi nauczycielowi, i wcale nie sprawia, że uczniowie czują do niego większy szacunek. Prędzej odrazę. A już na pewno bym się zastanawiałem, czy posługiwanie się tytułem naukowym bez dyplomu jest zgodne z prawem...
Odpisz
11 stycznia 2022, 16:22
Gościu PRL był jakieś 35 lat temu
Odpisz
11 stycznia 2022, 19:25
@Murarzowa: to akurat głupie stwierdzenie odnośnie stanu polskiej edukacji
Odpisz
11 stycznia 2022, 23:01
@Chenderella: to nie jest stwierdzenie na temat polskiej edukacji tylko na temat ego nauczycieli
Odpisz
Edytowano - 12 stycznia 2022, 06:43
@Murarzowa: W takim razie to nie stwierdzenie, tylko Twoja opinia. Ego połowy nauczycieli jest nadal w PRL-u w takim razie. We wszystkich liceach, z którymi miałam doczynienia (czy sama w nich byłam czy ktoś znajomy) nauczyciele wymagali nazywania się profesorami. Mam teraz też brata w szkole średniej i tam też tego od niego wymagają. A ilość strzałek w górę pod memem tylko udowadnia, że to nie tylko mój przypadek.
Wiesz, to że Ciebie coś nie spotkało nie znaczy, że jesteś w większości
Odpisz
12 stycznia 2022, 07:03
@Chenderella: to ja nie wiem gdzie żyjecie
Odpisz
13 stycznia 2022, 21:08
@Murarzowa: Hm, no niech pomyślę
Ja chodziłem do szkoły średniej w Poznaniu
Kolega który też musi zwracać się per Profesor mieszka w Warszawie
Jeszcze inny kolega we Wrocławiu
Starsza siostra która miała to samo w Krakowie.
Nie wydaje mi się że są to miasta pokroju Pcimia Dolnego
Odpisz
13 stycznia 2022, 21:52
w Gdańsku również tak jest
Odpisz
14 stycznia 2022, 01:08
no to właśnie chyba im się w dupach poprzewracało bo uczą w większych miastach
Odpisz
Edytowano - 14 stycznia 2022, 06:55
@Murarzowa: No i w końcu się zgadzamy, że im ego w górę poszybowało
Odpisz
14 stycznia 2022, 08:12
@Chenderella: To czemu dostałam strzałkę w dół
Odpisz