Coś, czego nienawidzisz vs Coś, co kochasz

@Myszkapl: masz trochę zacofany obraz rolnictwa, tak to było w PRL. Nowoczesne rolnictwo to wstawanie o 7 i np. Oranie pola w klimatyzacji, ciszy i słuchanie muzyki wiadomo praca fizyczna też jest ale nie tak jak sobie to wyobrażasz że wstajesz o 4 kopać ziemniaki w błocie

@JanPat2: Mieszkam na wsi. Nie możesz porównywać pracy w polu do orania pola, bo to żadna praca xD
Nie da się wykopać ziemniaków inaczej niż w błocie. To nie jest jakieś zboże, że kombajn je zetnie

Trzeba się napracować rękami i na nogach przy większości warzyw. Jeśli myślisz, że rolnik tylko jeździ ciągnikiem i obsługuje maszyny to nie doceniasz jego pracy.

W sezonie wykopków lub innych zbiorów masz tylko odciski, spaloną skórę, niewyspanie, ból pleców i nóg, a nie ciszę i muzyczkę na ciągniku

@Myszkapl: również mieszkam na wsi. Moje gospodarstwo nie jest jakieś super nowoczesne ale u ciebie to chyba zadupie całkowite. Prawda wstaje się o czwartej a spać o 10 wieczorem ale kartofli w błocie nie kopie chyba nikt, wtedy szybciej gniją. Do wykonania można użyć takich nowoczesnych narzędzi jak kopaczka do kartofli. Możesz sobie w internecie sprawdzić jak wygląda jeśli nie posiadasz takich rzeczy.

@Myszkapl: no sam z tatą prowadzę 60ha gospodarstwo i wiem jak to wygląda. Prowadzimy produkcję rolną i byki mięsne. W polu wszystko robimy maszynami, a byki są zrobione w 100% pod ładowarkę, także praca fizyczna ogranicza się do naprawy maszyn robót wokół domu i wiadomo mniejszych robót, ale nie żeby chodzić z pozdzieranymi kolanami. Ziemniaki wykopujemy Anną a ogródkiem zajmuje się babcia z mamą także wiem jak to wygląda

@Myszkapl: ta praca fizyczna to w zasadzie bardziej sport tak że potem nie chodzisz spasiony jak świnka bo tu doniesiesz 2 worki węgla do pieca tam zwalisz 500kg zboża co zostało na przeczepie jeszcze gdzie indziej trochę pochodzisz jak coś trzeba zrobić, pomożesz babci wiadra zanieść albo marchewkę powybierać na obiad

@NightHunter31: Nie wiem jaką masz ziemię, ale z czarnych ziem cała ziemia wchodzi w bryłach na kombajn. A po kopaczce to nie da się zbierać, bo to wszystko jest przykryte łętami i bryłami. Dobrze się kopie tylko na piaskowych ziemiach, ale ziemniaków jest mniej. Przebieranie ziemniaków z brył to nie jest siedzenie przy klimie w ciągniku

A poza tym po wykopaniu kopaczką nadal trzeba iść na stopach, zebrać je rękami, przychylać się itd

@JanPat2: No ciekawe jak używasz Anki, że nie musisz używać rąk, skoro na taśmę wchodzą bryły ziemi, kamienie i czasem łęty ziemniaków. Same się to nie obsługuje, a tam już trzeba stać bez klimatyzacji

Jak masz 60 ha i byki, to pewnie prawie wszystko masz obsiane kukurydzą lub innym zbożem. Ich siew i zbiórka są nieporównywalne do sadzenia i zbioru warzyw. Kombajny do zbóż czy sieczkarnie są praktycznie bezobsługowe

@Myszkapl: otóż kolego mylisz się na hodowle ok.30 sztuk bydła wystarczy mi ok. 4ha kukurydzy i 3 lucerny na siano kiszonkę i do tego 10ha buraków cukrowych z czego biore połowe wysłodków reszte sprzedaje. reszta jest obsiana rzepakiem i zbożem. Nie wiem ile tych ziemniaków sadzicie ale na własny użytek i sprzedaż sąsiadom starcza mi 50a i nie jest problemem zebrać to po kopaczce 3 osoby przez 3 godzinki wieczorem żeby nie zbierać w największym słońcu spokojnie dadzą rade. No i skoro zbieracie ziemniaki w błocie to widocznie ktoś nie umie gospodarzyć albo piszesz to na pokaz żeby pokazać jak masz super ciężko. Pamiętaj nie jest sztuką zapi.....ać w polu 16h dziennie z haczką i koniem, albo z widłami w oborze, sztuką jest to robić efektywnie i opłacalnie

@Myszkapl: Widocznie musisz mieszkać na sromotnym zadupiu gdzie nie dotarły jeszcze technologie

@Myszkapl: posiadam tereny rolne na obszarach występowania czarnoziemów ale nigdy nie zdążyło mi się by zatkało kopaczkę od jej użytkowania, a nawet jeśli to wprawny, myślący użytkownik maszyny umie sobie z tym problemem poradzić.

@JanPat2: 1. Cały czas piszę o kopaniu ziemniaków na kombajnie, a mimo to wygłupiasz się mówiąc, że nie dotarły w moją okolicę takie technologie, a to jest niemiłe

2. Warzywa na własny użytek to nie jest "uprawa warzyw", tylko "profesjonalna uprawa ogródka". Kop ziemniaki po 4 godziny przez 3 tygodnie, ładuj je do myjni i układaj w workach, to Ci zbrzydną. Szczerze lepiej kopać kiedy jest błoto, bo jest mniej brył i łatwiej jest - ale to nie ma znaczenia, jak są młode ziemniaki to się kopie jak najszybciej, bo potem cena spada i spada opłacalność całego przedsięwzięcia

3. Poza burakami, które kombajn zbiera kilkoma rzędami bez przebierania, praktycznie nie masz żadnych warzyw "na handel", więc nie masz autorytetu do mówienia o warzywach. Masowa uprawa ziemniaka, pomidora, ogórków, czy innych truskawek nie jest taka prosta - kombajny do nich działają jedynie półautomatycznie i przyspieszają ręczną pracę. Nie robię z siebie męczennicy, po prostu to coś więcej niż "praca 3 godzinki i do domu"

@NightHunter31: Nie mówiłam o zatkaniu kopaczki, tylko o tym, że na taśmie kombajnu idą duże bryły - przez to ciężko wyjmować spośród nich ziemniaki, kiedy taśma idzie szybko. Ale jeśli u Ciebie na kombajnie się nie tworzą bryły ziemi o średnicy 20 cm to zazdroszczę, pewnie macie bardziej regularnie deszcze, a nie ulewy i suszę na przemian jak u mnie. Chyba, że naprawdę masz czarnoziemy, których w polskie bardzo mało, a nie czarne ziemie jak ja, bo to nie to samo, a czarnoziemy chyba lepsze są