Co wtedy zrobimy?

To by było jeszcze dziwniejsze jeśli okazałoby się że oni są dużo bardziej rozwinięci, lub przeciwnie-prymitywni.

Ja wyobrażałem sobie taką przyszłość gdzie odkrywamy kosmitów, ale... są ludźmi o tej samej lub innej wielkości, o podobnej lub innej budowie, o podobnych lub innych organach i o podobnej lub innej liczbie lub tez innej budowie. Możliwa była by też różnica tego, że my jesteśmy organizmami, które są oparte o węgiel. Oni zaś mogliby być zbudowani na podstawie kwarcu, chromu, srebra, złota czy nawet uranu. Przykłady można mnożyć i mieszać. Różniłyby nas tylko kultura, technologie i możliwości. A na ile rozwinięci byliby ci kosmici to nie wiadomo.
Nie mniej było by to niepokojące. Bo oczekujemy kosmitów, którzy nie będą tacy sami jak my. Ale co jeśli ta będzie? Na pewno nie chcielibyśmy wojny dwóch planet ziemiopodobnych i tamtejszych cywilizacji.

To ich zabijemy. Nie było by to pierwszy raz. Z kosmitami można próbować się dogadać, ale z ludźmi się nie da.

Dowiemy się że zostaliśmy odrzuceni z dobrze funkcjonującego społeczeństwa

O takiej sytuacji opowiada saga ,,Pan Lodowego Ogrodu". Ludzie znaleźli życie na innej planecie. Wyglądali niemal tak samo(były drobne różnice, typu niemożliwie u ludzi kolory włosów i oczu, tęczówki zajmujące całą widoczną białkówkę, mniejsze zęby czy troszeczkę inna budowa czaszki). Niestety nie dało się dokładnie zbadać planety ponieważ nasza technologia psuła się niemal natychmiast po wylądowaniu, więc wysłali tam grupę naukowców z misją zbadania kultury mieszkańców. W tym czasie na ziemi wybuchła wojna, w jej wyniku postanowiono pozostawić planetę w spokoju, ,,kim jesteśmy aby osądzać'' itp. Niestety z naukowcami urwał się kontakt. Sytuacja zrobiła się poważna, ponieważ wysłali oni wcześniej informacje że na tej planecie istnieje coś co roboczo nazwali magią. W końcu postanowiono wysłać kogoś w tajemnicy by zciągnął ich z powrotem. Historia opowiada o komandosie który został wysłany po naukowców. Jednak okazuje się że postanowili oni zabawić się w bogów i na całej planecie panuje chaos

Mało prawdopodobne ale jeśli by się to stało to religie miałyby za pewne świetne wytłumaczenie.

Najbardziej prawdopodobne są po prostu istoty humanoidalne ale nie ludzie, z racji tego że według naukowców do zbudowania cywilizacji potrzebne są istoty o podobnej do naszej budowie- ręce z kciukami aby chwytać narzędzia, itd

Jest to bardziej prawdopodobne, że zobaczymy w kosmosie istoty inne o naszym wyglądzie, bądź kształcie oraz podobnej biologii, niżeli innego typu.

btw czemu ludzie srają się o paradoks Fermiego jak może być tak że aby wykształciło się życie musi zajść jakiś poj...ny zbieg okoliczności i życie nie koniecznie musiało wykształcić się na dużej ilości planet, nawet jeżeli są tam odpowiednie warunki. Może być tak że życie powstało x lat temu gdzieś w kosmosie a na ziemię dotarły jedynie meteoryty z bakteriami lub pierwsza cywilizacja zdecydowała że rozprowadzi życie po różnych planetach w ramach eksperymentu, i tą pierwszą cywilizacją mogli być kosmici z incydentu w Roswell którzy od czasu do czasu przylatują na Ziemię aby obserwować postęp eksperymentu

Na szczęście uczę się Proto-indo-europejskiego także z Inżynierami się dogadam.

Jeszcze straszniejsza będzie kwestia tego kto ich tam umieścił

*All Tomorrows flashbacks*

pogadajmy :)

W sumie wszystko jest możliwe

zesramy się

Jedno ale
Jeżeli są to ludzie, którzy mają wyglądać podobnie do nas, to planeta musi być identyczna pod względem:
- wielkości
- atmosfery
- flory i fauny
- miejscu w układzie słonecznym i galaktyce

Ciekawe czy sa r....ble 😋