Raz siedziałem ze zdjęciem szwów z brody, którą nawiasem mówiąc paskudnie zdarłem sobie do kości. Dziecko za mną w kolejce paskudnie płakało tacie, że go boli brzuch i że nie wytrzymuje... postanowiłem odwarzyć się i ustąpić im to jedno miejsce. Następni w kolejce zaczęli mieć pretensje, że oni mają też poważne rzeczy, że im też się należy i finalnie przesiedziałem w poczekalni dwie godziny, nim jakaś staruszka zorientowała się „A ten młody tak tu długo siedzi, wszystko w porządku?”. Wtedy ludzie postanowili puścić mnie. Lekcja: Wszyscy siedzimy w poczekalni z poważnymi dolegliwościami i po to jest kolejka, nawet jeśli serce boli, że za tobą płaczą. Ich te kilka minut jednak nie zbawi
@IkarAviator: Jednak bardzo ładnie postąpiłeś. Szczerze podejrzewam,że w tej kolejce było tez i paru co siedzieli by sobie poplotkować z lekarzem ( U mnie w przychodni tez tacy byli) I naprawde trzeba nie miec serca, zeby mieć problem, że dziecko które płacze pójdzie przed nami w kolejce. Przytoczę sytuację o której mi opowiedziała bratowa- mieliśmy we wsi nową sąsiadke i była ona umówiona do przychodni na wyznaczona godzinę. Jednak jak już przyszła, to przyszła tez inna kobieta właśnie z dzieckiem- blade, zapłakane. Lekarka jak wyszła z gabinetu poprosiła od razu matkę z dzieckiem, na co ta nowa sąsiadka z oburzeniem, że ona tu była pierwsza i jeszcze nigdy tak nie było że jak była umówiona to musiała jeszcze czekac u swojego lekarza w Jeleniej Górze. Na to lekarka" jesli to Pani tak przeszkadza to prosze w takim razie jechać sobie do tej swojej Jeleniej Góry." Plus Pani stomatolog u nas w przychodni zawsze brała dzieci poza kolejką.
System polskiej służby zdrowia jest bez sensu. Zawód lekarski powinien być otwarty, w sensie, że więcej osób jest dopuszczane do praktykowania zawodu. Bo obecnie jest mało lekarzy, nie dlatego, że brakuje chętnych, lecz większość jest odrzucana na ostatnim etapie. Inna rzecz, że dość często się zdarza, że jest kolejka, bo przyszło "trochę" emerytek, nie chce mi się wierzyć, że one wszystkie mają jakieś schorzenia czy choroby. Wizyty powinny być symbolicznie odpłatne (np. 10 złoty) już to by zlikwidowałoby sytuacje gdzie ktoś jest umówiony a nie przyjdzie.
W obecnym czasie są teleporady, wiem z doświadczenia ile można czekać jak lekarz stwierdzi, że będzie wykonywał teleporady między wizytami stacjonarnymi, w poczekalni moga być 3 osoby ale ty i tak będziesz przez nie czekał 3 godziny, powinno być odgórnie ustalone, że albo przed, albo po stacjonarnych wizytach pacjentów
Teraz jeszcze więcej się płaci za służbę zdrowia, ale czy jest łatwiejszy dostęp?
Problemem jest też to, że lekarze jednocześnie pracują w szpitalu i praktyce prywatnej, a do wizyt prywatnych wykorzystują publiczny sprzęt, więc według mnie powinno to zostać ukrócone przez zakazanie pracy jednocześnie prywatnie i w szpitalu, a sprzęt z którego korzystają powinni sami zakupić
Obecnie idą coraz większe pieniądze na służbę zdrowia ale dla szarego obywatela się nic nie zmienia.
Zaloguj się
Komentarze
Odśwież16 lutego 2022, 13:33
Raz siedziałem ze zdjęciem szwów z brody, którą nawiasem mówiąc paskudnie zdarłem sobie do kości. Dziecko za mną w kolejce paskudnie płakało tacie, że go boli brzuch i że nie wytrzymuje... postanowiłem odwarzyć się i ustąpić im to jedno miejsce. Następni w kolejce zaczęli mieć pretensje, że oni mają też poważne rzeczy, że im też się należy i finalnie przesiedziałem w poczekalni dwie godziny, nim jakaś staruszka zorientowała się „A ten młody tak tu długo siedzi, wszystko w porządku?”. Wtedy ludzie postanowili puścić mnie. Lekcja: Wszyscy siedzimy w poczekalni z poważnymi dolegliwościami i po to jest kolejka, nawet jeśli serce boli, że za tobą płaczą. Ich te kilka minut jednak nie zbawi
Odpisz
16 lutego 2022, 17:05
@IkarAviator: Jednak bardzo ładnie postąpiłeś. Szczerze podejrzewam,że w tej kolejce było tez i paru co siedzieli by sobie poplotkować z lekarzem ( U mnie w przychodni tez tacy byli) I naprawde trzeba nie miec serca, zeby mieć problem, że dziecko które płacze pójdzie przed nami w kolejce. Przytoczę sytuację o której mi opowiedziała bratowa- mieliśmy we wsi nową sąsiadke i była ona umówiona do przychodni na wyznaczona godzinę. Jednak jak już przyszła, to przyszła tez inna kobieta właśnie z dzieckiem- blade, zapłakane. Lekarka jak wyszła z gabinetu poprosiła od razu matkę z dzieckiem, na co ta nowa sąsiadka z oburzeniem, że ona tu była pierwsza i jeszcze nigdy tak nie było że jak była umówiona to musiała jeszcze czekac u swojego lekarza w Jeleniej Górze. Na to lekarka" jesli to Pani tak przeszkadza to prosze w takim razie jechać sobie do tej swojej Jeleniej Góry." Plus Pani stomatolog u nas w przychodni zawsze brała dzieci poza kolejką.
Odpisz
16 lutego 2022, 15:49
Pov: masz karte honorowego dawcy krwi i patrzysz na wszystkie stare baby które siedzą tam od 4 rano i pękają im dupy bo wchodzisz beż kolejki
Odpisz
16 lutego 2022, 14:24
System polskiej służby zdrowia jest bez sensu. Zawód lekarski powinien być otwarty, w sensie, że więcej osób jest dopuszczane do praktykowania zawodu. Bo obecnie jest mało lekarzy, nie dlatego, że brakuje chętnych, lecz większość jest odrzucana na ostatnim etapie. Inna rzecz, że dość często się zdarza, że jest kolejka, bo przyszło "trochę" emerytek, nie chce mi się wierzyć, że one wszystkie mają jakieś schorzenia czy choroby. Wizyty powinny być symbolicznie odpłatne (np. 10 złoty) już to by zlikwidowałoby sytuacje gdzie ktoś jest umówiony a nie przyjdzie.
W obecnym czasie są teleporady, wiem z doświadczenia ile można czekać jak lekarz stwierdzi, że będzie wykonywał teleporady między wizytami stacjonarnymi, w poczekalni moga być 3 osoby ale ty i tak będziesz przez nie czekał 3 godziny, powinno być odgórnie ustalone, że albo przed, albo po stacjonarnych wizytach pacjentów
Teraz jeszcze więcej się płaci za służbę zdrowia, ale czy jest łatwiejszy dostęp?
Problemem jest też to, że lekarze jednocześnie pracują w szpitalu i praktyce prywatnej, a do wizyt prywatnych wykorzystują publiczny sprzęt, więc według mnie powinno to zostać ukrócone przez zakazanie pracy jednocześnie prywatnie i w szpitalu, a sprzęt z którego korzystają powinni sami zakupić
Obecnie idą coraz większe pieniądze na służbę zdrowia ale dla szarego obywatela się nic nie zmienia.
*You can't change my mind but you can try*
Odpisz
16 lutego 2022, 13:20
Wtedy doktor wywołuję twoje imię:
Odpisz
16 lutego 2022, 13:23
@Finlandia24: Musisz z nim rozmawiać:
Odpisz
16 lutego 2022, 14:15
@Finlandia24: W gabinecie jest tylko lekarz, w poczekalni trzeba użerać się z masą ludzi.
Odpisz
16 lutego 2022, 14:22
W sumie tak. Ale czasami w poczekalni nie ma nikogo, a na przykład jest dwóch lekarzy i pielęgniarka. Więc ilość ludzi też zależy od sytuacji.
Odpisz
16 lutego 2022, 13:25
nwm u mnie przynajmniej lekarze wołają po nazwisku.
Odpisz
15 lutego 2022, 18:50
Ostatnim jest ten co pyta kto ostatni :P
Odpisz
15 lutego 2022, 18:16
Pewnie się okazało że nawet nie umówiłeś się na wizytę bo się bałeś a mama nie już nie chciała za ciebie załatwiać
Odpisz
15 lutego 2022, 18:17
@CupOfWater: to jeszcze gorzej bo teraz musisz się spytać lekarza czy cię przyjmie 😳
Odpisz
15 lutego 2022, 18:27
@MlodyKamil96: po prostu pojdz do domu i umrzyj na raka 👍
Odpisz
Edytowano - 15 lutego 2022, 18:18
Rel
To będę ja.
Odpisz
15 lutego 2022, 18:16
Rel
Odpisz