To ja i "Death Note". Jak umarła moja ulubiona postać to dziwnie mi się oglądało dalsze odcinki i nawet ciężko. Co prawda jak już skończyłam oglądać to stwierdziłam, ze jednak nie było źle i że dały one jednak bardzo dobrą całość, ale i tak.
W sumie to niekiedy moje ulubione postacie umierały przed zakończeniem, ale i tak starałam się kontynuować oglądanie chociaż dla reszty fajnych postaci i dla fabuły. Nawet jeśli czulabym tęsknotę to jednak fajnie byłoby znać ciąg dalszy historii.
@BardzoOryginalnaNazwa: W końcu był główną "pozytywną" postacią, więc nie ma co się dziwić. Do tego jego charakter został wspaniale wykonany fabularnie, graficznie jak i głosowo. Żadnego owijania w bawełnę czy bezsensownych żartów, rola prawdziwego detektywa. Jednak czasem trzeba się pogodzić, że wszystko kiedyś musi się skończyć.
@TrueStoryGuy: Ja jeszcze poza L'em jedyne postaci z Death Note'a jakie polubiłam to Ryuk (on był super xD) i Misa (po prostu ona to typ postaci, który lubię). A reszta postaci była dla mnie obojetna (a Kiry nie lubilam). Jednak nie pokochałam ich tak bardzo jak detektywa żarłoka
W sumie fakt, jego losy zakończyło się idealnie. Ale samo przebrniecie do końca bez niego i zastąpieniem go dwójką jakiś dzieciaków niezbyt mi się podobało. Ale jak wspominałam - całośc anime była bardzo dobra i po obejrzeniu tych ostatnich odcinków to stwierdzam "nie było tak źle". Po prostu samo oglądanie ich jakoś było dla mnie ciężkie. Trzeba było przebrnąć te gorsze odcinki by po skończeniu powiedziec sobie "to anime było świetne".
@Rhokai: czytając tamten długi wywód tak wiedziałem że chodzi o L że nawet nie zauważyłem że nie został wymieniony, poza tym cała populacja świata że death note kończy się po śmierci L
@Jgnatiusus: W sumie racja, ja nawet sama sobie śmierć L zaspoilerowałam (ale przed tym dostałam spoilera że Light umrze). Ale wolałam nie podawać imienia na wszelki wypadek.
Chociaż Death Note swoje lata ma, każdy zna (kij z tym, że ja sama obejrzałam go dopiero parę miesięcy temu), wiec spoilerować chyba można
@PolishDestroyer: jak dla mnie powinni teraz pokazać więcej europy i zrobić tam jakieś fajne bitwy nawet na rzecz odejścia od historyczności, bo z tej ameyki to żenada bedzie
Komentarze
Odśwież4 marca 2023, 21:43
Jak oglądam serial wiedząc że to kolejne gowno dla mas a moje zycie nie ma sensu
Odpisz
Edytowano - 21 lutego 2022, 15:18
To ja i "Death Note". Jak umarła moja ulubiona postać to dziwnie mi się oglądało dalsze odcinki i nawet ciężko. Co prawda jak już skończyłam oglądać to stwierdziłam, ze jednak nie było źle i że dały one jednak bardzo dobrą całość, ale i tak.
W sumie to niekiedy moje ulubione postacie umierały przed zakończeniem, ale i tak starałam się kontynuować oglądanie chociaż dla reszty fajnych postaci i dla fabuły. Nawet jeśli czulabym tęsknotę to jednak fajnie byłoby znać ciąg dalszy historii.
Odpisz
22 lutego 2022, 10:05
@BardzoOryginalnaNazwa: tą postacią był L?
Odpisz
22 lutego 2022, 10:23
@BardzoOryginalnaNazwa: Też mi się dziwnie oglądało Death Note bez ulubionej postaci.
Odpisz
22 lutego 2022, 10:30
@BardzoOryginalnaNazwa: Ja nie za bardzo przywiązuje się do postaci, więc mi to tak nie przeszkadzało kiedy L odszedł.
Odpisz
22 lutego 2022, 11:22
@Rhokai: Tak
W sumie spoiler, ale każdy kogo znam i oglądał Death Note'a czuł się podobnie co ja
Odpisz
22 lutego 2022, 13:07
@BardzoOryginalnaNazwa: W końcu był główną "pozytywną" postacią, więc nie ma co się dziwić. Do tego jego charakter został wspaniale wykonany fabularnie, graficznie jak i głosowo. Żadnego owijania w bawełnę czy bezsensownych żartów, rola prawdziwego detektywa. Jednak czasem trzeba się pogodzić, że wszystko kiedyś musi się skończyć.
Odpisz
22 lutego 2022, 13:53
@TrueStoryGuy: Ja jeszcze poza L'em jedyne postaci z Death Note'a jakie polubiłam to Ryuk (on był super xD) i Misa (po prostu ona to typ postaci, który lubię). A reszta postaci była dla mnie obojetna (a Kiry nie lubilam). Jednak nie pokochałam ich tak bardzo jak detektywa żarłoka
W sumie fakt, jego losy zakończyło się idealnie. Ale samo przebrniecie do końca bez niego i zastąpieniem go dwójką jakiś dzieciaków niezbyt mi się podobało. Ale jak wspominałam - całośc anime była bardzo dobra i po obejrzeniu tych ostatnich odcinków to stwierdzam "nie było tak źle". Po prostu samo oglądanie ich jakoś było dla mnie ciężkie. Trzeba było przebrnąć te gorsze odcinki by po skończeniu powiedziec sobie "to anime było świetne".
Odpisz
22 lutego 2022, 18:14
@Rhokai: czytając tamten długi wywód tak wiedziałem że chodzi o L że nawet nie zauważyłem że nie został wymieniony, poza tym cała populacja świata że death note kończy się po śmierci L
Odpisz
22 lutego 2022, 18:26
@Jgnatiusus: W sumie racja, ja nawet sama sobie śmierć L zaspoilerowałam (ale przed tym dostałam spoilera że Light umrze). Ale wolałam nie podawać imienia na wszelki wypadek.
Chociaż Death Note swoje lata ma, każdy zna (kij z tym, że ja sama obejrzałam go dopiero parę miesięcy temu), wiec spoilerować chyba można
Odpisz
22 lutego 2022, 11:24
Wikingowie po śmierci Ragnara
Odpisz
22 lutego 2022, 18:18
@PolishDestroyer: jak dla mnie powinni teraz pokazać więcej europy i zrobić tam jakieś fajne bitwy nawet na rzecz odejścia od historyczności, bo z tej ameyki to żenada bedzie
Odpisz
22 lutego 2022, 16:22
U mnie zabili ulubioną postać w drugim odcinku amerykańskiej "Utopii". Gorzej, że do reszty miałem stosunek zdecydowanie wrogi.
Odpisz
22 lutego 2022, 15:21
To ja z attack on Titan
Odpisz
22 lutego 2022, 12:14
Vinland Saga i śmierć Askeladda :'(.
Odpisz
22 lutego 2022, 10:48
Płazowyż be like:
Odpisz
22 lutego 2022, 10:38
Mam tak często. Nie tylko z serialami ale też z filmami
Odpisz
22 lutego 2022, 10:05
Tak wyglądało moje oglądanie łowców trolli kiedy mi zaciumali draala
Odpisz