Więc nie maluj pokoju, proste

@AgnieszkaKielbasowska228: To zależy od tego ile farby nakładasz przy każdym malowaniu

@rumcajschr: najszybciej by było emalia do lamperii bo nie wsiąka tak i tworzy grube warstwy.

@rumcajschr: Wystarczająco

@AgnieszkaKielbasowska228: Zrobiłem research i jedna warstwa farby ściennej to podobno około 70-80 mm, więc to będzie z jakieś 12-16 razy i to pomnożyć przez 5-10, bo farba się w siebie wchłania. Czyli około 60-120 razy trzeba pomalować, by zniknąć pokój.

@AgnieszkaKielbasowska228: malu malu ... poczekać ... malu malu ... poczekać... malu malu ... poczekać... I tak z 6295 razy

@AgnieszkaKielbasowska228: 2*2*2 :8?

@TrueStoryGuy: mi wyszło 4000

@TrueStoryGuy: Przyjmując konkretnie podane przez ciebie 70 mm i zakładając że farba nie wsiąka to potrzeba 71,43 malowań, ale to zakładając że maluje się cały czas jedną ścianę, ponieważ malując wszystkie za każdym razem, to malowana powierzchnia za każdym razem byłaby mniejsza -> mniej farby za jednym razem -> więcej malowań. Ilościowo farby zużyje się tyle samo, różnica tylko w tym ile razy się by to zrobiło i ile farby na poszczególne malowanie.

Więc podsumowując 71,43 razy, jeśli farba nie wsiąka i maluje się tylko jedną ścianę, a warstwa ma 70mm

@RoyalPigeon: No, razy cztery, jeśli tylko jedną ścianę malujemy.

@TrueStoryGuy: Nieee, maluję jedną i jakby ona się przesuwa. Mniej więcej tak bym to zobrazował, hah:
|.........| - to jest pokój
||||......| - maluję tylko jedną ścianę i ona się przesuwa
|||||||||||| - w końcu wypełniłem całość

Może z farbą to źle brzmi, ale np. płyty styropianu jakby wsadzać do pokoju to układając je jedna przy drugiej od jednej ściany w końcu przecież wypełnię cały pokój. I nie muszę ich kłaść dookoła pokoju

A też przecząc mi, przeczysz samemu sobie, bo jakbyś mój wynik pomnożył przez 4 to ponad 280. Ty mówiłeś, że maks 120. Ty uwzględniłeś wchłanianie farby, ja nie, więc temu mi wyszło dużo mniej, ale zmieściłem się w przedziale twoim (np. jakbym przyjął że jedna warstwa to 80mm jak pisałeś to bardziej dokładnie - przynajmniej wg mnie - oszacuję, że najmniej potrzeba 62,5 malowań, bo maksymalnie dużą grubość teraz wziąłem, nie wsiąka, czyli nie powtarzamy i no)

Jak coś to ja się z tobą tak z grubsza zgadzam, ale wg mnie lepiej brzmi tak😉

@RoyalPigeon: Mi chodzi o moje "obliczenia" (tak naprawdę napisałem na oko, ale przynajmniej dane grubości warstwy wyschniętej już farby wydają się być prawidłowe, ponieważ to sprawdzałem), bo malowanie tylko jednej ściany mnoży ilość malowań razy cztery. Jedna ściana nawarstwia się czterokrotnie więcej niżeli malując wszystkie ściany w procesie wypełnienia pokoju.

@TrueStoryGuy: Ogarnąłem, że może faktycznie coś nie tak wyszło. Dalej nie uważam, że coś powinienem mnożyć razy 4, tylko w ogóle kompletnie coś zepsułem ale może nie będę w to brnąć jednak😅

@Narzeczona_Lucky_Luke_a: Nie można, zabraniam

@AgnieszkaKielbasowska228: Och. Zapamiętam

@ultron64: same

@ultron64: klasyk