Randka z Tindera

@Racibor: No chyba że jest nauczycielem kulturoznawstwa.

@werenspawel: wątpię żeby ktoś taki korzystała z tindera

@Racibor: Zdziwiłbyś się.

@Mythe: Jak dla mnie najlepsza jest zasada "kto zaprasza ten płaci" i tyle.

@OlgaAristowskaya: czyli zgaduje, ze ty nigdy nie zapraszasz XD

@Mythe: No ew. zawsze można sie dogadać że dzielimy się rachunkiem. I zgadzam się w 100%. To już nie są te czasy kiedy tylko mężczyźni zarabiali i za kobietę sie płaciło. I historia z mema uczy że trzeba uważać bo łatwo można dać się naciągnąć.

@OlgaAristowskaya: Pełna zgoda

@Mythe: Wbrew pozorom, ale chłopom też się zdarza takie zachowanie. Według mnie należy najpierw przedstawić jak płacimy (Każdy za swoje, albo ja płacę za jedzenie, a ty zapłacisz za bilet do kina czy coś) tylko należy to zrobić też z głową i z kulturą, bo widziałam przypadek gdy chłop na starcie, o tym napisał przy czym dodał ,,bo ty napewno będziesz chciała załapać się za free a to nie ze mną takie numery" jak by ktoś takiego do mnie napisał, czyli bez szacunku i z założeniem, że jestem taką osobą, to nigdy bym się z taką osobą nie spotkała.

@gelo1238: Zapraszam. Jakiś czas temu chłopak chciał za mnie zapłacić ale nie pozwoliłam i zapłaciłam za niego.

@OlgaAristowskaya: wydaje mi się, że w naszym społeczeństwie tak się jakoś przyjęło, że to facet musi inicjować np pierwsze randki. To trochę nie fair, że za każdym razem to ja mam płacić

@patryko1234: widzisz, początkowo nie robiła wrażenia bycia tępą dzidą

@Maly_modelarz15: to też fakt że zabrał ją do drogiej restauracji

@Maly_modelarz15: jak laska z tindera mówi ci że interesuje ją filologia kulturowa zamiast kultury klubowej to już jest wystarczająco podejrzane

@Pomiot: *by nie korzystać z tindera