Całe szczęście jestem spłukany

ej ej ej ej

akurat oprocentowanie lokat rośnie

Jak zaczynałam studia, nie było jeszcze żadnego z tych krachów, wszyscy wykładowcy byli jednak przekonani, że w najbliższym czasie do niego dojdzie. A wiecie dlaczego? Bo ludzie chcą oszczędzać, ale nie potrafią. Chcą inwestować, ale nie potrafią. I to nie dlatego, że nie wiedzą gdzie wsadzić pieniądze, a dlatego, że chcą szybkiego zysku. Kupują więc kiedy ceny zaczynają rosnąć a kiedy pojawia się pierwszy spadek są przerażeni i chcą jak najszybciej sprzedać to, w co zainwestowali. I właśnie to pogłębia tylko dziurę, do której wpada dany typ inwestycji. Rynki są na swój sposób płynne i na prawdę rzadko zdarza się, by coś nigdy nie odbiło się od dna, dlatego najlepiej przeczekać krach i spieniężyć daną inwestycję, kiedy ceny zaczną znowu rosnąć.
Bardzo tu uprościłam więc wypiszę wnioski:
Jeśli chcecie zacząć inwestować:
1. Przeanalizujcie zmiany na danym rynku. Nie krótkoterminowo, czy ma tendencję wzrostową, a wieloletnią. Do jakich maksimum i minimum dochodzi, czy ma tendencję do szybkich skoków, co spowodowało dane spadki itp.
2. Jeśli w mediach trąbią, że warto, to w większości przypadków nie warto, a głoszą to tylko po to, by giganty, które już zaczęły tracić, nie straciły więcej, przez idiotów, którzy myślą, że kupili coś po taniu (no właśnie nie kupili)
3. Nie ufajcie wszystkim danym, które widzicie. Warto poszukać na prawdę sprawdzonych źródeł, obserwować giełdę itp.
4. Jeśli dana inwestycja nie generuje dodatkowych kosztów w trakcie posiadania, lepiej przeczekać (jeśli analiza rynku udowodniła, że ceny na danym rynku lubią skakać)
5. Jeśli dana inwestycja generuje dodatkowe koszty w trakcie posiadania, raczej nie podejmujcie się jej na samym początku. Osobiście polecam, by inwestowanie zacząć od walut obcych, bo to najbezpieczniejsza forma, łatwo zdobyć dane i ogólnie jest wygodna do nauki inwestowania i śledzenia rynku. Jedynym minusem jest to, że raczej nie da się na niej dużo zarobić.
6. Jak już w to weszliście, to nie panikujcie. Ba, jak zrobicie dobry research to nawet nie będziecie czuli potrzeby panikowania, gdy coś zacznie się komplikować

akurat krach krypto i spadające ceny mieszkań to dobrze

Nie widzę, by ceny mieszkań spadały, a nawet jeśli, to czynsz jest tak drogi, że nadrabia za niski koszt mieszkania.

krypto padło rączej przez inflacje z tym że rykoszetem a nie bezpośrednio

Raczej jakby ceny mieszkań rosły to dla osób z oszczędnościami byłby problem, bo potrzebowałyby większy wkład własny na zakup mieszkania

Rozpie....iłbym krypto

Kupiłem bitkojna jak był jakiś tydzień temu za 18k$ i sprzedałem w wczoraj po 21k$, zarobiłem 300 zł

>Spadające ceny mieszkań

Nie widzę problemu