Zaczyna się bitwa na obiecanki

@Stachu_Johnes: proszę nie wdółstrzałkujcie, to tylko moje leniwe konformistyczne zapędy

@Stachu_Johnes: "proszę nie wdółstrzałkujcie"
Protokół wdółstrzałkowania aktywowany

@AlPoziomka: rel

@Tajwan: Czy gospodarka jakoś szczególnie ucierpiała gdy w 1919 roku zmniejszono wymiar pracy do 8 godzin dziennie? Czy może ucierpiała już gdy w 1833 roku wprowadzono przepisy zabraniające dzieciom pracować więcej niż 12 godzin dziennie? Ile mamy pracować by gospodarka się nie adiosowała? Weekendy to też zły pomysł?

@Nanook: aczkolwiek 7-godzinny dzień pracy mógłby być problematyczny
W takim zakładzie gdzie produkcja idzie całą dobę, trzy zmiany po 7 godzin dają 21h a nie 24h. Jak w takim przypadku bez kombinowania zrobić by dalej produkcja mogła trwać całą dobę?
4 dniowy tydzień pracy, zachowujący zmiane trwająca 8 godzin pracy brzmi pod tym względem lepiej, wystarczy zatrudnić jeszcze kogoś.

Sam osobiście wolałbym jeszcze dzień wolnego niż godzinę krócej pracować każdego dnia. Cenię sobie swój wolny czas a pieniędzy i tak i tak by mi wystarczało przy moim trybie życia

@Ameron: Na wstępie dzięki za sensownie napisany komentarz bez żadnych obelg czy nieprzyjemności. Ameron jak zwykle nie zawodzi.

W przypadku pierwszej kwestii, czyli zakładów działających całodobowo przyznam szczerze, że nie wiem jak duży jest to problem tzn. jak dużo jest takich zakładów. Bo możliwe, że jest to problem całkowicie marginalny. Można to też zrobić na 4 zmiany. 7 godzin oficjalnej zmiany, ale jedna godzina na lunch+przygotowanie sprzętu do pracy.

"Sam osobiście wolałbym jeszcze dzień wolnego niż godzinę krócej pracować każdego dnia."
Rozumiem to. Ale musisz też patrzeć z perspektywy przedsiębiorcy. Efektywność pracownika podczas 8 godziny pracy, a tym bardziej podczas 10 może być nawet kilkukrotnie mniejsza od efektywności podczas np. 4 godziny. I to zarówno przy pracy fizycznej i psychicznej. Jasne, może zatrudnić dodatkową osobę, ale nawet jeżeli tobie będzie płacić mniej, to nadal zatrudnienie dodatkowego pracownika będzie wiązało się z większymi kosztami i też większą papierkową robotą dla księgowości. Więc z punktu widzenia efektywności lepiej byśmy pracowali 7 godzin 5 dni w tygodniu niż 8 godzin czy tym bardziej 10 godzin w 4 dni.

@Ameron: Po prostu układasz im zmiany w odpowiedni sposób. Przy 24 pracownikach np. robisz tak, żeby zawsze pracowało 7 na raz. Po prostu każdy z 24 pracowników ma inne godziny pracy, więc to okienko jednogodzinne wypada zawsze w innej godzinie doby i w efekcie ciągle jest stała liczba pracowników.
Z resztą jak przez 3 godziny na dobę będzie trochę mniej pracowników niż zwykle, to też nie jest chyba ogromny problem.
Druga możliwość jest taka, żeby się nie przejmować dobą i jak się zrobi trzy zmiany od północy do 21:00, to potem kolejne trzy zmiany od 21:00 do 18:00.

@ZSRRBall: 4 dni ale po 10h więc i tak zostaje 40h/ tydzień. Niektóre firmy to testują za zgodą pracowników.

@Kosmopolites: pensja = not stonks

@robson_v253: To zwiększy efektywność pracowników, więc pensja nie zmieni się aż tak bardzo.

@Kosmopolites: przez 20 godzin nie jesteś w stanie przepracować 40h pracy

@robson_v253: Dobrze rozplanowane 20h pracy przez wypoczętego i szczęśliwego pracownika jest bardziej efektywne niż byle ustawione 40h pracy zmęczonego i nienawidzącego życia pracownika.

@Kosmopolites: jak przez 40h nic nie robisz to jasne że tak samo może być przez 20h. Aczkolwiek jeżeli pracownik pracuje na budowie przez 40h to fizycznie nie jest się w stanie wyrobić z robotą na 40h w 20h