Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Ważne informacje:

  1. Komentarz obrazkowy musi być powiązany z komentowanym obrazkiem
  2. ZABRONIONE są obraźliwe, wulgarne obrazki
  3. ZABRONIONE są obrazki przedstawiające osoby w pozach prowokacyjnych oraz zbliżenia piersi, pośladków i inne treści o podobnym charakterze.

Komentarze

Odśwież
Avatar Nanook

31 lipca 2022, 10:53

Akurat w upały powinno się pić właśnie gorące napoje

Avatar lordbaysel

31 lipca 2022, 15:09

@Nanook: jeżeli chcesz się spocić siedząc na kanapie, to faktycznie, gorąca herbata plus upał się do tego nadają.

Avatar Towarzysz777

Edytowano - 31 lipca 2022, 15:30

@Nanook: Temperatura skóry na pewno się obniży bo będziesz cały mokry od potu, ale tu chodzi o odczucie chłodu wewnątrz, bo pocisz się tak czy siak

Avatar Nanook

31 lipca 2022, 15:39

@Towarzysz777: To właśnie dlatego się pije ciepłe napoje, żeby to poczucie chłodu, tj. temperatura organizmu się obniżyła. Zimny napój przyniesie ci ulgę tylko na krótką chwilę.
Jasne, przez gorący napój będziesz się bardziej pocić, ale to jest właśnie klucz do odczucia chłodu, bo nie pocąc się nie chłodzimy organizmu. Ale tutaj mały disclaimer, że jeżeli już się pocimy jak świnie to nie ma sensu pić gorące napoje. To działa tylko wtedy gdy mamy suche powietrze i nie jest na tyle wilgotno byśmy się naturalnie wypacali.

Avatar Towarzysz777

Edytowano - 31 lipca 2022, 15:44

@Nanook: Lepiej odczuć chłód przez kilka minut gdy tego potrzebujemy niż poczuć okropny gorąc przez kilka minut i czekać kolejne kilkanaście pocąc się jak świnia aż temperatura ciała się obniży. Robiąc w polu w upale nie chciałbyś się napić gorącej herbaty z termosu i ewidentnie ci ona nie pomoże, natomiast jak nie jesteś na słońcu tylko w cieniu przy 30°C lub nawet w mieszkaniu to nie potrzebujesz ochłodzenia to możesz pić co chcesz, ale i tak się wypocisz... Picie ciepłego mija się z celem, chłodzimy się gdy tego potrzebujemy, a że nie przebywamy na słońcu godzinami tylko staramy się jak najmniej, to chcemy szybkie ochłodzenie, żeby było stałe, ciągłe, na dodatek przyjemne jest picie chłodnych napojów w gorąc, to że się przyjęło picie zimnego w gorąc i gorącego w zimno nie jest błędem czy głupotą, utrzymało się bo działa

Avatar Adammro

31 lipca 2022, 21:53

@Towarzysz777: Picie zimnych napoi w czasie upału może doprowadzić nawet do szoku termicznego.

Avatar Towarzysz777

Edytowano - 31 lipca 2022, 22:17

@Adammro: Dla kogoś z chorobami serca może, a tak to od tysięcy lat ludzie jak i zwierzęta chłodzą się zimnym napojem (w przypadku zwierząt wodą), ludzie czytacie teorię, a "dotknąć trawy" czyli zaobserwować w praktyce już nie, bo po co, skoro były badania. W teorii alkohol nie ogrzewa w zimę a wychładza, co jest naukowo potwierdzone.

I? To znaczy że mamy przestać go pić, by się zrobiło cieplej? Nie, bo jest coś takiego jak praktyka, w której można zaobserwować, że wciąż niewielka ilość alkoholu sprawi wrażenie ogrzania, a o to nam chodzi, nie o efekt długotrwały, (bo nie będziemy leżeć goli na śniegu przez kilka godzin żeby odczuć nadmierne ochładzanie się organizmu spowodowane alkoholem), tylko krótkotrwały, walisz shota i ahhh jak gorąco, supcio, teraz do domu się ogrzać i tak od tysięcy lat.

Z piciem zimnego w upał jest dokładnie tak samo, skrajnych temperatur się unika, dlatego chodzi i efekt krótkotrwały, który wygląda tak, że lodowaty napój ochładza organizm i sprawia przyjemność z tym związaną. Tego, że po kilku/nastu minutach organizm zużyje energię by ogrzać "wnętrzności" z powrotem do 36,6°C nawet nie zauważymy, bo jeśli przez kilkanaście minut wrócimy do pomieszczenia, to i tak poczujemy się zgrzani, a jeśli nie wrócimy, to i tak będziemy się pocić, by organizm ochłodzić. Organizm nie przestaje się pocić gdy wypijemy coś zimnego na słońcu, prawda? Czy przestaje? A w przypadku wypicia gorącego napoju stojąc na otwartym słońcu przy niebotycznych temperaturach nasze pocenie się będzie intensywniejsze co przy wysokiej wilgotności powietrza jest śmiertelne.

Picie zimnego napoju przynosi ulgę i chwilowe ochłodzenie bez względu na wilgotność powietrza.

Podsumowując: Teoria a praktyka. Naczytali się w internecie badań z Uniwersytetu w Cambridge "czy innego Oxfordu" i teraz będą o tym pisać, nie zastosują jednak tej metody na sobie w praktyce, przekonując się, że to jest bardziej ciekawostka niż porada, bo jak u góry wyjaśniłem mija się z celem.

Gorące napoje na zimowe wieczory, zimne napoje na letnie po(po)łudnia. Nic się nie zmienia, gdyż efekt długotrwały jest niezauważalny lub nie przeszkadza, a krótkotrwały wynagradza wszystko.

Avatar Nanook

31 lipca 2022, 22:39

@Towarzysz777: Oj już bez obelg z czytaniem badań z Cambridge i Oxfordu. Ja czytam tylko poważne artykuły z Plotka i Pudelka. :v
Owszem, trochę o tym poczytałem, bo wydało mi się to ciekawe. Ale nie tylko dlatego, że gdzieś się kiedyś w necie na to natknąłem, ale też obserwując różne kultury. Bo choć nam, wychowanym w polskiej kulturze wydaje się to nielogiczne, to kultury, które doprowadziły do perfekcji radzenie sobie ze skrajnymi temperaturami właśnie w ten sposób działają. Ostre jedzenie jada się głównie w gorących klimatach, żeby jak najwięcej temperatury wypacać. Kultura picia gorącej herbaty i kawy wykiełkowała gdzie? W suchym i gorącym klimacie. W Norwegii jada się ciepłe czy zimne jedzenie? Praktycznie tylko zimne.

Czy Arabowie i Skandynawowie kierowali się badaniami naukowców z Pudelka tworząc takie kuchnie? Nie, stworzyli takie kuchnie i takie temperatury potraw właśnie na podstawie setek lat praktyki. Tak że nie odrzucajmy tego, tylko dlatego, że nam się to wydaje dziwne. Da się do tego przyzwyczaić.

Avatar Towarzysz777

Edytowano - 31 lipca 2022, 23:00

@Nanook: No nanook szanujmy się, chyba nie zamierzasz postawić tezy, że ludzie zaczęli parzyć kawę dlatego, żeby wypacać się w upałach, bo to nonsens, więc przykład nietrafny. To samo z daniami w Skandynawii, bo gdy przeniesiesz się do chociażby nowożytnej polski z zimami rodem z Potopu Sienkiewicza, to masz już gorące napoje i gorące potrawy. To samo na wyspach brytyjskich czy Syberii. Kwestia kultury, kuchni (co komu smakuje) i tego co było pod dostatkiem, czyli surowców. Nie tego czy chcemy się pocić w lecie czy mrozić w zimie, zwłaszcza że podawanie zimnego pokarmu osobie wyziębnietej również zagraża życiu, bo zmuszasz organizm do ogrzania się, ale hola, by to zrobić potrzeba spalić wiele energii, której w zimnych klimatach może nie być jak właśnie na Syberii. W przypadku gorącej herbaty komuś kto jest wyziębiony, organizm nie zużyje energii do ogrzania się w takiej ilości, jedynie zwiększy pracę serca i to nieznacznie by się wypocić i to tylko w przypadku gdy jest to potrzebne, bo gdy temperatura skóry będzie krytycznie niska a dostaniemy zastrzyk gorąca do przełyku i żołądka to nie będziemy się pocić gdyż pocenie się nastąpi dopiero po ogrzaniu się. Dla mnie sytuacja win/win.

Ostre jedzenie to prawda, że jadało się by się wypacać, ale to miało również podłoże wyzbycia się wielu toksyn z organizmu i nie jest za bardzo związane z ciepłem samym w sobie, a z uczuciem ciepła i również krótkotrwałym.

Korelacja temperatur potraw z klimatem jest taka, że w zimnym nie należy się PRZEgrzewać, a w ciepłym WYziębiać, mówimy tu o skrajnościach, a nie jednym kubku herbaty w chłodny wieczór i puszce gazowanego lodowatego napoju w gorąc. Dopóki zjawisko pogodowe działa na ciebie, nie wystąpi skrajność, a gdy nie działa na ciebie, jak u góry pisałem, w mieszkaniu, to już możesz pić co chcesz i może i lepiej wtedy nie przesadzać z przeciwstawną temperaturą.

Tak więc wolę zużywać więcej energii niż stworzyć realne zagrożenie dla życia skrajnie się wyziębiając lub przegrzewając w wilgotnym klimacie. (Przy okazji kawowiec rośnie też w klimacie właśnie wilgotnym ;)) Bo używając twoich argumentów to te kultury przy wysokiej wilgotności powietrza lubiały poświęcać ludzi ¯\_(ツ)_/¯

Avatar ArikaLightCrystal

31 lipca 2022, 19:12

kocham herbatę do tego stopnia że nawet w upalne dni wypiję świeżo zaparzoną

Avatar Tajwan

31 lipca 2022, 17:35

U nas to normalna temperatura, a wam gorąco?

Avatar TheWind

31 lipca 2022, 14:12

Do pieca na trzy zdrowaśki

Avatar DRAGON_POLSKA

31 lipca 2022, 12:36

ja nie wiem o co wam chodzi ja normalnie piłem sobie czarną herbatę i nic mi nie było poza tym że paliło od środka ale dało się żyć

Avatar IgiPolski

31 lipca 2022, 11:41

Pomyliłeś kontynenty, to w Indiach zabijają własne dzieci gdy nie mogą wyzdrowieć

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Tak to tam było w 20 wieku

Walić znaki zodiaku...

Angielskie śmieszki

Czarna Wołga

Ja bym brał pączka

Ważna kwestia

Zobacz więcej popularnych memówpopularne memy strzałka