Jeśli jesteś człowiekiem, jesteś magistrem
No chyba że jesteś człowieczką albo feministką to wtedy konstrukcja zasadniczo ciągnie się jak skrót od tęczowych
@IkarAviator: Z tego samego powodu, dla których mamy Finkę i finkę, Japonki i japonki, Bawarkę i bawarkę i nikt nie protestuje. Jest wiele słów, które mają wiele znaczeń i nie ma w tym nic obraźliwego. Pilota samolotu też powinniśmy przestać tak nazywać, bo jest to uprzedmiotowujące? Sekretarz też nie może być, bo tak się nazywa też taki ptak?
Jest mnóstwo homonimów w naszym języku i nie widzę dlaczego miałoby być to dużym problemem. Każdy zrozumie, o które znaczenie chodzi jak w przypadku wszystkich innych homonimów.
PS Kierowczyni, a nie kierownica. Tak jak jest wychowawca i wychowawczyni, tak i kierowca oraz kierowczyni.
@Nanook: końcówki żeńskie sugerowały kiedyś, że kobieta jest żoną mężczyzny pełniącego dany zawód. Tu oprę się o kwestię sędziny wg PWN. Jest to żona sędziego, natomiast kobieta sędzia to nadal sędzia. Taka zasada obowiązuje też w formalnej dokumentacji. Co więcej w latach 80. ruchy feministyczne walczyły o znautralizowanie tej końcówki, aby kobiety mogły mieć ten sam zawód co mężczyźni
@IkarAviator: Hah, o zneutralizowanie wszystkich nazw to walczyli komuniści, a nie feministki. Stąd np. towarzysz mówiło się też do kobiet i wszelkie żeńskie nazwy zawodów, tak powszechne przed II Wojną Światową zaczęto wypleniać z języka polskiego. Tak że to jest tym lepszy powód, żeby stosować feminatywy, które są tradycją II Rzeczypospolitej i niezależnej Polski, zamiast pozostawać przy narzuconej tradycji z czasów PRLu.
Co do sędziny to rzeczywiście kiedyś oznaczało to żonę sędziego. Tak samo jak krawcowa to nie była pani, która szyje ubrania, a żona krawca. Ale czasy się zmieniają i obecnie sędzina to jest żeńska forma sędziego, a krawcowa to pani zajmująca się ubraniami. I tak uważa również PWN.
Jeżeli interesuje cię tematyka żeńskich końcówek w międzywojniu to polecam ten artykuł: wielkahistoria. pl/zenskie-koncowki-feminatywy-w-ii-rp-uzywano-ich-w-polsce-juz-100-lat-temu-i-nie-wzbudzaly-kontrowersji/
@IkarAviator: Starannie uciąłeś datę powstania tego posta, czyli 2005 rok. Większość użytkowników jeja nawet wtedy jeszcze nie była w planach rodziców. Przez 17 lat wiele się zmienia w języku.
No i jak już się opierać na stanowiskach RJP (chociaż to PWN powinien mieć tu główne znaczenie, a jak pokazałem na screenie wyraźnie wskazuje na to, że sędzina to żeński odpowiednik sędziego) to w 2019 roku wydali stanowisko na temat feminatyw, w którym wyraźnie popierają używanie żeńskich nazw zawodów:
"Większość argumentów przeciw tworzeniu nazw żeńskich jest pozbawiona podstaw. Jednakowe brzmienie nazw żeńskich i innych wyrazów, np. pilotka jako kobieta i jako czapka, nie jest bardziej kłopotliwe niż np. zbieżność brzmień rzeczowników pilot ‘osoba’ i pilot ‘urządzenie sterujące’."
a tutaj komentarz w sprawie magisterki: "Nie powinna też przeszkadzać wieloznaczność przyrostka -ka jako żeńskiego z jednej strony, a z drugiej zdrabniającego, tworzącego nazwy czynności czy narzędzi, ponieważ polskie przyrostki są z zasady wielofunkcyjne."
To tylko dwa fragmenty. Tu możesz przeczytać całość: rjp. pan. pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1861:stanowisko-rjp-w-sprawie-zenskich-form-nazw-zawodow-i-tytulow
@Nanook: Cieszę się, że potrafię coś zrobić starannie robiąc to niecelowo. Nie ukrywam, że tamten tekst jest z 2005 roku, ale przeciwieństwie do tekstu, na który się powołujesz, dochodzi do jakiejś konkluzji. Tutaj rada leje wodę, żeby żadna ze stron ich nie zjadła. Po prostu znajdź jakiś formalny tekst, w którym jest sędzini czy sędzina zamiast pani sędzi i wtedy mogę to uznać. Na ten moment uważam, że sędzią jest człowiek, a nie kobieta czy mężczyzna i tak długo, jak długo kobieta jest człowiekiem, jest sędzią, pilotem, komendantem, rzecznikiem, adwokatem itd.
@IkarAviator: Słowo nie musi być używane w formalnych tekstach, żeby było poprawne.
A sędzina jako żeński odpowiednik sędziego znajduje się w słowniku PWN. Jest to chyba najbardziej oficjalne potwierdzenie poprawności tego słowa. Możesz tak nie korzystać z tego wyrazu, ale nie mów, że jest niepoprawne, bo przeczysz wówczas zarówno językoznawcom jak i po prostu słownikowi.
To samo się tyczy pilotek, komendantek, rzeczniczek i adwokatek. Te słowa też znajdziesz w słownikach tak swoją drogą. Jeżeli nie chcesz się przekonać do tych określeń, trudno, możesz mówić, że ktoś jest panią nauczyciel, a nie nauczycielką, panią rzecznik, a nie rzeczniczką, albo panią pielęgniarz, a nie pielęgniarką, nie będę cię przekonywał (choć imo brzmi dziwnie to dodawanie "pani" przed każdym zawodem), ale nie mów, że są to niepoprawne określenia, bo zwyczajnie nie masz racji.
@Nanook: Nie sądzę, byś zmienił swoje zdanie pod wpływem moich argumentów i vice versa. Cieszmy się, że żadna z tych form nie jest teoretycznie błędna i jest tu pewna niejasność, która pozwala na koegzystencję naszych stanowisk. Życzę ci miłego dnia i dziękuję za ciekawą rozmowę
Magistrala to:
1. «główny szlak komunikacyjny lub transportowy»
2. «główny przewód jakiejś instalacji»
3. «wewnętrzna ścieżka, po której przesyłane są sygnały z jednej części komputera do innej»
Komentarze
Odśwież5 sierpnia 2022, 16:02
Jeśli jesteś człowiekiem, jesteś magistrem
No chyba że jesteś człowieczką albo feministką to wtedy konstrukcja zasadniczo ciągnie się jak skrót od tęczowych
Odpisz
5 sierpnia 2022, 20:11
@IkarAviator: Jeżeli jesteś mężczyzną to jesteś magistrem. Jeżeli jesteś kobietą to jesteś magisterką. Dość proste.
Odpisz
6 sierpnia 2022, 01:10
@Nanook: Jak mamy nie traktować kobiet przedmiotowo, kiedy nazywają się magisterką, kierownicą, kominiarką czy innym przedmiotem?
Odpisz
6 sierpnia 2022, 07:21
@IkarAviator: Z tego samego powodu, dla których mamy Finkę i finkę, Japonki i japonki, Bawarkę i bawarkę i nikt nie protestuje. Jest wiele słów, które mają wiele znaczeń i nie ma w tym nic obraźliwego. Pilota samolotu też powinniśmy przestać tak nazywać, bo jest to uprzedmiotowujące? Sekretarz też nie może być, bo tak się nazywa też taki ptak?
Jest mnóstwo homonimów w naszym języku i nie widzę dlaczego miałoby być to dużym problemem. Każdy zrozumie, o które znaczenie chodzi jak w przypadku wszystkich innych homonimów.
PS Kierowczyni, a nie kierownica. Tak jak jest wychowawca i wychowawczyni, tak i kierowca oraz kierowczyni.
Odpisz
6 sierpnia 2022, 13:13
@Nanook: końcówki żeńskie sugerowały kiedyś, że kobieta jest żoną mężczyzny pełniącego dany zawód. Tu oprę się o kwestię sędziny wg PWN. Jest to żona sędziego, natomiast kobieta sędzia to nadal sędzia. Taka zasada obowiązuje też w formalnej dokumentacji. Co więcej w latach 80. ruchy feministyczne walczyły o znautralizowanie tej końcówki, aby kobiety mogły mieć ten sam zawód co mężczyźni
Odpisz
6 sierpnia 2022, 13:26
@IkarAviator: Hah, o zneutralizowanie wszystkich nazw to walczyli komuniści, a nie feministki. Stąd np. towarzysz mówiło się też do kobiet i wszelkie żeńskie nazwy zawodów, tak powszechne przed II Wojną Światową zaczęto wypleniać z języka polskiego. Tak że to jest tym lepszy powód, żeby stosować feminatywy, które są tradycją II Rzeczypospolitej i niezależnej Polski, zamiast pozostawać przy narzuconej tradycji z czasów PRLu.
Co do sędziny to rzeczywiście kiedyś oznaczało to żonę sędziego. Tak samo jak krawcowa to nie była pani, która szyje ubrania, a żona krawca. Ale czasy się zmieniają i obecnie sędzina to jest żeńska forma sędziego, a krawcowa to pani zajmująca się ubraniami. I tak uważa również PWN.
Jeżeli interesuje cię tematyka żeńskich końcówek w międzywojniu to polecam ten artykuł: wielkahistoria. pl/zenskie-koncowki-feminatywy-w-ii-rp-uzywano-ich-w-polsce-juz-100-lat-temu-i-nie-wzbudzaly-kontrowersji/
Odpisz
6 sierpnia 2022, 14:49
@Nanook:
Odpisz
6 sierpnia 2022, 15:04
@IkarAviator: Starannie uciąłeś datę powstania tego posta, czyli 2005 rok. Większość użytkowników jeja nawet wtedy jeszcze nie była w planach rodziców. Przez 17 lat wiele się zmienia w języku.
No i jak już się opierać na stanowiskach RJP (chociaż to PWN powinien mieć tu główne znaczenie, a jak pokazałem na screenie wyraźnie wskazuje na to, że sędzina to żeński odpowiednik sędziego) to w 2019 roku wydali stanowisko na temat feminatyw, w którym wyraźnie popierają używanie żeńskich nazw zawodów:
"Większość argumentów przeciw tworzeniu nazw żeńskich jest pozbawiona podstaw. Jednakowe brzmienie nazw żeńskich i innych wyrazów, np. pilotka jako kobieta i jako czapka, nie jest bardziej kłopotliwe niż np. zbieżność brzmień rzeczowników pilot ‘osoba’ i pilot ‘urządzenie sterujące’."
a tutaj komentarz w sprawie magisterki: "Nie powinna też przeszkadzać wieloznaczność przyrostka -ka jako żeńskiego z jednej strony, a z drugiej zdrabniającego, tworzącego nazwy czynności czy narzędzi, ponieważ polskie przyrostki są z zasady wielofunkcyjne."
To tylko dwa fragmenty. Tu możesz przeczytać całość: rjp. pan. pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1861:stanowisko-rjp-w-sprawie-zenskich-form-nazw-zawodow-i-tytulow
Odpisz
6 sierpnia 2022, 15:17
@Nanook: Cieszę się, że potrafię coś zrobić starannie robiąc to niecelowo. Nie ukrywam, że tamten tekst jest z 2005 roku, ale przeciwieństwie do tekstu, na który się powołujesz, dochodzi do jakiejś konkluzji. Tutaj rada leje wodę, żeby żadna ze stron ich nie zjadła. Po prostu znajdź jakiś formalny tekst, w którym jest sędzini czy sędzina zamiast pani sędzi i wtedy mogę to uznać. Na ten moment uważam, że sędzią jest człowiek, a nie kobieta czy mężczyzna i tak długo, jak długo kobieta jest człowiekiem, jest sędzią, pilotem, komendantem, rzecznikiem, adwokatem itd.
Odpisz
6 sierpnia 2022, 15:43
@IkarAviator: Słowo nie musi być używane w formalnych tekstach, żeby było poprawne.
A sędzina jako żeński odpowiednik sędziego znajduje się w słowniku PWN. Jest to chyba najbardziej oficjalne potwierdzenie poprawności tego słowa. Możesz tak nie korzystać z tego wyrazu, ale nie mów, że jest niepoprawne, bo przeczysz wówczas zarówno językoznawcom jak i po prostu słownikowi.
To samo się tyczy pilotek, komendantek, rzeczniczek i adwokatek. Te słowa też znajdziesz w słownikach tak swoją drogą. Jeżeli nie chcesz się przekonać do tych określeń, trudno, możesz mówić, że ktoś jest panią nauczyciel, a nie nauczycielką, panią rzecznik, a nie rzeczniczką, albo panią pielęgniarz, a nie pielęgniarką, nie będę cię przekonywał (choć imo brzmi dziwnie to dodawanie "pani" przed każdym zawodem), ale nie mów, że są to niepoprawne określenia, bo zwyczajnie nie masz racji.
Odpisz
6 sierpnia 2022, 16:51
@Nanook: Nie sądzę, byś zmienił swoje zdanie pod wpływem moich argumentów i vice versa. Cieszmy się, że żadna z tych form nie jest teoretycznie błędna i jest tu pewna niejasność, która pozwala na koegzystencję naszych stanowisk. Życzę ci miłego dnia i dziękuję za ciekawą rozmowę
Odpisz
1 sierpnia 2022, 10:21
A nie pani magister?
Odpisz
1 sierpnia 2022, 13:09
@Geraltzriviv: Magisterka jako pani magister również jest poprawne
Reporter – reporterka
Magister – magisterka
Odpisz
1 sierpnia 2022, 15:01
@Geraltzriviv: Teoretycznie każdy zawód/tytuł można zmienić dodając "pani"
Pani inżynier, pani lekarz, pani kierowca
Odpisz
2 sierpnia 2022, 20:13
@tomzizek2: albo ,,pan"
Odpisz
2 sierpnia 2022, 08:54
Tak btw w informatyce jest taka topologia magistrali
Odpisz
31 lipca 2022, 18:56
Po łacinie żeńska forma to jest po prostu „magistra”. Jak dla mnie brzmi wystarczająco dobrze aby przyjąć do polszczyzny.
Odpisz
Edytowano - 31 lipca 2022, 15:57
Śmiem wątpić.
Magistrala to:
1. «główny szlak komunikacyjny lub transportowy»
2. «główny przewód jakiejś instalacji»
3. «wewnętrzna ścieżka, po której przesyłane są sygnały z jednej części komputera do innej»
A magisterka:
[Źródło: Słownik PWN]
Odpisz
31 lipca 2022, 17:14
O to chodzi w żarcie
Odpisz
31 lipca 2022, 17:21
@Kwiatuszkowa: Nie łapię.
Odpisz
31 lipca 2022, 15:55
Pani Magister.
Odpisz