Nareszcie dobre wieści

@Schabowy_nie_mielony: xD
Wszystko czego nie lubimy = komunizm
Wszystko co lubimy = kapitalizm

@Schabowy_nie_mielony: Po co mieliby drukować pieniądze w komunizmie? W systemie, w którym koncept pieniądza w ogóle nie istnieje?

@Nanook: No jasne. A w ZSRR to barterem płacili.

@Anantashesha: W ZSRR nie bylo komunizmu tylko socjalizm

@Anantashesha: W ZSRR płacili rublami. I jest to jeden z powodów, dla których to był Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, a nie komunistycznych. Komunizm jest natomiast spoleczenstwem bez własności prywatnej, bez podziału na klasy i bez pieniądza. Pieniądze, jak też i barter, nie są potrzebne, bo wszystko jest wspólne.

@Schabowy_nie_mielony: nie za bardzo wiesz jak działa komunizm, a raczej jak powinien działać

@Sirius830: Sirius - Najbardziej zaawansowana osoba umysłowa na jeja (Nie wie co to komunizm)

@leznis: komunizm w teorii nie zawiera własności prywatnej w tym pieniędzy, a opiera się na tym, że każdy pracuje, więc o ...j ci chodzi

@roooomek: Komunizm jest rodzajem socjalizmu.

@Nanook: Słowa zmieniają swoje znaczenie i dziś już komunizm nie oznacza tego co nazywał tym słowem Marx - podobnie jak złodziej to ktoś kto kradnie, a nie ktoś kto robi coś złego (a bliżej nieokreślonego). Podobnie też na przykład swastyka nie jest już symbolem szczęścia :)
Komunizm oznacza dziś zbrodniczy reżim, taki na przykład jak panował w ZSRR.
A, wymawianie się nazwą też jest niezbyt dobrym argumentem. Muszę tłumaczyć dlaczego?

@Anantashesha: nah sprawdziłem właśnie i dalej oznacza ideologię i doktrynę społeczną postulującą zbudowanie społeczeństwa bezklasowego, opartego na społecznej własności środków produkcji i równym podziale dóbr nwm może teraz to zmienili ale w każdym razie problem rozwiązany pozdrawiam

@smierd: Jak sprawdziłeś? Zrobiłeś ankietę w społeczeństwie?

@Anantashesha: Jasne, że zmieniają, ale w tym przypadku komunizm nadal oznacza bezklasowe społeczeństwo bez własności prywatnej. Stąd tylu zwolenników komunizmu zauważa słusznie, że "prawdziwego komunizmu nigdy nie było". Były tylko państwa socjalistyczne takie jak Kuba, Wietnam czy ZSRR, które dążyły do stworzenia komunizmu, ale nie udało im się tego zrobić.

I nie porównywałbym jednak zmianh znaczeniowej terminu naukowego jakim był komunizm do zwykłego słowa typu złodziej. Terminy naukowe o wiele rzadziej i wolniej zmieniają znaczenia, szczególnie gdy są podstawą popularnej ideologii.

@Nanook: tutaj według mnie zależy czy odwołujemy się do nazewnictwa naukowego czy społecznego
jeśli do naukowego, to tak trzeba stwierdzić, że nie było prawdziwego komunizmu, jeżeli zaś do rozumienia społecznego tego słowa, to wywodzi się ono w Polsce z PRL, więc był obecny (zależy o jakie znaczenie słowa chodzi)
podobnie jest z bąkiem np. według naukowego nazewnictwa jest wrednym owadem z rodziny muchowatych, natomiast w języku codziennym jest tak nazywany trzmiel

@Nanook: Komunizm nie jest terminem naukowym. Jest używany przez zwykłych ludzi którzy rozumieją go w sposób jaki ja podałam. Mówienie że prawdziwego komunizmu nigdy nie było również jest próbą ucieczki w stare znaczenie tego słowa, które dziś jest nieaktualne i tego nie przeskoczysz - bo pierwsze skrzypce w tym jakie znaczenie jest poprawne gra uzus językowy. I wielu serc nie wygrasz używając słowa komunizm dla swoich idei.

@Nanook: A, i jeszcze dochodzi tu kwestia że totalitarne reżimy nie dążyły do tego co ty nazywasz błędnie komunizmem, tylko było to u nich przykrywką dla tego czym były - totalitarnymi reżimami.

@piotrkacz: Btw. bąk jest z rodziny bąkowatych xd

@Anantashesha: ty brniesz w znaczenie jakie jest rozumiane przez społeczeństwo, natomiast Nanook w znaczenie encyklopedyczne, tak nie przekona żadna ze stron drugiej
Podam jeszcze jeden przykład do mojego poprzedniego komentarza, w języku potocznym istnieje coś takiego jak karabin szturmowy, w polskiej encyklopedii czegoś takiego nie znajdziesz

@Anantashesha: kurcze, rzeczywiście pomyłeczka, sory, jakiś czas temu patrzyłem na wikipedię i źle zapamiętałem

@piotrkacz: Pozwolę sobie powtórzyć: pierwsze skrzypce jeśli chodzi o to co jest poprawne gra uzus językowy, nie encyklopedia.

@Anantashesha: w znaczeniu potocznym masz rację, jednak w zestawieniu idei jakie teoretycznie komunizm powinien zawierać, nie masz racji
Według mnie są na równi, encyklopedyczny pozwala zachować większą precyzję niż potoczny

@Anantashesha: Komunizm jest terminem nauk społecznych w szczególności politologii, ekonomii i antropologii. I ma swoje określone znaczenie. A to, że są osoby, które mylnie je definiują, nie sprawia, że nauka się myli i należy uznać zdanie tej garstki ludzi. To, że są osoby, które uważają, że elektrownia jądrowa w Czarnobylu była tak naprawdę elektrownią atomową, nie znaczy, że była to elektrownia atomowa, tylko że była to elektrownia jądrowa, mylnie przez niektórych określana jako atomowa. To samo w przypadku np. transpłciowości. To, że przez większość społeczeństwa jest nadal uważana za zaburzenie psychiczne nie znaczy, że tak jest. Albo utożsamianie homoseksualizmu z pederastią. Zgodziłabyś się na nazywanie cię mężczyzną, bo w uzusie osoba z penisem jest mężczyzną niezależnie od identyfikacji? Raczej nie.
Uzus może mieć kluczowe znaczenie w przypadku zwyczajnych słów, niebędących elementem rozpraw naukowych takie jak kwestia pisowni danego słowa, albo znaczenie słowa "spolegliwy" itd. Ale nie w przypadku tego typu terminów, które wymieniłem, bo wówczas mamy kompletny miszmasz w dyskursie naukowym. Poza tym nie zgodzę się, żeby w uzusie występowała definicja komunizmu, o której piszesz. Większość osób, które znam określi bezklasowe społeczeństwo bez własności prywatnej właśnie jako komunizm.

@Nanook: no w moim otoczeniu nie spotkałbym osoby która by nazwała komunizm według definicji książkowej, tylko przez pryzmat tego co było w PRL

@Nanook: Osoby które znasz to nie jest reprezentatywna próbka statystyczna.
A różnica między takimi określeniami jak transpłciowość a komunizm leży nie w znaczeniu słowa, a w znaczeniu konceptu. Znajomy jest ci podział (nie pamiętam przez kogo wprowadzony) na słowo, sens i nominat? W przypadku transpłciowości problemem jest niewłaściwe rozumienie nominatu, nie brak porozumienia między słowem a sensem. Gdyby tak było można byłoby zacząć nazywać to zjawisko innym słowem i byłoby po problemie. Z komunizmem jest przeciwnie - słowo zmieniło sens, ale dawny sens nadal istnieje. Po prostu nie pasuje już do tego słowa. Jeśli chcesz szerzyć ideę którą to słowo opisywało dawniej, to wyjdzie ci na dobre jeśli użyjesz innego słowa niż komunizm - właśnie przez uzus językowy. Z transpłciowością nie da się tak zrobić. Jeśli zacznę koncepcję transpłciowości nazywać "bnopft" to wszelkie problemy z błędnym jej zrozumieniem nadal będą istnieć. Jeśli zamienisz słowo "komunizm" na inne, to problem skojarzenia ze zbrodniczym reżimem zniknie całkowicie.