Tak było

@IgiPolski: Stosów nie było. Były za to pale

@Pawelel19: Ale dla zdrajców Ojczyzny!

@Pawelel19: Wojewoda Ruski Jeremi Wiśniowiedzki był największym chadem w czasie powstania tego buntownika chmielnickiego
Change my mind

Fakt Fakt

@IgiPolski: Powiedz to Kazimierzowi Łyszczyńskiemu. A nie, czekaj, nie powiesz mu, bo nie żyje. A nie żyje, bo został zabity za to, że uważał, iż Bóg nie istnieje.

@Nanook: Ale nie na stosie
Stos był z jego książek

@Nanook: To jedna osoba, a co z innowiercami którzy uciekli przed Wojnami Religijnymi do Rzeczypospolitej? Ci się nie liczą?

@IgiPolski: Ależ oni również się liczą. I niestety w czasach RON innowiercy również mieli przechlapane. Byłeś ewangelikiem, ale twój pan był katolikiem? Ups, sorry, musisz przejść na katolicyzm, bo inaczej czeka cię ostracyzm i kary.
Jasne, kontrreformacja nie była tak wyraźna jak w Europie Zachodniej, ale to nie znaczy, że nie było prześladowań, pogromów (np. tumult krakowski) czy niszczenia mienia innowierców.

@Nanook: Akurat ateizm był wszędzie tępiony. Pierwsze ruchy antyreligijne na masową skalę zaczęły się dopiero w XVIII wieku, a ich apogeum miało miejsce w czasie rewolucji francuskiej. A masowe prześladowania innowierców w Rzeczypospolitej zaczęły się po potopie szwedzkim, kiedy to arianie i protestanci współpracowali ze Szwedami. A do współpracy skłoniły ich właśnie prześladowania, w postaci choćby niedopuszczania ich do sprawowania urzędów.

@Xenomaster: Mogę cię uderzyć tępą strona siekiery i sprawdzimy czy to powtórzysz

@arekarb: masz w sumie racje... LECZ JA ZOSTAŁEM WYSZKOLONY W JEDEN KSIĘŻYC!