W dodatku koniec z alergiami

5. tak
4.nie noszę
3. nie obchodzę (I jestem kompletnie przeciwny temu świętu, chyba że papież lub coś większego stwierdzi, że można)
2. I te opadające liście klonu...
1.Przeszukujcie dobrze, w zimę już nie będzie czasu *złowieszczy śmiech*

Gdzie tam, w listopadzie piździ i pogoda jest okropna, drzewa malują się prawie jak martwe lub w ciemniejszą zieleń przez głównie lasy iglaste w rejonie, niebo maluje się na szaro, a wszystko wydaje się być smutniejsze, w tym ludzie z głowami w dół. Ja tam uwielbiam lato, albo grzeje jak cholera (lubię być gorący), albo leje i jest burza (uwielbiam deszcze i oglądanie piorunów).

5. Tak
4. Na ...j
3. meh
4. Nie przez całą
5 Uwielbiam robaki

Ale jesieniara. I nie jakieś "halloween" tylko Wszystkich Świętych i dzień zaduszny. Jak już chcecieb pogańsko tańczyć wokół ogniska, to chociaż do dziadów

Deszcz, szarówa, zimno i depresyjnie

Warto wspomnieć o straszdzierniku

Brak upału - lipa lubię upały.

W jesieni lubię spadające liście i Haloween i to tyle bo nie lubię częstych deszczów i krótszych dni.

ciągle te pie....enie o pięknych złotych drzewach kiedy w rzeczywistości drzewa są gołe a wszystkie liście są rozpie....one po chodnikach

Nie lubię ciepłych sweterków i halloween, ale dostrzegam pominięty powód. Jesienią przecież powraca się do szkoły.

DESZCZE

Brak upału, ale ciepłe swetry, czyli jednak ciepło lubisz.
A zawsze i tak jest gadanie "ale πździ"

Nienawidzę ciepłych sweterków

no nie u mnie
u mnie to musiałem zabijać hordy much, bo matka zostawiła otwarte okno (bylo ich aż 8!)
szczęśliwie mam teraz moskitierę