Krajowi psychole

@Loqan: Podobno Patrick Bateman też nikogo nie zabił i to, co się działo w książce/filmie było w jego głowie. Tak chociaż brzmi teoria, ale brzmi nieco prawdopodobnie

@Loqan: Zabił... swój potencjał, ambicję i chęci do życia. A najbardziej mu się serce kraje, ze jego synek najukochańszy w jego ślady pójdzie i też tak sobie życie zrujnuje. Miłość zabił, a potem ożenił się bez miłości

@BetonowyMur: właśnie był, na co wskazywały zarówno jego uprzedzenia wobec świata zewnętrznego, jak i masa dziwactw (nerwica natręctw, toksyczne relacje z krewnymi, niechęć nawet do milszych ludzi pokroju sąsiada). Nawet jeśli film trafnie wytyka wiele przywar życia w Polsce, to jej obraz w tym filmie można łatwo zinterpretować jako wizję chorego umysłu Miauczyńskiego - zakompleksionego, bolejącego nad zmarnowanym życiem i nie robiącego dosłownie nic by je zmienić, a zamiast tego wyładowującego się na otoczeniu.