O tym dlaczego kucharze nie żyją w zgodzie

Mnie też strasznie śmieszą tacy kretyni bez szkoły gastronomicznej, którzy nie wiedzą, że trzeba 112 ml NIE OSOLONEJ wody (użytej wcześniej do gotowania makaronu) podlać makaron na patelni 32 sekundy przed dodaniem mieszanki jajeczno - serowej po czym NIEPRZERWANIE mieszać i podawać natychmiast po zgęstnieniu sosu do 2820 kg/m3 co zapobiegnie ścięciu się żółtek.

PS. Do Carbonary tylko całe jajka.

PS 2. Jeśli i tak spieprzycie tak prostą instrukcję to nie ważcie się jeść tej jajecznicy z makaronem 😠

Zaraz na mnie zaczną krzyczeć jak powiem, że zrobiłam wegetariańska wersję na tofu zamiast boczku

Za długie, nie czytam.

Trochę jest czytania ale jest warto

Ma być pancetta albo guancale a nie j...ny gówno boczek

Prawdopodobnie napisane przez gościa, który nie odróżnia mozzarelli od goudy i jedzenie przyrządza wyłącznie z najtańszych, najpodlejszych składników, najlepiej tuż przed terminem spożycia

Czasami zwykłe 'spier' wystarczy.

Dobrze że nie wiedza o carbonarowym podziemiu

tymczasem ja który je rozgotowany makaron z surowymi warzywami bo nie może się nic zmarnować a na kolacje suchy chleb z plasterkiem najtańszej szynki

Mniam, carbonara

op zyje w szklarni