Ty pijaczko! Ty patologio jedna!

@niggiddu: ale to zwierze samo się upiło chyba

@Kotowykitku: przecież samo sobie nie kupiło i nie zdecydowało, że chce się upić. To tak jakby rodzic dał małemu dziecku alkohol - z grubsza ten sam poziom świadomości i oparcie na instynktach.

Kotu powyżej zasmakował alkohol to poczuł, że warto wypić więcej, zwłaszcza że szybko (z uwagi na małą masę) poczuł się rozluźniony. Poza tym koty jako gatunek nie mają za bardzo do czynienia z alkoholem - dla nich to kompletnie nieznana substancja i nie znają jej właściwości na dłuższą metę.

Tak więc nie można tego uznać za świadomą decyzję kota, który dostał od właściciela kieliszek z winem, które zapewne dotąd kojarzył wyłącznie jako "dziwnie pachnącą, ciemną wodę".

@niggiddu: tak właśviwie to tu kot nawet nie pije, a ilość którą przeniesie na łapce jest naprawdę minimalna, w szególnościu to nie wiemy nawet czy to naprawdę alkohol, co jest mało prawdopodobne ze względu na fakt że koty go naturalnie unikają, ale w ogólności tak, tym bardziej że alkohol jest wyjątkowo toksyczny dla kotów

@niggiddu: mimo wszytsko wydaje mi sie ze sie skończyło na kilku takich zanurzeniach i właściciel zabrał kieliszek. Jeśli nie, no to zachował się nieodpowiedzialnie.Możemy mieć tylko nadzieje że postąpił właściwie.

@niggiddu: wątpię, żeby ten kot był upity, tak jak ktoś już napisał może być po lekach lub mieć jakieś zaburzenia równowagi

@TrueStoryGuy: może być po lekach albo ma jakieś zaburzenia równowagi i dlatego tak chodzi