I prawidłowo

@Geraltzriviv: państwo niejednolite religijne jest słabe a my tu właśnie powdziwiamy siłe tamtych systemów

@Jgnatiusus: Nie, chodzi mi o to żeby dwoma naraz być zainteresowanym

@polishplayer21: Nie zgadzam się z tobą, ale nie uważam, by czerwone było tego dobrym przekazaniem, kiedy mogę uzasadnić swoje stanowisko i poczytać twoje ciekawe argumenty.
Ja uważam, że rzym zasługuje na swoją sławę, bo przez tysiąc lat był potężnym imperium, które podbiło i zjednoczyło kulturowo całą Europę. Do tego odpowiada za znany nam dziś ustrój demokratyczny (protoplastą jest Grecja, ale Rzym zmodyfikował), akwedukty i ogólny pomysł doprowadzania wody do ludzi, dobre drogi, które przetrwały próbę czasu i są... no cóż, bardzo rozległą siecią. Oczywistym atutem jest tu zmobilizowana i mobilna armia ze skutecznymi formacjami żółwia i bardzo dobrą zbroją, wyjątkowo nowoczesną na ich czasy. Rzymianie byli chyba jedynym ludem, któremu żyło się nie gorzej (przynajmniej w stolicy i większych miastach) niz ludziom współczesnym

@IkarAviator: Powiem tak
Owszem, ale historia Rzymu jest aż nazbyt generyczna. Ciągle powtarzają się wojny domowe i walki o władzę. Dochodzą jeszcze wojny że słabszym przeciwnikiem oraz Kartaginą i Partią. Dodatkowo Rzymianie nie wprowadzają żadnych wielkich wynalazków, które byłyby szeroko znane (może poza betonem).

Kończąc powiem, że może to być nieco fascynujące, ale nadal nie widzą powodów dla zostania romaboo.

I taka jeszcze mała poprawka. Mianowicie Rzymianie stworzyli samodzielnie system demokratyczny i istnieje tylko możliwość, iż znali ateńską formę. Daty dla orientacji:
509 p.n.e- wygnanie Tarkwiniusza Pysznego
508/507 p.n.e- reformy Klejstenesa, ostateczne uformowanie się demokracji

@polishplayer21: Kartagina podczas wojen z rzymem nie była od nich słabsz, hanibal sobie krążył armią po itali długi czas i nikt nic z tym nie mógł zrobić
jeżeli nie podziwiasz ich rozwoju naukowego i historii wojen to jestes niedouczony

@Jgnatiusus: Możemy powiedzieć, że jestem niedouczony, ale nadal pasowałoby czytać ze zrozumieniem. Napisałem o wojnach ze słabszymi i jeszcze dodatkowo z równym w postaci Kartaginy i Partii.

A tak poza tym to naprawdę nie znajduje tam nic ciekawego. Wszystko wygląda na takie stałe i niezmienne. I jest tam za dużo polityki.