TV 1 : 0 Kardiologia

@Tajwan: spokojnie, na następnych wyborach obalą komunistów i zastąpią socjalistami PiS zamieni się na PO a potem PO będzie tragiczne i zamienią je na PiS

@mont111: dlatego polityków którzy takie coś robią trzeba rozstrzelać dla przestrogi. Ewentualnie ściąć

@Tajwan: kto miałbyto zrobić? Popierający go lud?

@mont111: rewolucjoniści, jak podczas rewolucji Francuskiej

@Tajwan: pierwsza zasada polityki, politycy nie ponoszą odpowiedzialności

@mont111: dlatego muszą zacząć

@Polymorphism1: a co z kolejkami po 8 lat do kardiologa i marnymi penscjami lekarzy?

@mont111: publiczna służba zdrowia to cyrk na kółkach

@Polymorphism1: i pieniążki by się jej przydały

@mont111: problem w kolejkach nie jest ze względu na pensje, a na to, że jest to dośc hermetyczne środowisko

Podwyżka ok, ale zakazać pracy prywatnie na publicznym sprzęcie, ilu lekarzy by na to poszło?

@Polymorphism1: osobiście jestem po operacji serca (sam tego nie pamiętam bo miałem wtedy 3 miesiące) ale rodzice mówią że cała aparatura, inkubatory i inne sprzęty były z WOŚP'u. Dodatkowo co roku muszę chodzić na wizyty kontrolne. Problem w tym, że zazwyczaj są one co półtora roku bo wcześniej nie ma miejsc

@Polymorphism1: choroby układu krwionośnego są najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce więc kasa ta mogłaby się przydać kardiologii

@doktorplaga2255: wyższe pensje to więcej lekarzy

@mont111: jak lekarze są kwalifikowani na studia specjalistyczne? Kto wybiera tych co pójdą, czyli blokują też aby za dużo nie poszło?

@piotrkacz: jaki mieliby w tym interes?

@mont111: im mniej lekarzy tym wyższe ceny prywatnie
A praktycznie wszyscy jadą prywatnie i zdarza się, że używają publicznego sprzętu na wizytach prywatnych

@piotrkacz: niby tak, ale myślę, że problemem jest to że lekarze wyjeżdżają za granicę, po za tym wątpię by ktoś kogoś blokował skoro to raczej uniwersytety (państwowe) decydują o liczbie miejsc na dany kierunek a wszystkie raczej są obsadzone

@mont111: ale lekarze przeprowadzają egzaminy wstępne i duża część chętnych się nie dostaje

Powiem tak, podwyżki ok, najpierw zmiany systemowe jednak:
1. Obowiązkowe np. 5 lat pracy jedynie w placówkach państwowych po ukończeniu studiów
2. Zakaz używania publicznego sprzętu w wizytach prywatnych
3. System rekrutacji zmienić, aby to nie było tak, że lekarze wybierają kto zostanie lekarzem

Nie jestem przeciw podwyżkom, jednak z tego co widzę, nie zmienią one wiele bez zmian systemowych

@piotrkacz: więc kto ma wybierać kto zostanie lekarzem, i co zmienia to że ty zostaniesz wybrany nie kto inny?

@mont111: nie będzie tego, że ktoś po znajomości wejdzie
Chociaż teraz mi się przypomniało, że coś o tym było w TV w zeszłym roku, że były jakieś zmiany w egzaminach
To może się choć to trochę zmieniło
Wcześniejsze informacje miałem od osoby która kilka lat temu próbowała się dostać na specjalistyczne studia
To załóżmy, że się wycofam z tego punktu, bo nie wiem jak wygląda teraz, a moje informacje mogą się okazać nieaktualne, tak więc przepraszam, że o tym się wypowiedziałem, bez pewności co do aktualności

A tak mimo wszystko bez zmiany systemu uważam, że jest to dorzucanie kasy do worka bez dna
Od roku jest wyższa składka zdrowotna,obejmująca też inne umowy niż tylko o pracę
Tak więc kasę dorzucono, a jakość służby zdrowia się poprawiła?

@piotrkacz: bo by było lepiej potrzebny jest też system, a ten tworzą politycy

@mont111: według mnie system ma zdecydowanie większe znaczenie, niż podwyżki w tej kwestii
Podwyżki też ustalają politycy

@piotrkacz: chyba pierwszy raz widzę komentarz na jeja osoby która cofa swoje poprzednie założenie przy lepszych danych i przeprasza za poprzedni. Szacun bo to bardzo rzadki widok tutaj

@piotrkacz: pani z biologii opowiada jak jej byli uczniowie robią specjalizacje w niemczech (i tam też później zostają) ponieważ u nas na niektóre specjalizacje jest po kilka miejsc na cały kraj (np 4 na okulistyke)

@jarekogarek: staram się weryfikować to co piszę/mówię
Czasem lepiej się przyznać do błędu niż brnąć w zaparte zwłaszcza jak ma się informacje sprzed kilku lat

Mogłem się w ogóle nie wypowiadać jak się nie znam, jednak za mocno uderza mnie stwierdzenie, że głównym problemem w służbie zdrowia są wynagrodzenia lekarzy

I pensje lekarzy w zestawieniu z innymi zawodami z budżetówki po studiach nie są "marne"