Mojemu tacie co 5 pacjent przynosi alkohol albo jakieś czekolady czy coś. Nie pije, więc rozdaje np. po 5 butelek wina, whisky rodzinie. Czasem bimber też przynoszą.
Kiedyś poszedłem do lekarza który był znajomym rodziców, bo brat też do niego chodził
Wyszliśmy z gabinetu z alkoholem, bo dostał od innego pacjenta a nie miał co z nim zrobić to oddał nam
Trochę to głupio wyglądało z perspektywy innych pacjentów czekających w kolejce
Komentarze
Odśwież26 stycznia 2023, 17:41
Nie, to moja wycieraczka
Odpisz
26 stycznia 2023, 00:17
Bot
Odpisz
25 stycznia 2023, 07:41
Mojemu tacie co 5 pacjent przynosi alkohol albo jakieś czekolady czy coś. Nie pije, więc rozdaje np. po 5 butelek wina, whisky rodzinie. Czasem bimber też przynoszą.
Odpisz
24 stycznia 2023, 18:54
Co jeśli wszyscy przyniosą swój własny alkohol
Odpisz
24 stycznia 2023, 18:32
Kiedyś poszedłem do lekarza który był znajomym rodziców, bo brat też do niego chodził
Wyszliśmy z gabinetu z alkoholem, bo dostał od innego pacjenta a nie miał co z nim zrobić to oddał nam
Trochę to głupio wyglądało z perspektywy innych pacjentów czekających w kolejce
Odpisz
24 stycznia 2023, 18:39
@CupOfWater:
Pacjent: *przynosi alkohol*
Wizyta: *źle wykonana*
Pacjent:
.
.
.
(W mojej głowie wyglądało zabawniej)
Odpisz
24 stycznia 2023, 18:41
@CupOfWater: Co ty, chęrniej ustawiali się w kolejce do tego lekarza
Odpisz