absolutnie najgorszy pomysł
poczuciem gorszym od złości jest złość kiedy nikt nie bierze cię na serio
mam wrażenie że chwilę po tej wypowiedzi został zamordowany
Najpierw dostanie w mordę, później w jaja, a później to już co pod ręką jeśli nie przestanie się śmiać.
Irytuje cię twoja dziewczyna/żona? Porozmawiaj z nią na spokojnie, co ci nie pasuje, a jeśli to nie pomoże, to zerwij/rozwiedź się (aczkolwiek tutaj nastaje pytanie, skoro teraz tak jej nienawidzisz, to po uj się oświadczałeś?", raczej aż tak bardzo się nie zmieniła po ślubie)
Ciekawi mnie jak to jest zginąć nie na miejscu. W sensie, że umierasz w tramwaju na przykład? Czy jak może wyglądać taki typowy przykład śmierci w ruchu?
@jacek1s:
Nie wiem o co dokładnie chodzi ale według definicji śmierć na miejscu to stwierdzenie że ktoś umarł w wypadku lokomocyjnym w momencie jego wystąpienia, jeżeli umarł w drodze do szpitala w ambulansie to nie umarł na miejscu...
@jacek1s: Ktoś ci wbija nóż w skroń ---> umierasz od razu = śmierć na miejscu
Ktoś ci wbija kilkukrotnie nóż w plecy ---> jakiś przechodzień dzwoni po karetkę --> karetka zabiera cię do szpitala --> tam umierasz z powodu krwawienia wewnętrznego czy innego gówna = śmierć nie na miejscu
@Nanook: Tylko pytanie czy np. jak oberwiesz kulą i przepełzniesz te powiedzmy 2 czy nawet pół metra i zginiesz to czy zaliczę się do śmierci na miejscu
@jacek1s: W sumie jakby się tak zastanowić to nie musisz być w kosmosie, bo i sama Ziemia się cały czas porusza. Więc rzeczywiście, nikt nie umiera na miejscu. Punkt dla ciebie.
Komentarze
Odśwież6 marca, 11:39
Ta a ona będzie miała darmowego dentystę
Odpisz
6 marca, 10:55
absolutnie najgorszy pomysł
poczuciem gorszym od złości jest złość kiedy nikt nie bierze cię na serio
mam wrażenie że chwilę po tej wypowiedzi został zamordowany
Odpisz
6 marca, 09:57
Najpierw dostanie w mordę, później w jaja, a później to już co pod ręką jeśli nie przestanie się śmiać.
Irytuje cię twoja dziewczyna/żona? Porozmawiaj z nią na spokojnie, co ci nie pasuje, a jeśli to nie pomoże, to zerwij/rozwiedź się (aczkolwiek tutaj nastaje pytanie, skoro teraz tak jej nienawidzisz, to po uj się oświadczałeś?", raczej aż tak bardzo się nie zmieniła po ślubie)
Odpisz
5 marca, 19:17
Ciekawi mnie jak to jest zginąć nie na miejscu. W sensie, że umierasz w tramwaju na przykład? Czy jak może wyglądać taki typowy przykład śmierci w ruchu?
Odpisz
5 marca, 19:20
@jacek1s:
Nie wiem o co dokładnie chodzi ale według definicji śmierć na miejscu to stwierdzenie że ktoś umarł w wypadku lokomocyjnym w momencie jego wystąpienia, jeżeli umarł w drodze do szpitala w ambulansie to nie umarł na miejscu...
Odpisz
5 marca, 19:23
@jacek1s: Ktoś ci wbija nóż w skroń ---> umierasz od razu = śmierć na miejscu
Ktoś ci wbija kilkukrotnie nóż w plecy ---> jakiś przechodzień dzwoni po karetkę --> karetka zabiera cię do szpitala --> tam umierasz z powodu krwawienia wewnętrznego czy innego gówna = śmierć nie na miejscu
Odpisz
5 marca, 19:31
@ArthurMorgan: A jeśli umrę w kosmosie to umarłem na miejscu czy nie, skoro moje ciało jest w ciągłym ruchu, ale śmierć była natychmiastowa?
Odpisz
Edytowano - 5 marca, 19:31
@Nanook: Jeśli chcesz to też możesz odpowiedzieć na moje pytanie.
Odpisz
5 marca, 19:32
@Nanook: Tylko pytanie czy np. jak oberwiesz kulą i przepełzniesz te powiedzmy 2 czy nawet pół metra i zginiesz to czy zaliczę się do śmierci na miejscu
Odpisz
5 marca, 19:32
@jacek1s:
Bardzo dobre pytanie
Niestety nie jestem w stanie powiedzieć w jaki sposób można to zakwalifikować bo nie mam takiej wiedzy
Odpisz
5 marca, 19:34
@jacek1s: W sumie jakby się tak zastanowić to nie musisz być w kosmosie, bo i sama Ziemia się cały czas porusza. Więc rzeczywiście, nikt nie umiera na miejscu. Punkt dla ciebie.
Odpisz
5 marca, 19:40
@gruby_wieprz:
Akurat ja mogę udzielić ci odpowiedzi na to pytanie
Tak, z prostego powodu...
Nie opuściłeś miejsca zbrodni:)
Odpisz
5 marca, 19:22
humor typu "nie lubie mojej żony"
Odpisz
5 marca, 19:16
Przynajmniej umrze z uśmiechem na ustach
Odpisz