Zawsze jak widze ryby w wiadrze to przypomina mi sie historia z mojego życia.
Jak byłem naprawdę mały około 4/5 lat stary przywiózł kilka karpi na obiad, a ja jako że chciałem pomóc. To postanowiłem do nich zajrzeć, i moje 2 ostatnie komórki mózgowe postanowiły sobie, że je umyjemy W S Z A M P O N I E.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 14 maja 2023, 17:12
Zawsze jak widze ryby w wiadrze to przypomina mi sie historia z mojego życia.
Jak byłem naprawdę mały około 4/5 lat stary przywiózł kilka karpi na obiad, a ja jako że chciałem pomóc. To postanowiłem do nich zajrzeć, i moje 2 ostatnie komórki mózgowe postanowiły sobie, że je umyjemy W S Z A M P O N I E.
Odpisz
15 maja 2023, 05:47
@Rebelian_Chaosu: ciekawa marynata
Odpisz
14 maja 2023, 17:06
Może to lepiej bo nie przewalił hajsu na wódkę tylko dał ci ryby które możesz sprzedać
Odpisz
14 maja 2023, 17:02
Pil razem z rybami.
Na ich nieszczęście tylko on wrócił do domu. One padły wcześniej....
Odpisz
14 maja 2023, 16:11
Teraz pytanie kto to zje
Odpisz
14 maja 2023, 16:03
Typowa baba, tak źle i tak źle
Odpisz
12 maja 2023, 15:14
Jak dla mnie se plusy
Nie dość że się nie upił jak świnia
To do tego ma się ryby na zapas
Odpisz
12 maja 2023, 15:08
Tyle karpi to ja bym chciał złapać...
Odpisz