Bezczelna gównarzeria ma życie poza pracą, nie to co boomerzy.

@Kaczkodon: nie powinno dać się wykorzystywać tylko dlatego że lubię swoją pracę, jeżeli mam swój wymarzony zawód ale mnie szef zmusza do nadgodzin to przedstawia to jako zysk dla dwóch stron, kiedy w rzeczywistości to on zyskuje a ja tracę czas wolny, tym bardziej kultura "pracuj więcej na początku żeby pokazać że ci zależy" to syf bo jak skończysz nadgodziny to oczekiwania nadal zostają. Jak nie musisz, pracuj ile musisz i spadaj do domu, a nie grindujesz za biurkiem

@Szymek_J: Masz rację, jeśli chodzi nie bycie wykorzystywanym za coś co lubisz, całkowicie kładę nacisk na siebie jako kogoś kto pracę tę wykonuje. Wtedy motywacja do pracy i satysfakcja jest ogromna a to bardzo poprawia nasze samopoczucie. Owszem raz trafisz do miejsca gdzie nic nie osiągniesz nawet po 16/7 w pracy a są.miejaca gdzie troszkę więcej zaangażowania i będzie to mocno plusowało. Jeśli chodzi o nadgodziny, absolutnie nie mam zamiaru i nie miałem ich brać. Też otrzymywałem oferty pracy po 14h na dzień i obsadzać mną całt grafik na tydzień, a ja powiedziełem nie spadaj potem po prostu tym rzuciłem i szukam dalej.

Moim zdaniem każdy ma inną perspektywę i moja praca w nadgodzinach=\=twojej pracy w nadgodzinach. Z mojej perspektywy teraz Nadgodziny stanowią bardziej o rozwoju siebie i projektów noż grimdowaniu za biurkiem i faktycznie mogło to ,ostać odebrano jako to drugie

Jak mówiłem zgadzam się z twoim zdaniem

@Polymorphism1: wiesz że jesteś w dobrym miejscu

@mont111: może dlatego że to państwówka ale nie wiem

@Polymorphism1: U mnie tak samo od 6:00 i do 16:00 i ani minuty dłużej

@Polymorphism1: Państwówka jest the best, do póki nie zaczną ciąc kosztów ale w Polsce raczej mają gdzie niż u personelu

@Kaczkodon: chyba że usługę pod państwówke robisz to się ...jnia zaczyna