@Polymorphism1: Ale w czym taka transkrypcja jest lepsza od tego co na memie?
Transkrypcja ma odpowiadać językowi osoby dla której została przygotowana.
@RhobarIV: ale na memie nie jest poprawnie zapisana bo to inne znaki
japońska hiragana i katakana jest banalnie prosta i w większości pokrywa się z wymową polską
znak ず (zu) zapisany w transkrypcji jako dzu to błąd bo wymawia się jak zu a nie dzu
znak う to u nie o
znak わ wymawia się jako ła ale zapisuje jako wa także po polsku
@Polymorphism1: Sorry ale wszystkie źródła jakie znam podają że we wszystkich przypadkach gdy w romaji używa się „z” w rzeczywistości w japońskim wymowa może tam brzmieć /d͡z/ (wg IPA), a wariant z wymową /z/ jest praktycznie tożsamy i większe znaczenie może mieć tylko gdy rozważać różnice dialektalne bądź czasowe, a więc polskie „dz” to jak najbardziej adekwatna transkrypcja.
Również kwestia czy う to „u” czy „o” jest bez sensu, bo w języku polskim zwyczajnie nie ma takiej samej głoski, a w podanym wyrazie łatwiej wysłyszeć fakt „dyftongowego” przedłużenia poprzedzającego „o” aniżeli jakąś dodatkową, całkiem odrębną głoskę.
Zaś kwestia że znak わ „zapisuje się” tak a nie inaczej jest wyłącznie uznaniowa. Po polsku tego znaku się nie zapisuje, bo po polsku się zapisuje język polski - a inne języki z ich indywidualnym systemem fonetycznym ZAWSZE będą zapisane tylko w jakimś uproszczeniu, w jakimś uznaniowym upodobnieniu który nie będzie odpowiadał 1:1 systemowi innego języka. Z racji ułomności polskiego języka jedynymi sposobami w nim na wiarygodny fonetyczny zapis sylaby zapisywanej po japońsku jako わ to „ła” albo „ua” - przy czym pierwszy wariant będzie dla Polaka bardziej jednoznaczny i z większym prawdopodobieństwem przywiedzie go ku właściwej wymowie.
„koubakozuwari” i „koobakodzułari” są jednakowo ułomnymi sposobami oddania japońskiego wyrazu, bo japońskie wyrazy się zapisuje japońskim systemem, a to są jedynie próby fonetycznego dostosowania, przy czym druga dopasowana jest do specyfiki języka polskiego.
Ergo - facepalm jest tu niepotrzebnym przytykiem wobec OPa, gdyż trudno mówić o poprawności czegoś co z samej natury bierze pod uwagę margines błędu.
Komentarze
Odśwież12 lipca 2023, 13:48
"Zu", a nie "Dzu". "Dzu" to jest じゅ albo シュ
Odpisz
20 czerwca 2023, 21:32
Najlepsza poza kota
Odpisz
17 czerwca 2023, 18:56
facepalm
*koubakozuwari
Odpisz
17 czerwca 2023, 18:59
@Polymorphism1: Facepalm
*chlebek
Odpisz
17 czerwca 2023, 19:00
@Polymorphism1: Nie każdy jest biegły w sztuce języka Ryżojadów.
Odpisz
17 czerwca 2023, 19:00
@rozwalgo: op to f skoro tak prosta rzecz go przerasta
Odpisz
17 czerwca 2023, 19:02
@gruby_wieprz: no prawda
Odpisz
17 czerwca 2023, 20:12
@Polymorphism1: Ale w czym taka transkrypcja jest lepsza od tego co na memie?
Transkrypcja ma odpowiadać językowi osoby dla której została przygotowana.
Odpisz
Edytowano - 17 czerwca 2023, 20:16
@RhobarIV: ale na memie nie jest poprawnie zapisana bo to inne znaki
japońska hiragana i katakana jest banalnie prosta i w większości pokrywa się z wymową polską
znak ず (zu) zapisany w transkrypcji jako dzu to błąd bo wymawia się jak zu a nie dzu
znak う to u nie o
znak わ wymawia się jako ła ale zapisuje jako wa także po polsku
Odpisz
17 czerwca 2023, 22:17
@Polymorphism1: Sorry ale wszystkie źródła jakie znam podają że we wszystkich przypadkach gdy w romaji używa się „z” w rzeczywistości w japońskim wymowa może tam brzmieć /d͡z/ (wg IPA), a wariant z wymową /z/ jest praktycznie tożsamy i większe znaczenie może mieć tylko gdy rozważać różnice dialektalne bądź czasowe, a więc polskie „dz” to jak najbardziej adekwatna transkrypcja.
Również kwestia czy う to „u” czy „o” jest bez sensu, bo w języku polskim zwyczajnie nie ma takiej samej głoski, a w podanym wyrazie łatwiej wysłyszeć fakt „dyftongowego” przedłużenia poprzedzającego „o” aniżeli jakąś dodatkową, całkiem odrębną głoskę.
Zaś kwestia że znak わ „zapisuje się” tak a nie inaczej jest wyłącznie uznaniowa. Po polsku tego znaku się nie zapisuje, bo po polsku się zapisuje język polski - a inne języki z ich indywidualnym systemem fonetycznym ZAWSZE będą zapisane tylko w jakimś uproszczeniu, w jakimś uznaniowym upodobnieniu który nie będzie odpowiadał 1:1 systemowi innego języka. Z racji ułomności polskiego języka jedynymi sposobami w nim na wiarygodny fonetyczny zapis sylaby zapisywanej po japońsku jako わ to „ła” albo „ua” - przy czym pierwszy wariant będzie dla Polaka bardziej jednoznaczny i z większym prawdopodobieństwem przywiedzie go ku właściwej wymowie.
„koubakozuwari” i „koobakodzułari” są jednakowo ułomnymi sposobami oddania japońskiego wyrazu, bo japońskie wyrazy się zapisuje japońskim systemem, a to są jedynie próby fonetycznego dostosowania, przy czym druga dopasowana jest do specyfiki języka polskiego.
Ergo - facepalm jest tu niepotrzebnym przytykiem wobec OPa, gdyż trudno mówić o poprawności czegoś co z samej natury bierze pod uwagę margines błędu.
Odpisz
20 czerwca 2023, 18:02
@Polymorphism1: jak pokazać, że twoja wiedza o Japońskim jest zerowa i jedynie oglądasz anime
Odpisz
Edytowano - 20 czerwca 2023, 18:04
@nidrax: bruh
no chyba że to o nim wtedy się zgodzę
Odpisz
20 czerwca 2023, 16:32
Sam tak to nazywałem jeszcze przed zobaczeniem mema.
Odpisz