Niziołki i olbrzymy

Mmm, Yor.

Ta typiara jest z Spyxfamily (to była pierwsza manga jaką przeczytałem)

lat: Zara 12 ( yes call me child )
wzrost: 172
nwm czy to ok ale mi pasuje

Dlatego się cieszę, że mam 183 cm wzrostu, jest to już wysoki wzrost ale nie jakiś super. I dlatego łatwo byłoby mi znaleźć chłopaka, który jest wyższy niż ja. A sam jestem też wysoki

Ja jestem wysoka i rzadko zdarza się widzieć osoby mojej płci wyższe niż ja. Ale miło kiedy ktoś jest podobnego wzrostu.
Pozdrawiam 170 cm

Dlatego lubie być średnim

Jak się jest wysokim to jedną z najgorszych rzeczy jest to że widzisz głowy niemalże każdego
Co druga osoba ma albo dziurę bez włosów albo mnóstwo wszy

Z cyklu problemy wysokich ludzi: otworzyłam szafkę, i zapomniałam zamknąć drzwiczek. Tak, jebłam w nie srogo,aż piekny pogłos poleciał. Ujmę to tak: gdyby w tym momencie mnie usłyszał jakiś facet w sukience (kolor obojętny) to byśmy się pewnie dogadali. Tylko z dialektem mógłby być kłopot, w końcu łacina podwórkowa i oficjalna się nieco różnią.....

Ja tylko śledzę tę osobę wzrokiem i czekam aż się za bardzo przechyli na bok podczas chodzenia, żeby w odpowiedniej chwili krzyknąć „DRZEEEWOOOOOOOO!!!”

Nie mam problemu do wyższych ludzi chyba, że są tyle wyżsi że muszę zadzierać głowę do góry żeby z nimi rozmawiać

Nie rel
Znam tylko jedną osobę która jest wyższa ode mnie ale jest też 50 kg cięższa

Wszyscy mi gadają, że jestem wysoka, a boję się wyższych od siebie xD
Tacy niewiele wyżsi jeszcze spoko, gorzej jak nie sięgam im do nosa.
Jak jak a autobusie usiadł do mnie jakiś typo (na oko prawie dwa metry) myślałam że padnę na zawał xD

Przyznaję się że zaliczam się do drugiej grupy