Straszna szmira

@AxonDeHudin: Oglądanie tylko po to żeby narzekać na serial i na to co się tam dzieje, być może żeby jeszcze bardziej znienawidzieć serial.

@jacek1s: Poprzednie dwa sezony mnie w tym utwierdziły

@ArthurMorgan: Ok, ale może akurat ten sezon byłby dobry. Nawet jeśli byłby jeszcze gorszy niż poprzednie to nie widzę problemu w tym żeby obejrzeć sobie to dla śmiechu.

@jacek1s:
Idiotyzm.
Przez takie teksty ludzie pozwalają sobie na produkcje kiepskich filmów czy seriali.
Jeżeli większość osób pokazała już na różne sposoby, czemu rzecz X to dno, to przykładem upośledzenia umysłowego jest oglądanie rzeczy X.

Śmiało, możesz, ale to po prostu głupie.

@dustin2001: Co jest głupiego w oglądaniu filmów czy seriali, które są słabe? Jednemu się coś spodoba, a drugiemu nie. Jak ktoś ma wystarczająco dużo wolnego czasu żeby oglądać czarne kleopatry, piotrusia pana w którym główną rolę grają kobiety czy wiedźmina gdzie główną rolę przejmuje dziecko niespodzianka, która nawet nie jest wiedźminem to każdy ma do tego prawo. Producenci i tak będą produkować gnioty, bo to są rzeczy na amerykański rynek, a nie polski czy europejski, więc nie rozumiem w czym widzisz problem. Idiotyzmem jest uważanie, że jak nie będę czegoś oglądać to nagle przestanie coś takiego postawać. Coś na zasadzie dziecka, które bawiąc się w chowanego zasłania oczy i myśli, że go nie widać.
Ostatnio oglądałem drugi sezon From, świetny serial swoją drogą. Myślałem żeby odpuścić sobie drugi sezon, bo obejrzałem drugi odcinek, trzeci itd. - strasznie słabe, ale nagle od połowy sezonu wszystko się zaczęło zmieniać, serial znowu wrócił na właściwe tory - i co, gdybym stwierdził, że słabe i nie oglądam, to myślisz, że bym teraz wiedział, że sezon drugi był równie dobry co pierwszy? Raczej nie. Być może ktoś po obejrzeniu sezonu trzeciego wiedźmina stwierdzi, że ok, były odcinki gorsze, były lepsze, ale ogólnie to całkiem przyjemnie spędziłem czas. Wiadomo, że raczej mało kto będzie uważać wiedźmina za fenomenalny serial, ale każdy ma prawo lubić to co mu się podoba.

@jacek1s:
Wspieranie słabej jakości produktu jest chore.
I tak. Nie zakazuję, bo nie mam praw, by zakazać komuś, ale mam prawo uważać to za chore.
I po drugie. Ameryka czy Europa, też jesteśmy konsumentami. Na rynku amerykańskim też się super nie przyjęło.

@dustin2001: To czy coś jest fajne czy nie, to subiektywna opinia. W zasadzie to wydawców nie interesuje to jak się film przyjął w Europie, a to jak wiele zarobili na filmie w USA.

@dustin2001: To nie jest słaba produkcja mając taki duży budżet. Może mieć głupi lub beznadziejny scenariusz, ale sama produkcja nie jest słaba. Wspieranie słabych produkcji natomiast jest bardzo ważne w rozwijaniu talentów na planie filmowym jak i poza nim (reżyserowie, edytorzy, scenarzyści, dźwiękowcy itd.). Czasem nie wychodzi, ale czasem wychodzi, aż za dobrze. Oglądanie zwiększa zyski, ale negatywne opinie same w sobie wystarczająco wytracają publiczność i motywują do poprawy (przynajmniej w teorii powinny motywować). Nie ocenisz dzieła, jeśli go nie zobaczysz. Może się nie zmieni, a może się miło zaskoczysz? Kto wie?

@TrueStoryGuy:
To jest słaba produkcja.
Słaba jakościowo.
Możesz wepchnąć w coś pieniądz, ale to nie oznacza wzrost jakości.
Gry triple-A mają duże nakłady pieniądza, a jakość zerowa. Są słabe.
Gdzie wiele gier indie mają małe nakłady, a potrafią podbić świat.
SuperMeatBoy, Undertale, FNaF.

I wspieranie małych produkcji jest ok. Niszowe filmy mogą okazać się ciekawe.
Ale przeważnie mają oceny społeczności pozytywne lub mieszane.
Jednak skoro większość zniechęca do oglądania takiego Wiedźminka, to jednak coś na rzeczy.

No, może miło się zaskoczysz, a może koszmarnie zanudzisz.
Twój wybór, jednak ja zachęcam do bojkotowania słabych produktów (zwłaszcza od większych twórców), bo nie można pozwolić sobie, żeby traktowali konsumentów jak śmieci.

@dustin2001: Jakość nie jest słaba: dobrzy aktorzy (dobra gra aktorska), dobra sceneria, dobra akcja i średni lub słaby scenariusz. Bojkotowanie jest dobre, kiedy producenci nie poprawiają niczego, co nie pasuje widzom. Wciąż, to, że komuś się coś nie podoba, nie znaczy, że jest słabe czy słabej jakości. To jak powiedzieć, że cyberpunk 2077 jest słaby, bo natrafiałeś na bugi od czasu do czasu i jedynie to się dla ciebie liczy.

@dustin2001: Moim zdaniem to jesteś po prostu przewrażliwiony i za dużo sobie dopowiadasz.

@TrueStoryGuy:
"dobrzy aktorzy (dobra gra aktorska), dobra sceneria, dobra akcja i średni lub słaby scenariusz. "
B z d u r a .

Na jakość wpływa całkowity odbiór.
Jak masz młotek z pięknym wykończeniem, zdobiony, twardy, ale rączka się psuje po pierwszym uderzeniu, to jest kiepskiej jakości.

I bojkotuje się tak długo, aż nie będzie dobrze.

A tak. Cyberpunk w pełni zasłużył na złe opinie i bojkot we wczesnym etapie. Poprawili się, więc skończyła się pewna forma hejtu - słusznie.

@dustin2001: Czyli mówisz, że to wszystko bzdura? A obejrzałeś chociaż? Ja nie mówię, że ten serial jest dobry, ale nie powiedziałbym, że jest przesadnie zły, ani jego wykonanie. To co opisujesz jako jakość składa się jedynie na uogólniony obraz całokształtu, a nie pojedyncze jego aspekty, a to kłóci się z definicją jakości. Jeśli fabuła jest beznadziejna, ale gra aktorska i grafika jest wybitna, to całość wyjdzie jakościowo średnio, a nie słabo. Nie można oceniać wszystko przez wzgląd na samą oglądalność czy przez jeden aspekt spektaklu. To jest niepraktyczna rozrywka. Wtopy zawsze będą istnieć przy próbach tworzenia czegoś nowego i to z różnych przyczyn. Szansę trzeba dać, ale wspieranie kontynuacji niezmiennie nudnych seriali rzeczywiście mija się z celem. Mimo tego wszystkiego, bzdurą jest mówienie, że to niejakościowy serial i zapewniam, że wielu ludzi może przy jego oglądaniu przednio się bawić.

@patryko1234: Kiedy oglądasz z taką miną
>:((

@niggiddu: "Hollywood police, open the door!"

@ahmed_pepe:
Nie.
Hate watching wzmaga jakikolwiek popyt.
Jeżeli ktoś nie chce marnować swojego czasu, to nie ogląda gówna.