I wtedy odkrywam, że wcale nie była trudna

O kurczę... Muszę odkopać moje PSP?

Dosłownie mam tak z raymanem

Największa nostalgia jest wtedy gdy przez ten czas nie było żadnej aktualizacji

skill issue

A taki ...j
Dalej nie potrafię przejść Steel Savior

Bloxorz, może i jest na jeja ale wolałem friva

Nigdy nie zakończyłam Shreka 2, bo nie wiedziałam jak pokonać Wróżkę Chrzestną, a w tamtych czasach, jeszcze nie wiedziałam, że można zobaczyć w necie jak to się robi. Muszę sobie te grę ogarnąć i ją przejść od nowa, nostalgia łapie jak tylko o tym myślę

To absolutnie ja wracający do geometry dasha

U mnie to było GTA San andreas

Intrusion 2 i ostatni boss. W całej szkole jako jedyny potrafiłem dojść dalej niż do drugiego bossa, a było ich z czterech, ale ostatniego nigdy nie dałem rady. Chociaż te mini zawody w te grę w szkole to temat na dłuższą historię

To ja po przejściu Half-Life na hardzie (jednak cheatowałem ponieważ 1. etap z wypluwającymi cię żołądkami (?) mnie zabijał bo doszedłem tam tylko z 5 hp 2. pokój z kontrolerami do którego ostateczny boss cię wysyła to bullshit)

Pamiętam jak szczawiem będąc nie potrafiłem przejść prince of persia na ps3, niedługo mam zamiar ograć znowu, tym razem jako doświadczony gejmer B)

Po latach wróciłam do Rayman Advance na GBA i wiecie co? I to gówno dalej było absurdalnie trudne i go nie ukończyłam