Niech piękne mosty się nad nią zlitują

nie mówcie tego katechetce bo w wk... wpadnie

Czasami wydaje mi się, że potrzebujemy rozróżnienia na "zwierzę" jako "organizm utworzony z komórek zwierzęcych" (wtedy człowiek by pasował) i na "zwierzę" jako "organizm z wyżej wymienionej kategorii, ale nierozumny" (toteż człowiek by się nie zaliczał). Wtedy nikt by się nie spierał, czy człowiek to zwierzę czy nie (i tak jest np. w esperanto, gdzie to pierwsze to "animalo", a to drugie to "besto").

Mam flashbacki z początku liceum jak mój polonista poprosił jakiegoś ziomka żeby podał mu definicję człowieka czy cuś w tym stylu a on zaczął "człowiek to najinteligentniejsze zwierzę"
Ziomek od tego czasu jest przez polonistę znienawidzony

Biały jest człowiekiem.

O tej walce będą mówić w legendach

Tymczasem wuefista, który zawsze powtarza, że drzemią w was bestie, że jesteście orły i w ogóle