Przytul siebie od kotka

Nie martw się kotku. W moim przypadku nie ma co się martwić.

Ten kot ma rację,, ale kort już tak mają, że mają rację

Jestem j...ną porażką nienawidzę każdego dnia mojego istnienia, codziennie proszę żeby to się już skończyło. Krzyczę tnąc ciszę by się obudzić z tego koszmaru lecz nie śpie.
Czuję się jak czysta myśl skuta kajdanami przez ciało.
To co inni nazywają wolnoscią ja nazywam więzieniem. Czuję że jedynymi drzwiami jedynym wyjściem z tej plontaniny krat jest śmierć. Lecz to wyjście jest przejawem słabości ale jeśli istnieje coś czego nienawidze bardziej niż siebie samego to jest to słabosć bo to włanie przez nią tak bardzo gardzę tym światem.

Nie

Aż szkoda mi ludzi na tej stronie że muszą się męczyć z takimi rzeczami, u mnie na szczęście jest git.

Ok, potrzebowałam tego

Now i'm jackin off

Właśnie leżę na kanapie a mój kotek przyszedł się przytulić.

Dzięki kocur