Taktyk

Jak ja z plecakiem chodziłem to ludzie myśleli, że do szkoły, bo za młodo wyglądam

Po prostu spotknanie służbowe dla zaspokajania potrzeb żywieniowo-rekreacyjnych personelu wykwalifikowanego. Gdybyś w nich nie uczestniczył mogłoby dojść do wypalenia zawodowego, co przełożyłoby się na gorsze wyniki firmy. Ja na przykład mam całodobowy system spotkań żywieniowo-rekreacyjnych, aby być świeżym, wypoczętym i gotowym do pracy na resztę dnia.

I slusznie

Sprytne. U mnie w robocie jest karta do odbicia na wyjściu i wejściu, plus jestem actually potrzebny, więc jak mnie nie ma to o mnie dopytują. Ale jakby kolegę urobić, że poszedłem gdzies do piwnicy z masą papierkowej roboty i żeby mi odbił kartę, to może by mi to dało z godzinkę czy dwie... ale nie chcę się bawić, a i tak trzeba co swoje zrobić