„Nie wiem, nie mieszkam tu"

czasem z zadumą myślę co się stało z tymi wszystkimi biednymi ludźmi, którzy mnie spytali o drogę, szczególnie obcokrajowcami, mam nadzieję że nie mają mi za złe jeśli źle ich skierowałam xD próbowałam pomóc

Jak się przeprowadziłem to ktoś się mnie spytał o jakąś ulice i odpowiedziałem że nie wiem. Jak odszedlem to spytała się innej i tamta że jak można nie wiedzieć jak jest zaraz obok.

Ja tak mam, że nie zapamiętuję nazw ulic, ale dokładnie wiem w którą stronę mam iść po wyglądzie otoczenia. Jadąc tramwajem wiem gdzie wysiąść, ale nie po nazwie przystanku tylko wyglądając przez okno. Dotarcie w jakieś miejsce jest czymś tak oczywistym, że nie muszę nawet o tym myśleć bo mózg robi to za mnie jakby działając na autopilocie

aplikacja jakdojade

Btw kiedys gość się zatrzymał, żeby zapytać mnie, czy na pewno dobrze pojedzie, jak skręci na rondzie w tę stronę w moim rodzinnym mieście. Z niesamowitą pewnością odpowiedziałem mu, że to następny zjazd i musi pojechać w trochę inną stronę. Dałem mu bardzo konkretne wskazówki jak na kogoś, kto kompletnie nie wiedział, o czym mówi.

Mam nadzieję, że nie posłuchał mojego pierdzielenia i jednak dojechał na miejsce... albo posłuchał i dojechał?

Było

Tak mnie nawet spytali kiedyś jak dojść do urzędu miasta a ja kompletnie nie wiedziałem gdzie to jest i wolałem odpowiedzieć po angielsku że nie rozumiem.

Pamiętam jak w mojej wsi ledwo co wprowadzili ulice to jakiś typo się mnie pytał gdzie jest ulica jakaś tam
A ja tak stoję i nie ogarniam bo jeszcze wtedy nawet nie pamiętałem że mamy teraz ulice

Rel

Rel