Podtrzymują cywilizację

@Hamczurk: Mięso zawiera całą masę niezbędnych elementów, a do rozwoju i wzrostu dziecko to naprawdę ważne chociaż nie wiem jak bardzo etycznie brzydziłbyś się mięsa. W dorosłym życiu jeszcze ok da się zrozumieć, ale twój wybór jeśli zamiast tego wolisz wcinać często syntetyczne suplementy diety. ;)

@BUMPYSIA: Weganie wolą truć się wysoce przetworzonymi białkami roślinnymi tylko po to, aby nie zabijać zwierząt.

@Konto_nieusuniete: dlatego ,,albo jemy albo jesteśmy jedzeni'' w tym przypadku przez choroby i ideologię

@BUMPYSIA: Cała idea weganizmu polega na przygotowanie plebsu na jedzenie najtańszej i najwydajniejszej ekonomicznie paszy, żeby elity mogły mieć więcej zysku

@Konto_nieusuniete: prawda, bo nawet jeśli się nie je mięsa, to krówka dalej leży w kawałkach w zamrażarce w biedronce

@Schabowy_nie_mielony: Masz problemy z logicznym myślenie czy czytaniem, bo twoje komentarze zawsze nie pasują do kontekstu

@BUMPYSIA: teoretycznie da się zastąpić niedobory zbilansowaną dietą w przypadku wegetarian. Praktyka wegetarian/vegan/czy jaka jest tam nowa nazwa dla nich często nie ma wiele wspólnego ze zbilansowaną dietą.

@Annika1: Weganizm i wegetarianizm to dwie różne rzeczy. Wegetarianizm to po prostu niejedzenie mięsa, ale dopuszczalne są produkty pochodzenia zwierzęcego np. mleko. Weganizm to dieta 100% roślinna.

@Koteczek_21: wiem, dlatego zaczęłam od wegetarianizmu. Ale fakt faktem że niezależnie która dieta vege jest stosowana, często są one na zasadzie banan-jogurcik-pizza/papieros co nie ma za wiele wspólnego z właściwie zbilansowaną dietą. Mięsożercy też nie są wiele lepsi, po prostu mają mniej dziur do łatania

@Konto_nieusuniete: Trochę odpłynąłeś w teorie spiskowe, ale coś w tym jest co napisałeś.

@Annika1: Podobno jest to możliwe, ale podejrzewam, że to jest pewnie droższe niż kupienie tego mięsa. Dlatego powstają suplementacje pod takich wegan/wegetarian.

Ale, żeby nie było to uważam, że taka dieta jest szlachetna dla klimatu, bo powoduje się tym zmniejszenie zapotrzebowania na mięso, czyli też jego produkcję. Ale trzeba być rozsądnym dla własnego dobra. Nawet mięsożerna zbilansowana dieta o której pisze Annika1 też zmniejszy produkcję mięsa, bo powszechnie je się go za dużo.

@BUMPYSIA: Teoria spiskowa: bogaci chcą się bogacić

BRUH

@Konto_nieusuniete: Na pewno te wielkie koncerny wykorzystują to i grają na emocjach, żeby skłonić do kupowania ich produktów. Ale idea weganizmu itp. raczej jest starsza od tych korporacji i na początku przynajmniej część ludzi z powodów osobniczych decydowała się na nią nie będąc manipulowani. Obecnie zgodzę się, że tę manipulację często widać, no ale to człowiek ostatecznie decyduję dlaczego to wybiera, a nie każdy weganin itp. od razu musi być zmanipulowany tymi elitami.

@BUMPYSIA: Nigdy wcześniej w historii ludzie nie mogli sobie pozwolić na stosowania żadnych "diet'. Jedli to co było dostępne lub mogli sobie sami wyhodować. Nie jedli przetworzonego syfu z masą najprostszych węglowodanów ani nafaszerowanego antybiotykami mięsa. Wszystko było tak, jak powinno być: energię pozyskiwało się głównie ze skrobi, jedzono dużo błonnika i witamin. Od święta podawano także mięso. Diety to wymysł korporacji, które chcą decydować co mamy jeść, aby zmaksymalizować zyski.

@Konto_nieusuniete: Rozumiem twoje negatywne i popularne rozumowanie słowa dieta, ale dietą jest każdy styl odżywiania się, tylko nie każda ma swoją nazwę jak wegańska/wegetariańska, ale każdy swoją dietę ma i stosuje ją świadomie albo nieświadomie. ,,Jedli to co było dostępne lub mogli sobie sami wyhodować'' to też jest dieta. To tak dla wyjaśnienia.

A z tym, że nigdy tak nie było z tymi dietami to się nie zgodzę. W przeszłości przecież ludzie też odstawiali albo ograniczali pewne produkty z różnych powodów np.: wierzeń, przekonań. I prawda to, że wcześniej też ludzie stosowali się np do okresowego niejedzenia mięsa czyli postu słuchając się świadomie nauk np wiary, albo byli zmanipulowani wpływami np Kościoła. Na pewno istniały obie te grupy ludzi, a które widoczne są nadal obecnie.
Czy tym razem zgodzisz się ze mną?

@BUMPYSIA: mięso było dla zarządu. Jak chcesz to poczytaj o życiu polskich, przedwojennych chłopów. Wsi spokojna, wsi wesoła to było dla jaśnie szlachty, a chłopi mogli się nazywać szczęśliwymi, jeśli za bardzo nie głodowali. Na mięso to było stać może od święta a post często miał całkiem materialną przyczynę

@Annika1: Rozumiem i zgadzam się. Chcę tylko powiedzieć, że świat to nie tylko Polska, ale w sensie globalnym było tak jak mówisz

@BUMPYSIA: "Mięso zawiera całą masę niezbędnych elementów"
Zgadza się. Zapomniałeś tylko dodać, że masa innych produktów żywnościowych też je zawiera.

"ale twój wybór jeśli zamiast tego wolisz wcinać często syntetyczne suplementy diety"
O i sam podałeś kolejny argument przeciwko temu durnemu pomysłowi. Żyjemy w XXI wieku, nie ma żadnego problemu żeby kupić sobie suplementy (tak samo jak nie ma problemu żeby ułożyć dobrze zbalansowaną dietę i jako wegetarianin odżywiać się lepiej od przeciętnego mięsożercy)

@Annika1: "teoretycznie da się zastąpić niedobory zbilansowaną dietą w przypadku wegetarian"
Nie teoretycznie. To jest absolutnie możliwe i nie stanowi najmniejszego problemu dla kogokolwiek kto ma chociażby minimalne pojęcie o dietetyce.

"Praktyka wegetarian/vegan/czy jaka jest tam nowa nazwa dla nich często nie ma wiele wspólnego ze zbilansowaną dietą."
Słucham? Jeśli mówisz o przeciętnym weganinie (zakładam, że "wegetarianin" się tam pojawił przez przypadek) - poproszę o źródło statystyki ;)

Jeśli twierdzisz, że to po prostu niemożliwe mieć dobrą dietę jako weganin, to jesteś w ogromnym błędzie. Możesz mi podać jakikolwiek składnik odżywczy, który występuje w mięsie, bądź innych produktach odzwierzęcych, a ja ci podam potencjalne wegańskie źródła tego składnika.

Ciekawostka - jest taki amerykański multimilioner, który postanowił spowolnić swoje tempo starzenia najbardziej jak się da. Być może o nim słyszałaś, nazywa się Bryan Johnson. Ma własny team lekarzy, naukowców, którzy go dokładnie badają i pomagają mu w tworzeniu jego diety, oraz innych praktyk mających na celu zachowanie dobrego zdrowia. Do czego zmierzam - otóż ten Pan jest weganinem, pozdrawiam.

@Beowulf_: Dzięki za zwrócenie mi uwagi i pisanie do rzeczy. Masz rację z tymi suplementami, ale osobiście wolałbym unikać wysoko przetworzonych produktów jakim są często suplementy diety. Jeśli ktoś z konieczności jest weganinem itp. to proszę bardzo, ale jeśli człowiek może odżywiać się bez większych ograniczeń to dobra zbilansowana dieta nie będzie wymagała suplementacji z wyłączeniem wit.D w okresie przeziębieniowym.
Pozdrawiam

@BUMPYSIA: "Dzięki za zwrócenie mi uwagi i pisanie do rzeczy. Masz rację z tymi suplementami, ale osobiście wolałbym unikać wysoko przetworzonych produktów"
Co w ogóle masz na myśli przez wysoko przetworzone produkty i czemu masz z nimi taki problem?

"jakim są często suplementy diety."
Źródło?

"ale jeśli człowiek może odżywiać się bez większych ograniczeń to dobra zbilansowana dieta nie będzie wymagała suplementacji z wyłączeniem wit.D w okresie przeziębieniowym"
Suplementacja nie jest żadnym problemem, z resztą też nie jest na diecie wegańskiej konieczna.

@Beowulf_: Wysoce przetworzone produkty to te, które mogą mieć często dodatki chemiczne wpływające negatywnie na nasze zdrowie i które były poddane wielu procesom fizyko-chemicznym. Nie mówię, że są jednoznacznie złe, ale moim zdaniem zdrowiej jest samemu wyprodukować posiłek z półproduktów znanego pochodzenia niż sięgać po te już przetworzone oraz suplementy, bo to jest bardziej naturalne i dlatego myślę, że zdrowsze.

@BUMPYSIA: "Wysoce przetworzone produkty to te, które mogą mieć często dodatki chemiczne wpływające negatywnie na nasze zdrowie i które były poddane wielu procesom fizyko-chemicznym."
Źródło?

"ale moim zdaniem zdrowiej jest samemu wyprodukować posiłek z półproduktów znanego pochodzenia niż sięgać po te już przetworzone oraz suplementy, bo to jest bardziej naturalne i dlatego myślę, że zdrowsze.
GMO też uważasz za trujące?

@Beowulf_: Spójrz np. na jakąś konserwę i zobacz na jej skład. Prawie w większości przypadków będą tam obecne nazwy substancji chemicznych lub oznaczane dużą literą E i liczbą, których z niczym nie będziemy mogli skojarzyć, jeśli nie jesteśmy chemikami. Spójrz np. na serki do smarowania i większość będzie zawierała napis, że produkt był spulchniany azotem. Dzięki, że ciągniesz mnie tak za język. Doceniam takich ludzi, bo testują w ten sposób to czy potrafię obronić swoje zdanie.
Zróbmy tak, że ty podasz źródło na to, że suplementy są niekonieczne dla wegan, a ja o szkodliwości wysoko przetworzonych produktów. Git?

GMO to już kolejny dyskusyjny temat, bo przynosi ono wizję korzyści jak i niebezpieczeństw, ale o tym może kiedy indziej.