W końcu jakieś dobre wiadomości w tym roku

Nie chcą serialu w którym główną rolę gra silna i niezależna kobieca postać? Buuuuu

Oby się skończyła moda na LGBT i wróciły dobre filmy

Ja obejrzałam tylko odcinki z Daredevilem (wiedzieli że ludzie oglądają to dla Daredevila, dlatego dali go w ostatnich odcinkach), bo szkoda czasu na oglądanie całości. Chociaż wątek z Mattem też nie do końca mi się podobał. Matt rzucający żenującym żarcikiem wchodząc na salę sądową, serio? A porównajmy to sobie z tym jak Matt wchodził na salę, gdy spóźniał się na sprawę Franka (a ostatnio uznali że Daredevil Netflixa i reszta seriali Defenders to jednak MCU, co mnie absolutnie nie zaskoczyło) - wchodził bez słowa i siadał na swoim miejscu, a kiedy Foggy za niego przemawiał, to w ogóle nie wszedł, tylko stał w drzwiach i słuchał). I jeszcze to shipowanie Matta z Jennifer, chyba tylko dlatego że oboje się prawnikami (chociaż ona nie wiem skąd dyplom wzięła, chyba że dała wiadomo co, żeby skończyć studia, dostać dyplom i zrobić aplikacji), bo z tego co wiem w komiksach nigdy nie byli parą. Gdyby ten ship jeszcze był przedstawiony normalnie, ale nie. Ona go traktowała go jak sekszabawkę i już przedstawiła go swoim rodzicom i on już był traktowany jako jej przyszły mąż, zresztą ewidentnie sama tak go traktowała, bo koniecznie chciała męża, bo po 30-tce jest. Mam nadzieję że w nowym serialu Daredevila nie będą tego kontynuować, mimo że Jennifer ma tam być. Bałam się tego serialu, że jeszcze bardziej zepsują Matta, ale po zwiastunie Echo (jutro zacznę oglądać, dzisiaj już właściwie) jestem lepszej myśli niż wcześniej. Matt znowu dostał czerwony kostium, więc samo to jest plusem.

hate watching nie wyszedł tak jak z velmą

She Hulk naprawdę miała potencjał być bardzo dobrym serialem
Pójść w komedię prawniczą (co byłoby chyba najlepszą opcją) albo coś w stylu Deadpoola bo ona w sumie też łamie czwartą ścianę
Chcieli zrobić oba na raz i wyszedł serial o niczym dla nikogo

Pewnie się odpalą środowiska sjw, że to przez szowinistyczne męskie świnie, którzy nie oglądali bo nie są w stanie oglądać czegoś, w czym postacią pierwszoplanową jest kobieta. Przecież ten serial ma wiele więcej problemów, do których można się przyczepić.Osobiście nie oglądałem, bo wystarczyła mi próbka tego bezsensownego produktu, jakim była scena po napisach w której twerkowała. Stan Lee się w grobie przewraca.

A ja bym tam obejrzał kolejną scenę z twerkującą she-hulk abo coś podobnego