Jestem geniuszem

Zbroja z pustych zakręconych butelek byłaby lepsza.

Dobra to kto zgłasza się by to przetestować?

Ogólnie gdyby był koniec świata, dajmy na to "wielka asteroida pędzi w kierunku ziemi" To najpewniej należałbym do tego grona ludzi, która weszła by sobie na dach z leżaczkiem i pizzą w łapie, i po prostu obserwowała z zachwytem jak ludzkość mająca się za alfy i omegi, klęka na kolana przed potęgą wszechświata, nie uciekałbym, nie martwiłbym się a był zaszczycony, że nie ginę przez chorobę, wypadek samochodowy czy zwykłe morderstwo, tylko przez kur#wsko Wielki odłam jakieś protoplanety rozżarzonej do czerwoności... Jak już ginąć to z rozmachem!

No i widzisz głupcze co żeś narobił, smarując się olejem to jakbyś nakładał na ocean knocback II

Wczoraj się myłem i przeżyłem tsunami to dla mnie mały ...j

Invincible chyba, nwm nie oglądałem