Raz jej się udało pięknie pomylić. Wpada do mnie że zaspałem do roboty. Pośpiech, ubieranie, zdziwienie że budzik nie zadziałał. Stoje na przystanku i czekam na buda na kolejnego busa.
Dzwoni budzik. K...a. Najbliższy bus za 1,5h. O tyle wcześniej mnie obudziła.
Mnie raz tak chciała obudzić, mówiąc że jest 12 o 8,
Jak sprawdziłem zegarek, powiedziałem jej by dała mi spokój i wróciłem spać, to z krzykiem wyrzuciła mi kołdrę przez okno (mój dom rodzinny to dom, bez obaw) i kazała mi wstawać grożąc mi konsekwencjami
Miałem wtedy 9 lat, tego dnia nie było nawet nic ważnego do roboty, tak po prostu miała zły humor tej soboty
Komentarze
Odśwież30 kwietnia, 05:36
Raz jej się udało pięknie pomylić. Wpada do mnie że zaspałem do roboty. Pośpiech, ubieranie, zdziwienie że budzik nie zadziałał. Stoje na przystanku i czekam na buda na kolejnego busa.
Dzwoni budzik. K...a. Najbliższy bus za 1,5h. O tyle wcześniej mnie obudziła.
Odpisz
17 kwietnia, 09:46
Mnie raz tak chciała obudzić, mówiąc że jest 12 o 8,
Jak sprawdziłem zegarek, powiedziałem jej by dała mi spokój i wróciłem spać, to z krzykiem wyrzuciła mi kołdrę przez okno (mój dom rodzinny to dom, bez obaw) i kazała mi wstawać grożąc mi konsekwencjami
Miałem wtedy 9 lat, tego dnia nie było nawet nic ważnego do roboty, tak po prostu miała zły humor tej soboty
Odpisz
17 kwietnia, 12:02
@Kymu_13: F
Odpisz
17 kwietnia, 12:01
Dlatego ktoś mądry wymyślił budzik.
Odpisz
17 kwietnia, 09:38
Rel, gdy była 20:40 moja mama powiedziała, że jest już 21:00
Odpisz
16 kwietnia, 16:51
Raz moja mama stwierdziła że jest 11. Była 10:20
Odpisz
16 kwietnia, 21:00
o 9 wieczorem usłyszałem że jest już prawie północ
Odpisz
16 kwietnia, 17:09
Nic tak bardzo nie wk...ia od kłamania o czasie.
Odpisz