Nhjdghvxcr

@kokomando: Zawsze miał

@Neoneq: ludzie nienawidzą nintendo a potem i tak grają w gry które stworzyło (choćby na emulatorach) albo wrzucaja sobie te gry do innych geir w postaci modów wtf

@Hamczurk: Lubią ich marki
Ale nie kurde Firmę

@Hamczurk: Gry wspaniałe, tylko wydawca k*rwa

@Hamczurk: Well, piracenie ich gier to jak oni twierdzą ich strata finansowa, więc jeśli ich nie nawidzę powinienem piracić ich gry nawet w nie nie grając.

@Darwidx: Dupa tam nie strata finansowa
Jak faktycznie kto najpierw gry spiraci to potem grę kupi
To tak samo jak nie będziesz mógł to zrobić to od razu Kupisz ich grę

Najczęściej piraci sieu wtedy kiedy jest to najprostszą opcją
A czasami co gorsza lepszą

@Boberek00: Są 2 typy piratów:
1 typ: "Spiracę tą grę by wiedzieć czy mi się spodoba I jest warta tej ceny"

2 typ: "AR!!!!!"

I ten drugi to rodzaj ludzi, o których mówię.

@Darwidx: A to oki

@Darwidx: typ 1 jest właściwie marginalny w porównaniu z drugim, nigdy nie słyszałem większej głupoty "piracić ale potem kupić"

to jak gadanie microsoftu że "gamepass zwiększa sprzedaż gry" pie....enie o szopenie

@Hamczurk:
Ja niektóre gry które kiedyś spiraciłem po latach kupiłem
Ale to raczej wyjątek od zasady

@Boberek00: ja też tak miałem, ale to jest absurdalnie rzadki przypadek

@Hamczurk: Ejo, kupiłem EU4 z wszystkimi DLC dopiero po "darmowym okresie próbnym", czekałem na promocję i naprawdę nie byłem chętny do wydania 2000zł za grę o kolorowaniu mapy, ale obecnie jestem dumnym właścicielem gry.

I tak, nie ma chyba dużo takich ludzi.

@Darwidx: sorry mordo ale mówimy tu o srajtendo a nie sarjdoxie. nintendo nie pluje co dwa miesiące dlckami które gówno zawierają (zgadza się jestem graczem paradyżu)

@Hamczurk: No wiem, ale to zupełnie nie mój styl, ja nawet Mario na Fleshu niezbyt lubiłem i mam wywalone w Nintendo.

W sumie to chyba bym nie płacił za na przykład 40 letnią grę Nintendo gdyby zachcialo mi się to kiedykolwiek piracić, więc tym bardziej pewnie nikt tak nie robi.